Przed wczoraj jechałem sobie ze znajomymi autostrada i co V bieg 3000 - 3500 obr wszystko pienie ładnie a tu nagle ryk porostu metaliczny ryk przytomniacy bardziej wiertarkę nie silnik zrzuciłem bieg i zgasł.... po zjechaniu na pobocze nie chciał z powrotem odpalić dopiero gdzieś o 20 min odpalił z lekkim trudem ale wszedł na obroty ale o prawej stronie strasznie stuka ( również metaliczne uderzenia ). I co teraz?pomocy
co to może być? jakie koszta? no i gdzie zrobić proszę polećcie jakiegoś mechanika z Wrocławia.