Po tygodniu nie jezdzenia probuje otworzyc Alfe pilotem z kluczyka, a Alfa jakby nie moja, nie reaguje na przyciski w pilocie. Po owerciu samochodu kluczykiem oczywiscie wlaczyl sie alarm. Nastepnie komputer zacza wszystko sprawdzac pokazal OK i juz pilot w kluczyku zacza dzialac jak nalezy. Mieliscie taka sytuacje??? Bo mi to wyglada na jakiegos focha :> Czy taki tygodniowy postój, ma jakis wplyw na elektronike??