Ty się tu martwisz za nas wszystkich chyba..., nic się nie bój, Alfa miała już wiele takich momentów (już Mussolini ją ratował) i jakoś przetrwała, ciesz się lepiej swoim pastuchem z aktywnymi ledami, kartą sim- pozwalającą mu być online, wirtualnym kokpitem, wielością systemów do jazdy w korku. Z tego co piszesz, wynika że nie rozumiesz i nie czujesz jakie zalety ma Alfa i chyba tego już nie zrozumiesz.., cóż , każdy powinien mieć auto jakie mu pasuje , miło że na takie trafiłeś. Mogę Ci powiedzieć że miałem okazje jeździć tym cudem, które posiadasz i jak dla mnie, więcej przyjemności sprawia mi stara 156 1,8 TS (którą chyba nie tak jak trzeba serwisowałeś skoro była taka awaryjna), że nie wspomnę o GT 3,2 . Poza tym, zupełnie nie rozumiem co tu w ogóle robisz; "News o wynikach sprzedaży AR zainspirował mnie do wpisu na tym forum. Myśle ze przyczyna takich spadków sprzedaży jest niedopasowanie zaawansowania produktu do obecnego rynku. 3 lata temu szukałem nowego samochodu segm. D. Obejrzałem wszystko co rynek miał do zaoferowania w tym Gulie. I muszę z przykrością przyznać ze jest to model archaiczny. Brak lamp ledowych aktywnych (są tylko xenony), infotainment sprzed epoki, wciąż analogowe liczniki, brak systemów. Moj wybór padł na Passata B8 220 TSI DSG. Nigdy nie miałem auta niemieckiego, do tej pory jeździłem japońskimi, ale np Mazdę 6 odrzuciłem po jeździe próbnej, podobnie z uwagi na archaiczność konstrukcji i kompletny brak dynamiki - niestety silniki tylko wolnossące. Passat ma możliwość włożenia karty Sim przez co auto jest non stop online, virtualny cockpit zamiast analogowych liczników, korki, ceny paliw na trasie za granica, street view i Google earth w infotainmencie, aktualizacje map, rewelacyjne reflektory aktywne full led, pełno systemów do jazdy w korku itd. Gulia przy tym samochodzie to prawdziwy archaizm. Technicznie Passat jest wykonany świetnie, gwarancja 5 lat/150kkm i do momentu oddania go nie miałem z nim żadnego problemu - jeździłem tylko na przeglądy. Nie wiem tez skąd ta opinia o oleju, bo ten nie brał go wcale.........."
A, jeszcze..., chyba jakieś emocje musi w Tobie ta Alfa budzić, skoro po zakupie auta, które Ci bardzo pasuje, wciąż tu jeszcze piszesz, -to nic nowego- szczęśliwi posiadacze VAG-ów przeżywają widok Alf na drogach, efektem takich emocji bywają np. wcale nieśmieszne dowcipy o Alfach (a może spróbowałbyś wymyślić jakiś nowy, śmieszniejszy, bo ten o tych co się rano w serwisie widzieli, to nie dość że wcale nieśmieszny, to jeszcze oklepany strasznie).