Cyrk w FCA Bielsko-Biała

[bobby]

Żaden który wycenia usługę na 10 tys. To oczywiste.
Ale jeśli jakiś niezależny warsztat wycenia np na 4000-4500, to niektóre zwyczajnie albo w trakcie prac robią oględziny dodatkowe i szarpią się z ubezpieczycielem już na tym etapie, albo mają stałą współpracę z prawnikiem, który zbiera po kilka spraw z danym TU i załatwia za nich sprawy w sądzie. Znam przynajmniej jedno takie miejsce.

U mnie była podobna sytuacja. Wycena z TU coś około 1800, realnie 3000 i miałem podpisaną normalną umowę z warsztatem, bez żadnych klauzul pt. "co się stanie jeśli..." właściciel wprost mówił, że praktycznie ma na etacie prawnika i w ten sposób załatwia takie tematy. (Wycena z ASO tej szkody o ile pamiętam była na trochę ponad 6 tys. - podjechałem, poprosiłem o kosztorys, zapłaciłem za niego, wysłałem do TU - wstępnie podnieśli wtedy odszkodowanie o kilkaset złotych. Serwis który finalnie naprawiał auto miał też doskonałą podkładkę do sądu - tj. czarno na białym, że robią w zasadzie za "pół-darmo" względem autoryzowanej stacji obsługi.) 0 ryzyka, a robota była bardzo dobra.

[zoom123]

Hahaha po prostu żenada, samochód poszedł do Papisa pod Poznań byle by klientowi nie dać za tanio

[Piotriix]

Hahaha po prostu żenada, samochód poszedł do Papisa pod Poznań byle by klientowi nie dać za tanio

Raczej celowe działanie aby ktoś ważny kupił go taniej

[Rafał]

Od 15 lat korzystam z usług FCA Bielsko-Biała , Serwisowałem Alfy i Fiaty, kupowałem Giuliette jak i Stelvio , ba w 2006 r jako pierwsi mieliśmy prezentacje Brery i 159 na zlocie w Bielsku-Białej , który organizowałem , NIGDY nie spotkałem sie z sytuacjami opisanymi przez Was, Nie pracuje w FCA i jestem takim samym klientem jak każdy . Z doświadczenia wiem , że zawsze są 2 strony tematu . Proponuje napisać pismo do dyrekcji FCA gdyż podejrzewam , że żadna taka sytuacje nie jest im znana , a może zdarzyć się czarna owca przez którą można sobie wyrobić nieprawdziwą opinie.

[maciekk]

Ja w kwietniu kupowałem u nich giulie Q i moje wrażenia będę pamiętał do końca życia chyba.opisze później jak to przebiegało ale ogólnie bb to jedna wielka żenada

[zoom123]

Od 15 lat korzystam z usług FCA Bielsko-Biała , Serwisowałem Alfy i Fiaty, kupowałem Giuliette jak i Stelvio , ba w 2006 r jako pierwsi mieliśmy prezentacje Brery i 159 na zlocie w Bielsku-Białej , który organizowałem , NIGDY nie spotkałem sie z sytuacjami opisanymi przez Was, Nie pracuje w FCA i jestem takim samym klientem jak każdy . Z doświadczenia wiem , że zawsze są 2 strony tematu . Proponuje napisać pismo do dyrekcji FCA gdyż podejrzewam , że żadna taka sytuacje nie jest im znana , a może zdarzyć się czarna owca przez którą można sobie wyrobić nieprawdziwą opinie.

Wszystkim, którzy uważają,że jestem czarna owcą i uciążliwym klientem, proponuję w wyszukiwarce forum wpisać hasło FCA Bielsko i poczytać opinie klientów - są tego setki, nie pozostawiających suchej nitki na Bielsku, postów. Parafrazując: forumowicz Rafał jest chlubnym wyjątkiem, albo osobą powiązaną z FCA przez którą można sobie wyrobić nieprawdziwą, pochlebną opinię. Ja już napisałem maila do centrali we Włoszech, bo tego chamstwa jednego ze sprzedawców nie odpuszczę. A już osobiste wycieczki co do moich dylematów zakupowych i wyższych kwot przeznaczonych na zakup innej, niż alfa, marki, to szczyt wieśniactwa i nieudolności marketingowej. Ps. z wielką przyjemnością przyjadę moim nowym Stelvio na pierwszy przegląd do FCA w Bielsku, później to już raczej dalej do Zasady.

[magil]

Ja ową czarną owcę odebrałem jako niegodziwego pracownika ASO, także polecam wrzucić na luz. Skoro to BB to taka lipa i wszyscy o tym wiedzą to nie wiem po co tam jeżdżą.
Co do listu do FCA to jak najbardziej popieram, chociaż lepszy byłby list zbiorowy.

- - - Updated - - -
[MENTION=22]Rafał[/MENTION] z taką historią jest zapewne dobrze znany pracownikom ASO, stąd mają inne podejście jako do stałego klienta.

[Rafał]

Ja ową czarną owcę odebrałem jako niegodziwego pracownika ASO, także polecam wrzucić na luz. Skoro to BB to taka lipa i wszyscy o tym wiedzą to nie wiem po co tam jeżdżą.
Co do listu do FCA to jak najbardziej popieram, chociaż lepszy byłby list zbiorowy.

- - - Updated - - -
[MENTION=22]Rafał[/MENTION] z taką historią jest zapewne dobrze znany pracownikom ASO, stąd mają inne podejście jako do stałego klienta.

Czarna owca - czytaj pracownik fca

- - - Updated - - -

Wszystkim, którzy uważają,że jestem czarna owcą i uciążliwym klientem, proponuję w wyszukiwarce forum wpisać hasło FCA Bielsko i poczytać opinie klientów - są tego setki, nie pozostawiających suchej nitki na Bielsku, postów. Parafrazując: forumowicz Rafał jest chlubnym wyjątkiem, albo osobą powiązaną z FCA przez którą można sobie wyrobić nieprawdziwą, pochlebną opinię. Ja już napisałem maila do centrali we Włoszech, bo tego chamstwa jednego ze sprzedawców nie odpuszczę. A już osobiste wycieczki co do moich dylematów zakupowych i wyższych kwot przeznaczonych na zakup innej, niż alfa, marki, to szczyt wieśniactwa i nieudolności marketingowej. Ps. z wielką przyjemnością przyjadę moim nowym Stelvio na pierwszy przegląd do FCA w Bielsku, później to już raczej dalej do Zasady.

Hm ... A pochlebnych nie ma bo nikt nie pisze jeśli jest wszystko ok. Więcej wyobraźni - i cierpliwości. Czytaj ze zrozumieniem - nie powiązaną !

[zoom123]

Ależ oczywiście. Tak to jest czytać w pośpiechu, oczywiście zwracam honor i sypię głowę popiołem. Co do listu do centrali we Włoszech, można pomyśleć, zebrać podpisy niezadowolonych z forum i wysłać. MOże się coś ruszy w tym alfakołchozie.

[bobby]

Myślę, że lepszą opcją jest kilka listów od różnych osób.
Po pierwsze - jeden łatwiej wyrzucić, to znaczy zgubić i nie przekazać dalej.
Po drugie, patrząc od strony odbiorcy, to istnieje domniemanie, że ktoś złośliwy mógłby poprosić 30 swoich znajomych, którzy nigdy nie chcieli kupić Alfy, żeby się pod takim listem podpisali.

bo tego chamstwa jednego ze sprzedawców nie odpuszczę

[MENTION=81673]zoom123[/MENTION], co dokładnie zaszło?