Po wymianie żarówek brak regulacji świateł
Tak jak w temacie. Wymieniono mi wczoraj żarówki przednie i jadąc wieczorem zauważyłem że zbyt wysoko świecę(no dobra w sumie uświadomili mi to kierowcy tirów swoimi ścianami halogenów). Próbówałem używać przycisku regulacji jednakże światła ani drgną. Mogło się coś odłączyć? Co sprawdzić?
Źle włożone żarówki.( na 90%)
Temat tu wałkowany często.
Też tak miałem wtedy regulację z kabiny można o kant dupy trzasnąć.
Moja Bella
Ale ona w ogóle nie działa. Stanąłem wczoraj przed ścianą i świeciły wciąż w to samo miejsce mimo, że naciskałem przycisk. W dalszym ciągu mogą to być źle włożone żarówki i to dodatkowo obydwie dokładnie tak samo źle?
niestety umiejscowienie silniczków w reflektorach jest takie, że wystarczy odrobina wilgoci w kloszu, i silniczek przestaje działać...
To teraz pytanie numer 2. Jeśli załóżmy silniczki przestaną działać to:
a) jak mi mechanik światła ręcznie ustawi w dobrej pozycji to tak zostaną i będzie gites?
b) trzeba zmienić silniczek bo manualna regulacja nic nie da?
Test jednokrotnego wyboru
a).
Ja swego czasu walczyłem z silniczkami. Nawet znalazłem zamienniki (tzn. też produkcji Bosh, tylko pod innym numerem, bo firma wypuszcza takie same silniczki pod różnymi numerami katalogowymi, dla różnych firm... więc podchodzą od audi, vw, skody itd.).
Ale głównym problemem u mnie jest nieszczelność klosza - jak się okazało dekielka, przez który wymieniamy żarówki. Nawet próbowałem uszczelnić to jakoś, robiąc podkładkę pod uszczelkę, ale nic to nie dało.
Konstrukcja lampy jest taka, że woda, która dostaje się na klosz, spływając po tylnej ściance, przedostaje się przez to zagłębienie - do lampy - prosto na silniczek.
Najbezpieczniej jest wykręcić silniczek (dwie śruby) i go wyciągnąć. Następnie rozebrać, i spróbować wypośrodkować pozycję trzpienia. Później włożyć silniczek do lampy, nie podpinając zasilania silniczka, skręcić do kupy, i ustawić pozycję wg przyrządów (no chyba, że druga lampa jest OK i można się do niej dostroić).
równiez mam, lewy silniczek przejechany, wilgoć, zwarcie i kręcił ciągle .. odłaczyłem, wyjąłem, wyśrodkowałem trzpień, włożyłem, i ustawione światła na nowo, w tym że lewa strona jest już na stałe, bez regulacji. również mam nieszczelny klosz .
Wczoraj podziabałem w tych reflektorach i faktycznie:
a) źle założone żarówki
b) nie działa jeden silniczek ale po włożeniu żarówek odpowiednio nie jest to dramatyczny efekt
Dzięki za pomoc
U mnie przy wymianie reflektorow okazalo sie ze z lewej strony silniczek jest padniety. A ze w nowych reflektorach silniczkow nie ma to mechanik wybral sie na szrot i zakupil angielski reflektor razem z silniczkiem. Koszt ~50zl a wymiana banalna jak reflektory zdjete.
Nawet jak są założone, to wymiana nie jest trudna (fakt, trzeba mieć krótki śrubokręt)... Tylko jeśli Ci padł silniczek i przyczyną była wilgoć, to jest szansa, że z następnym to samo się stanie (u mnie tak było).
Jeśli masz tę angielską lampę, to może wymień uszczelkę (skoro w tamtej lampie silniczek działa, to uszczelka pewnie jest dobra).
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
