Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, jeśli to Twoje prywatne auto to rób sobie z nim co chcesz (chociaż nie wiem jak wygląda tutaj sprawa zezłomowania/wyrejestrowania) ale typ nie miał jednego auta na części tylko rozbiera kilka (pewnie żadne nie jest zarejestrowane na niego) więc miałby się z czego tłumaczyć w razie kontroli z US jak mu wjadą na podwórko. Chyba że gość niczego nie ma i opiera się na naiwności ludzkiej.