Witajcie. Być może taki temat już był - jeśli tak to przepraszam za syfienie.
Otóż dziś rano wsiadam jak co dzień do auta odpalam go wyjeżdżam z garażu i nagle gaśnie, odpalam go po raz kolejny chodzi 3-4 sekundy i znów gaśnie i tak w koło macieju.
Jak już go odpalę wciskam gaz to minimalnie obroty rosną (przy czym auto strasznie kopci) i po chwili gaśnie.Alfa 147 jtd 16v, kontrolna silnika się nie zapaliła jakby ktoś pytał.
W czym problem?