Witajcie,
mam mega problem, odpalilem wczoraj Alfe pod garażem co by się zagrzała bo ostatnio duzo nie jeżdzę, pochodziła 20 minut i zgasła... dzisiaj podpiąłem pompę paliwa na krótko z aku, auto odpala, nie ma prądu na kostce wpinanej do pompy, bezpieczniki sprawdzone, przekazniki pstrykaja. Bardzo proszę o jakiekolwiek rady, rysunek instalacji przewodow na odcinku pompa paliwa- przekazniki. Alfa pierwszy raz od 2 lat wywinela psikusa. Chyba to zemsta bo w sobote rano kobitka mi wjechala w tylny zderzak, ale raczej to nie wylacznik bezwladnosciowy bo dojechalem do garazu z miejsca kolicji (ok. 7km), pierwsze objawy mialem jakis tydzien temu, ale wtedy po ok. 2h odpalila, baaardzo Was proszę o pomoc, w piatek ma przyjechac gosc z ubezpieczalni a tu auto zdechło...