Mozna pisac i pisac i dalej nie mozecie tego zrozumiec. Idziesz do salonu VW, BMW, Audi i masz opcje: matrixy/lasery, infotainment online, akt. temp reagujacy na zakrety i znaki, v.cockpit itd. A potem idzie sie do alfy i tu zonk. Mozna miec xenony 25 w a za doplata 35w. Pozostalych opcji dostepnych u konkurencji brak. Zenada. Nawet marki poslednie jak kia, hyundai, japonskie sa pod tym wzgledem lepsze. Musisz to w koncu zrozumiec. Klienci wala karbony, napedy i mityczne wyobrazenia marketingowe o jakich zakretach gdzie co chwile fotoradar. Z tego ludzie wyrosli jak z religii. W bajki nikt juz nie wierzy. Liczy sie konkret.
Pamietam jak kupowalem motocykl bmw. Czekalem 4 miesiace po zamowieniu (konkurencja dostepna z placu w dowolnych kolorach i wersjach). Co dawalo BMW i dlaczego jest potentatem. W opcjach bylo: elektroniczne adaptacyjne zawieszenie, kontrola trakcji (w motorze!), kontr cisn. w kolach - czujniki a. Ie z abs - pomiary wyswietlane na ekranie kompa, ABS najnowszej generacji (brak uczucia pulsowania na raczce i noznym jak ABS zadziala - tylko BMW to ma), rozbudowany komputer itd. A co oferowala konkurencja: karbonowe dodatki, jakies pierdolety typu kufer (z osobnym kluczykiem!!! - w BMW byl centralny zamek!). I dlatego motocykle BMW produkowane w poteznych ilosciach mimo ze sa prawie najdrozsze na rynku, a na zloty przyjezdza kilkadziesiat tys. maszyn. Te motocykle sa zwyczajnie najbardziej zaawansowane na rynku i klienci tego oczekuja. Z Alfa jest tak samo. Prymitywne pojazdy z niby legenda to oznacza porazke a nie sukces.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk