Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 18 z 18

Temat: AUTODNA czy warto? To działa?

  1. #11
    Użytkownik Jestem NOWY - nie krzyczcie! Avatar epidos
    Dołączył
    08 2016
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    ALFA 159 1.9 JTDm 16v
    Postów
    19

    Domyślnie

    Ja korzystałem dwa razy, pierwszy raz Ford Focus C-Max i nie wyszło nic a auto jest na 90% popowodziowe. Drugi raz 159 sprawdzałem i rownież nic nie wyszło, więcej sie dowiedziałem dzwoniąc do ASO. Warto spróbować nawet najtańszą opcje, jesli jakiekolwiek informacje beda wtedy można brać droższą i wyciągnąć wiecej informacji.

  2. #12
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    01 2015
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    Giulia Veloce TI
    Postów
    321

    Domyślnie

    ogólnie nie warto, chociaż ja swoje auto sprawdzilem dla swietego spokoju

  3. #13
    Użytkownik Znawca Avatar pafka
    Dołączył
    11 2008
    Mieszka w
    Jaworzyna Śląska
    Auto
    Alfa GT
    Postów
    1,550

    Domyślnie

    Auto DNA i tego typu serwisy bym sobie odpuścił. Kilka razy z tego korzystałem, kasa wyrzucona w błoto. Lepiej uderzyć do kogoś kto ma wgląd do baz danych ASO, np. z naszego forum kolega Kołos.
    Z Autotesto korzystałem dwukrotnie, i chociaż nie jest to idealna forma sprawdzenia samochodu (dużo zależy na kogo się trafi), to ogólnie polecam - choć kosztuje dużo więcej niż te Auto DNA i tym podobne.

  4. #14
    Użytkownik Jestem NOWY - nie krzyczcie!
    Dołączył
    09 2019
    Auto
    Samochód
    Postów
    1

    Domyślnie Autodna

    Autodna to jedni z wiekrzkszych naciągaczy i tyle nie polecam.

  5. #15
    Annatar
    Gość

    Domyślnie

    Co innego autoDNA, co innego Autotesto.

    Co do pierwszego, to ja korzystałem z alternatywy: autobaza.pl, z którego to portalu korzystają eksperci (albo "eksperci") autotesto przy dokupieniu usługi o rozkodowaniu VIN (jednak w autotesto wychodzi to jakoś 30zł taniej).

    Co do autotesto: przy poszukiwaniach mojej 159 korzystałem z ich usług, całkiem niedawno. I sporo czytałem na ich temat. Generalnie:
    - łącznie sprawdzałem 3 samochody
    - ale tylko w 2 przypadkach doszło do oględzin (czyli 2 razy wykupiłem usługę; każda kolejna jest z rabatem)
    -- przy pierwszym samochodzie właściciel spanikował (najpierw był gotowy pokazać mi auto nawet w weekend, mimo rodzinnej imprezy, ja stwierdziłem, że wolę autotesto, powiedział ok, po czym, jeszcze jak był piątek, powiedział panu z autotesto, że on nie ma czasu i dopiero we wtorek da mu znać, kiedy będzie mógł się spotkać; w niedzielę zaś napisał do mnie, że "jest problem, bo kolega syna od dawna męczył go o ten samochód i go chce brać od razy, także musi się pan zdecydować najpóźniej do jutra"; w efekcie podziękowałem);
    -- usługę przeniosłem bezproblemowo na inne auto; stan był średni, ale właściciel zachwalał auto, a nawet mówił, że wszystkie widoczne usterki i niedociągnięcia ogarnie przed sprzedażą; okazało się, że to bubel jakich mało; w skrócie: chciał sprzedać auto drożej niż je kupił 2 lata temu, a przez ten czas nie zrobił w nim praktycznie nic (no może poza progami, z których wychodziła szpachla i podkład)
    -- potem znalazłem samochód, który finalnie kupiłem; niestety, ekspert z autotesto był jakiś dziwny; ok zrobił raport, ale właściciel dał mi znać, że niektóre rzeczy sam mu musiał mówić i zwracać na nie uwagę; wersję poprzedniego właściciela potwierdza moim zdaniem zachowanie "eksperta" w czasie rozmowy telefonicznej (dodatkowa usługa za paręnaście złotych: nazajutrz po oględzinach, koło 8.00, dzwoni specjalista, który oglądał i sprawdzał samochód) nie dał mi o nic zapytać, powiedział, że auto w sumie w porządku, ale jest do zrobienia skrzynia, więc on go nie poleci i żadnych szczegółów, zbył mnie najszybciej jak się dało, żeby tylko odbębnić swoje (znalazłem opinie, że ludzie rozmawiali nawet po 20 kilka minut ze specjalistą i się mogli wszystkiego dowiedzieć); finalnie samochód, po pewnych negocjacjach, kupiłem, wiedząc przynajmniej, co jest na pewno do zrobienia. I nie żałuję zakupu :-D

  6. #16
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    03 2018
    Auto
    .
    Postów
    574

    Domyślnie

    Ja swoją Brerę kupiłem też po oględzinach z Autotesto - nie były one idealne, ale sam bym dokładniej nie obejrzał i uważam że warto, na pewno zmieniając auto będę korzystał z tego typu usługi.

  7. #17
    Użytkownik Świeżak Avatar toro
    Dołączył
    08 2017
    Mieszka w
    Dolnyśląsk
    Auto
    Giulietta QV
    Postów
    40

    Domyślnie

    Podziele się swoimi doświadczeniami. Wgląd do bazy ASO nie wiele daje, bo w ASO jest burdel. Raport na podstawie wglądu urywa się w pewnym momencie historii serwisowania choć auto nadal było serwisowane w ASO. Odkryłem to przypadkiem gdy kupowałem w ASO (tym, w ktorym sprzedajacy serwisowal) jakąś pierdołe i zapytałem ich o historie serwisowania. Okazało się, że w pewnym momencie wpisy serwisowe były zamieszczane już tylko w ich lokalnej bazie, a nie bazie krajowej - inne ASO nie widziało tych wpisów.

    AutoDNA itp - koszt stosunkowo nieduży, ale informacje tez nie sa zbyt bogate.

    Autotesto - korzystalem dwa razy. Raz na podstawie raportu zrezygnowalem z ogledzin i zakupu. Drugi raz kupilem auto i coz.. raport sie nie pokrywal z rzeczywistoscia. Trwa reklamacja raportu. Rozmowa telefoniczna u mnie byla ok jesli chodzi o jej przebieg - moglem pytac itd, ale do samego sprawdzenia auta mam zastrzezenia.
    Ostatnio edytowane przez toro ; 24-09-2019 o 20:53

  8. #18
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    05 2015
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    Alfa 159 2.4 JTDm '08
    Postów
    65

    Domyślnie

    Ja z kolei przedstawię sprawę z perspektywy "drugiej strony". Gdy sprzedawałem swoje poprzednie auto, potencjalny kupujący zlecił usługę typu "autotesto" (nie pamiętam dokładnie, jaki to był portal). Potem zleceniodawca udostępnił mi raport. Całe sprawdzenie auta trwało około godziny. "Ekspert" wykonał setki zdjęć, również podwozia, zdjęcie każdego zarysowania karoserii, zdjęcia śrub przy kierownicy, pasach, elementach nadwozia, zdjęcia rozwiniętych pasów bezpieczeństwa. Było dokładne sprawdzenie komputerem wszystkiego, co się da (ABS, ESP, automatyczna skrzynia, ECU itp. itd.). Szczegółowe zdjęcia opon, komory silnika. Oczywiście do tego pomiar głębokości bieżnika i grubości lakieru. Na koniec jazda próbna.
    Ja mogę powiedzieć, że na pewno chciałbym, aby ktoś tak sprawdził dla mnie auto, jak ten Pan sprawdził dla potencjalnego chętnego na mój samochód.
    Koniec końców auta nie sprzedałem i byłem zawiedziony, bo raport był pozytywny i z rekomendacją. Przeważyła naprawa blacharska błotnika (o której informowałem przez telefon wcześniej) oraz stan opon (z tymi oponami to dla mnie akurat kuriozum, bo przecież bym z ceny zszedł na zakup nowych).

    Jeśli miałbym na oku auto z drugiego końca Polski, to skorzystałbym z takiego "autotesto".
    Ostatnio edytowane przez piter34 ; 25-09-2019 o 08:41

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 24-03-2013, 13:42
  2. Co warto obejrzeć w Poznaniu lub gdzie warto przysiąść?
    Utworzone przez Pietia w dziale Wielkopolskie
    Odpowiedzi: 21
    Ostatni post / autor: 08-12-2011, 15:18

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory