[146] Problem z nierównomiernymi obrotami.
Witam serdecznie:
Auto Alfa 146, silnik 1.4 TS
Problem: Silnik pracuje na jałowym biegu równomiernie, w pewnym momencie spadek obrotów, i ich podbice. różnice wynoszą nawet 400 obr / min.
Podejrzewałem silniczek krokowy lub przepływomierz jednak dowiedziałem się że może to być pompa paliwa. Podczas wahania obr. silnik się uspokaja i za ok 5 sekund to samo, zjawisko nie występuje w jednakowych odstępach czasu. Dzięki za odpowiedz!
Poszukaj tematów o przepustnicy bo w tym możesz mieć problem.
Podepnę się pod temat dlatego, że jutro chce się zabrać za wyżej wymienioną przepustnicę, ale najpierw chce się upewnić, czy na pewno ona jest powodem moich problemów. Pisałem w temacie o nierównych obrotach, w dziale zrób to sam, ale zanim mój post będzie zaakceptowany ja już dawno będę sie zabierał za moją Bellę, więc pisze tutaj.
Nie wiem czy przyczyną u mnie może być przepustnica, bo problem w moim przypadku wygląda następująco. Na jałowym obroty nie falują, no może o milimetry dosłownie lata obrotomierz, ale to wydaje się normalne. Problem jest przy ruszaniu, w korku to tragedia, rusze z jedynki, i tocze się na jedynce, czasami jak chce podjechac w korku szybciej, naciskam lekko pedał gazu, a silnik jakby się dławił, nagle zaczyna rzucać samochodem przód tył, coraz bardziej, jak wcisne mocniej pedał gazu to obroty się (wiadomo
No w tym przypadku to może być wina sondy albo przepływomierza.Napisał glic4
Podepnę się pod temat dlatego, że jutro chce się zabrać za wyżej wymienioną przepustnicę, ale najpierw chce się upewnić, czy na pewno ona jest powodem moich problemów. Pisałem w temacie o nierównych obrotach, w dziale zrób to sam, ale zanim mój post będzie zaakceptowany ja już dawno będę sie zabierał za moją Bellę, więc pisze tutaj
Nie wiem czy przyczyną u mnie może być przepustnica, bo problem w moim przypadku wygląda następująco. Na jałowym obroty nie falują, no może o milimetry dosłownie lata obrotomierz, ale to wydaje się normalne. Problem jest przy ruszaniu, w korku to tragedia, rusze z jedynki, i tocze się na jedynce, czasami jak chce podjechac w korku szybciej, naciskam lekko pedał gazu, a silnik jakby się dławił, nagle zaczyna rzucać samochodem przód tył, coraz bardziej, jak wcisne mocniej pedał gazu to obroty się (wiadomo
Już kiedyś pytałem tutaj o to samo co wy, mam 145 1,4. W odpowiedziach panowały Przepustnica lub Sonda Lambda. Miałem te same objawy które opisuje piotrsobon, i wyszło że to wina przepustnicy, którą trzeba było wyczyścić.
Ale jak odłączyłem odmę, to przepustnica z obu stron wydaję się być czysta, jeszcze znajomy poqwiedział mi że to może być wina nieszczelnego kolektora dolotowego, ale nie wydaje mi się to prawdopodobne ponieważ wtedy obroty skakały by bardziej równomiernie, przecież dolot nie wybierał by sobie poszczególnych suwów tylko zasysał lewe powietrze przy każdym cyklu.
Powiedzcie mi panowie, czy jak będę czyścił przepustnice to wskazane jest najpierw odłączenie klemów od akumulatora, zeby nastąpił (ew. potrzebny) reset ?
Może wydawać się czysta, ale weź ją odkręć to zobaczysz jaka jest czysta. I sprawdź rury dolotu czy nie są popękane szczególnie tą za przepływomierzem.
Ja nigdy tego nie robie ale chyba w twoim T.S odłączenie klem powinien spowodować reset.
Wyczyściłem szmatką przepustnicę i rurę dolotową wokół niej.
Pomogło!!! Mam nadzieję że to trwały skutek. Przejadę się jeszcze dziś, i zobacze jak wygląda to na zimnym silniku, jak na razie SUKCES!!!
Ja również jestem po operacji, co prawda, podczas czyszczenia wątpiłem, że to może być przyczyną, bo w środku przepustnicy trzeba było powycierać troche czarnego 'smaru' ale jego ilosci.. tak jak mówiłem - wydawały się zbyt małe, żeby były przyczyną moich problemów. Po wyczyszczeniu i jeździe testowej niby problem ustąpił, zobacze podczas dłuższych przejażdżek
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
