Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

[Piotriix]

Pozwolicie ,że uzupełnię dyskusję nowe -używane i kto bardziej łozy na rozwój .
W sumie to każdy z nich.
Dlaczego?
Już tłumaczę
1 Zysk firmy to nie tylko sprzedaż nowych aut
2.Zysk firmy to póżniejszy serwis aut używanych / części zamienne i obsługa/
i są firmy a do nich należy FCA gdzie to ,,póżniej ,, daje im większą kasę jak sama sprzedaż.
Dlatego podział jaki ktoś parę postów wcześniej zrobił jest co najmniej chybiony.

[Kurynio]

2.Zysk firmy to póżniejszy serwis aut używanych / części zamienne i obsługa/
i są firmy a do nich należy FCA gdzie to ,,póżniej ,, daje im większą kasę jak sama sprzedaż.

Pełna zgoda, pod warunkiem że nie robimy tego kompletnie z udziałem zamienników oraz samemu czy z pomocą przysłowiowego Pana Kazia

[esco1982]

Zysk firmy to póżniejszy serwis aut używanych / części zamienne i obsługa/
i są firmy a do nich należy FCA gdzie to ,,póżniej ,, daje im większą kasę jak sama sprzedaż.

Przecież to jest jasne jak słońce!

Ja na swoją zapierdziałą 147 przez 4 lata użytkowania zostawiłem w ASO jakieś 12K zł czyli trochę mniej niż zapłaciłem za sam samochód i ne były to awarie (wymiany rozrządu + wariator, zawieszenie, i inne) ale co Ja się tu wypowiadam, przecież Ja nie wspieram rozwoju motoryzacji, jestem tylko zwykłym biedakiem w małym starym samochodzie za, którym gdzie nie pojadę oglądają się ludzie... szkoda naprawdę czasu...

[Rost29]

i to jest piękne, że 13 letnią 147 serwisujesz w ASO. Ja tak samo moje MiTo, mimo, że ma już 10 lat i 190 tys. przebiegu.

[jml]

Myślałem że Alfaholicy to coś a la elitarne grono, ludzie na poziomie, miłośnicy prawdziwej motoryzacji, pasjonaci, pod prąd i wbrew wszystkiemu czasem. A tu takie zdziwko ;p

Ten temat to teraz taka, za przeproszeniem, gównoburza że jak dla mnie to się do zamknięcia nadaje.

Tak mi się skojarzyło:
https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

[Piotriix]

Pełna zgoda, pod warunkiem że nie robimy tego kompletnie z udziałem zamienników oraz samemu czy z pomocą przysłowiowego Pana Kazia

Za produkcję zamienników FCA też dostaje kasę.
To jest tak ogromny biznes ,że szkopy świadomie blokują rozwój elektryków bo tam nie za bardzo jest jak zarobić.

[tomaz]

Zapewne właśnie z tego powodu do GTA i do niektórych Busso brakuje już części

[Rost29]

Za produkcję zamienników FCA też dostaje kasę.

a nie jest tak, że Magneti Marelli produkuje dla Alfy i Fiata części tzw. drugiego sortu? coś takiego jak Vw Economy.

[magil]

To jakie w ogóle znaczenie ma Twoje zdanie nt. marek i motoryzacji? Przecież w żaden sposób nie dokładasz się do tego, aby którykolwiek producent rozwijał swoje konstrukcje i opracowywał nowe modele (i nawet nie planujesz, że kiedykolwiek się dołożysz). Tak na prawdę Ty siebie możesz nazywać "alfaholikiem" ale dla Alfy jesteś tylko złomiarzem (bez urazy).

I to są właśnie ci słynni "pasjonaci motoryzacji", za nazwanie których zwykłymi bid***mi dostałem warna. A jak inaczej ich nazwać? Cała ich rzekoma miłość do motoryzacji sprowadza sie do czekania, aż ktoś zamożniejszy kupi auto, pojeździ a oni za bezcen ściągną o Niemca i odpicują. Jeszcze mają czelność mieć wymagania wobec producentów, jak gdyby byli jakimkolwiek targetem xD

Wychodzi na to, że pan Janusz kupujący Passata 2.0 w Comfortlinie z salonu jest większym pasjonatem motoryzacji niż dumny kierowca wypierdzianej, 20 letniej 147 bo dzięki temu pierwszemu VAG ma środki na opracowanie np. Chirona a ten drugi nawet części w ASO nie kupi tylko poleci po zamiennik xD I żeby nie było - nie ma w tym nic złego, dopóki się pokornie siedzi cicho i czeka aż się ów passat Januszowi znudzi i zechce nam odsprzedać ale jak już się zaczyna wyzywanie od "motojanuszy" no to już nie halo trochę.

Tzn że czujesz się dotknięty?
Tak samo ja czuję się dotknięty sytuacją na rynku motoryzacyjnym i jedyne co mogę zrobić to pomarudzić tutaj. Zresztą nawet gdybym kupił nowe auto, to i tak świata nie zmienię. I też nic nie poradzę, że dla mnie wydanie 200k moich własnych netto pieniędzy na nowe auto jest głupie. Wolę lokować pieniądze tam, gdzie 20% nie wyleci z rury wydechowej po opuszczeniu bramy dealera.
I żeby było jasne - nie wyśmiewam ani nie neguję kupowania nowych aut. Każdy robi z własną kasą co mu się podoba. Po prostu ja do tematu mam inne podejście.

[Wloczykij]

Tzn że czujesz się dotknięty?

A niby czym? Wytykam po prostu hipokryzję. Albo przynajmniej się staram.

Tak samo ja czuję się dotknięty sytuacją na rynku motoryzacyjnym i jedyne co mogę zrobić to pomarudzić tutaj. Zresztą nawet gdybym kupił nowe auto, to i tak świata nie zmienię. I też nic nie poradzę, że dla mnie wydanie 200k moich własnych netto pieniędzy na nowe auto jest głupie

Bo to jest głupie. I dlatego też nikt tak nie robi (albo może raczej mało kto). Zyjemy w erze leasingów i najmów długoterminowych. Inna sprawa, że w PL najem konsumencki jest horrendalnie drogi ale w DE taka forma nabycia auta jest powszechna, żaden Helmut nie leci do salonu z 40K Euro w zębach. W każdym razie można nabyć auto poleasingowe z salonu na kolejny leasing który już jest jak najbardziej przystępny cenowo i mamy auto całkiem świeże (ja tak planuję zrobić jak uda mi się 159 opchnąć).