Ten kto chce mieć auto z napędem spalinowym musi się śpieszyć, bo potem może być za późno (tylko w muzeum będzie można zobaczyć). Takie apokaliptyczne wizje przypominają mi prognozy o wyczerpaniu się światowych zasobów ropy naftowej (a miało jej już brakować pod koniec lat 80-tych)- oblicze świata motoryzacyjnego miało się radykalnie zmienić. To coś jak z upadkiem i zniknięciem z rynku marki Alfa Romeo.
Ale to nie są wróżby wystarczy nie być ignorantem i poczytać jakie regulacje prawne wprowadzają poszczególne kraje. Anglia i Francja zatwierdziły zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2040 roku. Szwecja, Irlandia, Izrael oraz uwaga Indie od 2030, Norwegia od 2025 roku. Zmian w motoryzacji nie dostrzegają jedynie Ci dla, których nadal ponad 20 letnie technologicznie auto jest wyznacznikiem jakości w motoryzacji ale Ci sami na premierze pierwszego auta by pewnie narzekali, ze nie jest ciągnięte przez konie i że to się nie przyjmie
Ale czy w tych zakazach mowa o jakichkolwiek autach spalinowych? Bo mi się obiło o uszy, że mają nie obejmować hybryd, w których przecież ten silnik spalinowy też jest.
Niektóre państwa rozróżniają date wycofania ze sprzedaży aut z tradycyjnym silnikiem spalinowym oraz aut hybrydowych. Google działa więc jak ktoś chce sobie poszukać konkretnych przepisów w danych państwach to nic nie stoi na przeszkodzie aby zaczerpnąć wiedzy nie tylko z alfaholicy.org
Właśnie musi. I to nie jest tak, że producenci aut tak chcą.
Apropo silników spalinowych, to warto obejrzeć poniższy odcinek, bo Pertyn tu parę rzeczy wyjaśnia. Pierwsza część odcinka nr 2 jest o WLTP i homologacji (też ciekawe info, np. że dla auta z lakierem matowym jest wymagana oddzielna homologacja ($$$), bo ma inne opory powietrza niż ten ze zwykłym lakierem).
https://www.youtube.com/watch?v=WoZE...youtu.be&t=605
Ja wklejam od fragmentu, gdzie wyjaśnia w jaki sposób jest liczona kara dla producentów aut za przekraczanie normy CO2 (nie wiedziałem jak to dokładnie się liczy). Te kary są naprawdę duże i potem to się niestety przekłada bezpośrednio na ceny aut.
A tą normę CO2 UE będzie ciągle obniżać. Stąd potem silniki 1.3 w Alfie, które w WLTP na papierze będą mało palić. Tylko tu za bardzo nie ma już gdzie schodzić w dół. Bo już są jednostki 3-cylindrowe przecież w BMW nawet. A co potem? Problem jest taki, że FCA ma mało aut z niższych klas, które tę średnią by zmniejszały.
Wszystko jest tak zrobione, aby spalinowe silniki udupić (co mi się nie podoba, a na pewno nie sposób w jaki jest to wymuszane przez UE). I siłą rzeczy producenci będą musieli zmniejszać portfolio z silnikami spalinowymi, a robić elektryki, po to, aby cena rynkowa auta nie była wysoka przez te kary.
Co do połączenia FCA i PSA, to sam nie wiem kto zyska na tym połączeniu bardziej. Może jedni i drudzy.
Ostatnio edytowane przez Klonek ; 05-11-2019 o 19:19
Norwegia pierwotnie miała 2025 rok na zakaz sprzedaży pojazdów emisyjnych ale chyba im to nie wyjdzie i być może przesunie się na 2030. Jedno jest pewne koncerny mają sygnał, ze trzeba zacząć takie auta robić bo nie ma co liczyć na odwlekanie zakazu w nieskończoność bo w końcu taki przyjdzie i zostaną na lodzie. Kto dziś nie inwestuje w elektryki ten zniknie z rynku i to jest nieuchronne. Czy słusznie to już dyskusja na inny temat
Naiwniak.
Będzie tak jak z plastikowymi jednorazówkami ze sklepów, rwało się to gówno bo cienkie było jak diabli, to żeby być,,eko'' producenci tych reklamówek dowalili 5 x więcej plastiku na jedną reklamówkę przez co stała się dużo bardziej wytrzymalsza, zrobili zielony nadruk chroń środowisko i ,,korzystaj z torby wielokrotnie'' i teraz jest dla frajerów jest eko a kosztuje o wiele więcej niż wcześnie.
Dowalili grubsze reklamówki bo tylko takie mogli sprzedawać bez ekopodatku (czy tam z niższym). Elektryki na baterie też wchodzą dzięki niższym podatkom - takim czy innym a nie dlatego że producenci chcą być Eko. Wyjątkiem jest Tesla która robi elektryki bo takie ma założenia, a nie bo musi.
Czy to dobrze? Raczej tak. Koń też nie od razu został wyparty przez automobile, kiedyś po benzynę drałowało się do apteki i nie było o nią łatwo. Silnik elektryczny jest w stosunku do spalinowego tym, czym spalinowy był względem parkowego czy wręcz konia. Problemem jest źródło zasilania.