Wierz mi GT 3.2 wrażenie na mnie nie zrobi bo był brany pod uwagę jak kupowałem Brerę, zrobiłem ten błąd, ze zdecydowałem się na Brere bo GT to technicznie praktycznie 147ka, która wtedy właśnie po wielu latach sprzedałem
Któryś raz z kolei przywołujesz tego Passata B8, a jak proponuje przejażdżkę autami, w których wrażenia z jazdy są dalekie od flotowego passata. Tu tkwi właśnie Twój problem przejechałeś się zwykłym Passtem, a ocenisz całą motoryzacje...
Nie, ja jeździłem nie tylko tym Passatem, ale to właśnie on był tu opisywany jako prawdziwe cudo motoryzacji. Owszem, auto było duże, ciche, wygodne, z całą masą różnych funkcji (większość z nich dla mnie nie była potrzebna), tylko że było takie nijakie- ot zwykły, dobry przyrząd do przemieszczania się. Ale dla miłośnika motoryzacji i sportowych aut dających przyjemność z jazdy to za mało. Zauważyłem też, że ludzie na ulicy bardziej się oglądają za starą 156 1,8 , niż za tym Passatem, który jakoś wtedy miał swoją premierę.
Ale tak już zupełnie poważnie, mówimy kolega ma na myśli prowadzenie usportowionych HH, q nie flotowego wozidła, a to czy ktoś się za czyms ogląda i wzbudza zainteresowanie to jeszcze inna para kaloszy
Napisał alfist
Czy właściciele Alfy romeo mają jakaś wrodzoną potrzeb atencji na ulicy? Jakoś to liczycie? Masz taki licznik/klikacz do liczenia przechodniów? Nigdy nie kupowałem auta patrząc przez pryzmat czy ktoś się będzie za nim oglądał na ulicy czy nie, a oglądanie się za 156 w dużej mierze spowodowane jest tym, ze większość egzemplarzy to jeżdżące złomy lub już wylądowała na złomach i utrzymanych egzemplarzy jak zapewne twoja jak na lekarstwo. Pisałeś stronę wcześniej o powodach zakupu Alfy. Prawdą jest, ze większości użytkowników kupiło Alfe bo była tania i fajnie wyglądała, gdyby na rynku wtórnym kosztowała tyle co konkurencja wiele osób by się na nią nie odważyło, a ideologie sobie dorobili później. Dziś 156 i 166 to już ginący na ulicach gatunek bo wielu śmiałków, którzy odważają się te auta jeszcze kupić bo kuszą wyglądem i śmiesznymi cenami bardzo szybko zaczyna sobie pluć w brodę. Takie są smutne fakty i miedzy innymi właśnie to przekłada się po części na dzisiejsza sprzedaż nowych modeli AR.
Wczoraj przejechałem się nowym BMW seria 1 w najmocniejszej wersji 300 KM napęd na 4 koła.
I powiem może nie wszystko jest idealnie np plastiki mogły być lepsze ale gdyby nowa giulietta miała taki silnik napęd skrzynie oraz multimedia to było super.
Mercedes klasa A 35 AMG wydaje się jeszcze ładniejszy wręcz futurystyczny wewnątrz nie mówiąc o A 45 AMG z dwóch litrów ponad 400 KM.
Niestety Mercedesem nie jechałem wydaje się że Alfa powinna przynajmniej iść w kierunku silników o podobnych osiągach i poprawić wyposażenia przynajmniej multimedia.
Oczywiście za jakoś trzeba płacić ,gdyby miał wydać 250 tys za Gulie 280 Ti to poważnie bym się zastanowił ,ze względu na silnik i jego osiągi.
A przecież mamy I30N ,Megan za co najmniej tańsze o 100 tys oczywiście bez napędu na 4 koła ,a jest jeszcze Mustang lub Stinger więc konkurencja spora.
Alfa musi wejść na wyżyny możliwości pytanie czy mają na tyle gotówki.
Nie mają i dlatego nie wypuszczą nowej Giulietty. Robienie konkurencji na tak zatłoczonym rynku kompaktowym najmocniejszym graczom było by nie opłacalne i bardzo trudne. Taniej będzie wypuścić TONALE i zysk pewniejszy, mocnej wersji też nie musi być bo przecież SUV.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Czy Alfa coś musi ? https://www.youtube.com/watch?v=z4L1GZ5E55Y
Chyba nie trafne porównanie ,po pierwsze kogo stać na Alfe za 350 tys,druga sprawa potrzeba samochodu w cenie do 250 tys z silnikiem o mocy do 400 KM a tego warunku nie spełnia Gulia
velocze.
Musi być następca Giulietty konia napędowego marki właśnie spełniający kryteria cena do 200 tys napęd na cztery koła moc silnika 300-400 KM piękne nadwozie takie jak 2010 Giulietta,
i do tego nowoczesne multimedia.
W przeciwnym wypadku nie będzie postępu ,chyba że liczą na niszową sprzedaż.
Stylistyka Giulietty w porównaniu np. do Alfy 147 jest mniej rasowa- jest to auto owszem ładne, ale mniej stylowe i mniej podobne do prawdziwej Alfy. Podobnie zresztą, moim zdaniem, jest z Giulią- wystarczyłoby kilka zmian stylistycznych i wprowadzenie silników o mocy wyraźnie przewyższających konkurencje w swojej klasie i sprzedaż by była jak trzeba- przecież to jest do zrobienia, szczególnie z silnikami. Tak się niestety kończy odchodzenie od stylu Alf i upodobnianie jej do BMW i innych takich, mimo że technicznie auto jest świetne. Wyświetlacze i inne świecidełka są w Alfie mniej ważne- to tani gadżet, zwykle tandetny ale modny i obniżający koszta. Ludzie na ulicy bardziej zwracają uwagę na starsze Alfy i to wcale nie tylko dlatego że są rzadkością czy jeżdżącym złomem.
Tak z ciekawości zerknąłem na forum Volkswagena- ma ono. ok. 2,5 razy więcej członków niż Alfaholicy, wielu tutaj to miłośnicy marki i jej stylu- wcale ich nie jest tak mało, widać że nowi wciąż dochodzą. Szkoda że w ofercie prawdziwych Alf coraz mniej.
Ostatnio edytowane przez alfist ; 27-10-2019 o 13:38
no auta za 200-250 tys o mocy 300-400 koni to jest rzeczywiście murowana recepta na sukces rynkowy, mam nadzieję że menedżerowie FCA zapisują to do notesików
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem