Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

[tomaz]

Śmiać mi się chcę jak czytam takie teksty. Pracuję we włoskiej firmie i z Włochami i nikt z nich nie narzeka że musi często pracować po 12 godzin.

Nie piszę o pojedynczych ludkach tylko o całości. Jak się patrzy na efekt holistycznie, to widzisz tam ciężką pracę? Bo ja niestety nie... Mamy dwa modele (niektórzy twierdzą że jeden w dwóch wersjach nadwozia) i w zasadzie tyle. Nigdzie nie napisałem, że my (Polacy) lepsi. Aczkolwiek jako pracownicy chyba jednak jesteśmy lepiej postrzegani - taki offtop

[alfist]

Jak dla mnie, dzisiejsze modele Alfy są owszem ładne, trochę się wyróżniają,...ale za mało jak na Alfę, ona powinna tak wyglądać żeby się za nią oglądali miłośnicy innych marek i to wcale nie tylko nijakich. Taka sytuacja miała miejsce ostatnio z modelem 156. Alfa powinna też przynajmniej nieco górować osiągami nad innymi w swojej klasie, a teraz nie zawsze tak jest. Ale patrząc na Tonale jestem dobrej myśli -że ten model będzie jednak sukcesem.

[strzelec]

Aczkolwiek jako pracownicy chyba jednak jesteśmy lepiej postrzegani - taki offtop

Tak jesteśmy postrzegani jako tania siła robocza która pracuję za marne pieniądze w firmach za zachodu np. Włoch.

[destikero]

(...)
AR zrobiło dobrą robotę przy Giulii i Stelvio. Trochę długo to trwało, ale OK. Niestety zaraz po robocie spoczęli na laurach. I ta sjesta trwa do dziś

Uważam, że słaba sprzedaż Giulii to "zasługa" słabej marki, słabej pozycji AR na rynku, a nie kwestia modelu. Lifting niewiele tu zmieni. Obniżenie ceny zadziała na chwilę, a potem wywoła efekt odwrotny do zamierzonego. (...)

Jestem tego samego zdania. Giulia i Stelvio to dobre auta, ale AR to w powszechnej świadomości to nie jest marka premium i klient, który chce kupić powiedzmy BMW, nawet przez chwilę nie rozważy możliwości zakupu samochodu marki Alfa Romeo. Alfa powinna przede wszystkim popracować nad poprawą wizerunku marki samej w sobie. Przekonać ludzi, że produkuje auta niezawodne. Nie tylko ładne, ale także bezawaryjne.

P.S. Aktualnie moim priorytetem jest budowa domu. Gdyby nie ten fakt, to pewnie zdecydowałbym się na kupno nowego auta. Podoba mi się Giulia i chętnie bym ją kupił, bo chciałbym sportowego sedana. Ale z drugiej strony żona chce SUV-a i pewnie bym jej uległ i kupilibyśmy SUV-a. I tutaj problem. Chciałbym kupić SUV-a Alfy Romeo, ale ta marka nie oferuje tego, co mnie zadowoli. Stelvio jest za małe. To odpowiednik X3, a ja bardziej celuję w X5/X6 lub Jaguar F-Pace. Więc co? Odchodzę od AR i kupuję niestety produkt BMW lub Jaguara, bo moja ulubiona marka ma zbyt skromną ofertę.
Aha... A czym teraz jeżdźę? Dwoma kombiakami... Więc co? Jestem wędkarzem, emerytem i gościem do odstrzału. Nie jestem miłośnikiem motoryzacji... Bo kombi mam. I mogę dwa wózki w nie zapakować i mieć szczęśliwą rodzinę. Ale co tam... Kup Pan Giulie, bądź wysublimowanym miłośnikiem motoryzacji, dziecko do domu dziecka oddaj i czerp przyjemność z wibracji karbonowego wału pod pośladkami

[Pływak]

Jestem wędkarzem, emerytem i gościem do odstrzału. Nie jestem miłośnikiem motoryzacji... Bo kombi mam. I mogę dwa wózki w nie zapakować i mieć szczęśliwą rodzinę. Ale co tam... Kup Pan Giulie, bądź wysublimowanym miłośnikiem motoryzacji, dziecko do domu dziecka oddaj i czerp przyjemność z wibracji karbonowego wału pod pośladkami

W dodatku nazistą wspierającym firmę wroga, która produkowała silniki do samolotów bombardujących Polskę!!! A kysz!!!

[destikero]

W dodatku nazistą wspierającym firmę wroga, która produkowała silniki do samolotów bombardujących Polskę!!! A kysz!!!

No tak... Jakby nie patrzeć - mam krew na rękach. Jestem wrogiem narodu

[IlCapitano]

Jestem tego samego zdania. Giulia i Stelvio to dobre auta, ale AR to w powszechnej świadomości to nie jest marka premium i klient, który chce kupić powiedzmy BMW, nawet przez chwilę nie rozważy możliwości zakupu samochodu marki Alfa Romeo. Alfa powinna przede wszystkim popracować nad poprawą wizerunku marki samej w sobie. Przekonać ludzi, że produkuje auta niezawodne. Nie tylko ładne, ale także bezawaryjne.

P.S. Aktualnie moim priorytetem jest budowa domu. Gdyby nie ten fakt, to pewnie zdecydowałbym się na kupno nowego auta. Podoba mi się Giulia i chętnie bym ją kupił, bo chciałbym sportowego sedana. Ale z drugiej strony żona chce SUV-a i pewnie bym jej uległ i kupilibyśmy SUV-a. I tutaj problem. Chciałbym kupić SUV-a Alfy Romeo, ale ta marka nie oferuje tego, co mnie zadowoli. Stelvio jest za małe. To odpowiednik X3, a ja bardziej celuję w X5/X6 lub Jaguar F-Pace. Więc co? Odchodzę od AR i kupuję niestety produkt BMW lub Jaguara, bo moja ulubiona marka ma zbyt skromną ofertę.
Aha... A czym teraz jeżdźę? Dwoma kombiakami... Więc co? Jestem wędkarzem, emerytem i gościem do odstrzału. Nie jestem miłośnikiem motoryzacji... Bo kombi mam. I mogę dwa wózki w nie zapakować i mieć szczęśliwą rodzinę. Ale co tam... Kup Pan Giulie, bądź wysublimowanym miłośnikiem motoryzacji, dziecko do domu dziecka oddaj i czerp przyjemność z wibracji karbonowego wału pod pośladkami

Jeśli to 159 SW to bez przesady z tym odstrzałem szanujący się wędkarz, dzialkowiec nie uznałby tego za kombi
Natomiast z tym zakupem cywilnej współczesnej wersji Panzerkampfwagen Tiger to bym się jednak zastanowił. Czy chcesz fundować dzieciom życie w IV Rzeszy?

P. S. Stelvio od FPace specjalnie mniejszy nie jest, zdaje się.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[tomaz]

Stelvio od FPace specjalnie mniejszy nie jest, zdaje się.

To jak to w końcu jest?
Stelvio był zestawiany z Macanem (a nie Cayenne), czyli powinien być też zestawiany z E-Pace chyba?
F-Pace ma bagażnik 650 litrów, trochę nie ta liga...

[IlCapitano]

To jak to w końcu jest?
Stelvio był zestawiany z Macanem (a nie Cayenne), czyli powinien być też zestawiany z E-Pace chyba?
F-Pace ma bagażnik 650 litrów, trochę nie ta liga...

Bagażnik większy, kabina już niekoniecznie.

Przykładowe testy i porównania Stelvio FPace:


https://www.auto-swiat.pl/testy/poro...nikami/bh5pfp4

https://www.autoexpress.co.uk/alfa-r...-jaguar-f-pace

https://www.autocar.co.uk/car-news/n...-suv-twin-test

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[opozycjonista]

Stelvio 469cm (około)
F-Pace 473cm (około)
E-Pace 439cm (około)
porównywanie Stelvio do E-Pace nie jest na miejscu, to odpowiednik F-Pace, do E-Pace możesz porównać póki co tylko prototyp Tonale

to że nawet malutki E-Pace ma większy bagażnik od Stelvio nie upoważnia do stawiania ich w tej samej klasie
trzeba tu upatrywać winy bądź zamysłu/koncepcji AR - większy SUV ale z mniejszym bagażnikiem bo ma być sportowo a nie towarowo? a może po prostu nie wyszło?
fanem nie jestem żadnego z wymienionych produkowanych obecnie suv`ów (albo inaczej - w ogóle nie lubię takich aut)
gdybym był zmuszony z tej trójki - najbardziej stylistycznie pasuje mi malutki E-Pace (co wcale nie oznacza że jestem nim zachwycony, mniejsze zło po prostu)