https://autokult.pl/35437,fca-rozwaz...-europie?amp=1
Może tak nie konkretnie o Alfie, ale ja już FCA nie kumam. Punto nie rozwijali, a teraz już 500 i Panda tez już nie ma sensu, będą reanimować Punto, no ja nie wiem to trochę bez sensu, wygasić model, nie ma ciągłości, a później go wskrzesić. Nie wiem może się nie znam, ale chyba ciągły rozwój wychodzi taniej, poza tym jak nie ma czegoś w gamie to ktoś idzie do konkurencji, ciężej później odzyskać Klienta niż go utrzymać w sposób ciągły
Też uważam to za dziwne, zwłaszcza że 500, nawet (szczególnie) elektryczna jest idealną zabawką do pozycjonowania jako premium zabawka dla bogatych i spragnionych elegancji. Co by o tym wozie złego nie mówić, to jest śliczny samochodzik, wg mnie najpiękniejszy wóz tego segmentu od dawna.
Co do ciągłości to się zgodzę, nawet koreańce (zaraz kogoś coś zapiecze) uznali że mimo iż Stinger nie spełnił pokładanych nadziei to prawdopodobnie będzie kolejna wersja bo zrobić Stingera II i przyzwyczaić klienta do tego, że Kia robi sportowe samochody niż odpuścić i na zawsze zagrzebać się w tanich wozach. No, powiedzmy, bo K9 takie tanie znowu nie jest.
A Włosi jakoś nie potrafią. Z drugiej strony z nas może czegoś nie wiemy, gościowi płacą za podejmowanie takich decyzji i się go rozlicza z ich skutków więc na pewno wie więcej.
Patrzą wycofać się z segmentu A gdzie taka 500 sprzedaje się ciągle nieźle baaa żywy trup w postaci Lancii sprzedał się w trzecim kwartale lepiej niż Giulia, dodam tylko, że Lancia oferowana jest tylko na rynku włoskim, a Giulia w całej Europie i USA. Kwintesencja polityki FCA
Ale Kia Stinger dobrze się przyjęła, przynajmniej u nas
Czytałem, żę Stinger w USA i Australii, czyli tam gdzie KIA liczyła na największą sprzedaż wypracował tylko niewiele ponad połowę zakładanej sprzedaży. Ale mimo wszystko idą w zaparte, przy okazji wskazując że może kolejny Stinger będzie "electric performance", czyli coś w rodzaju Taycana. Co nie było by specjalnie dziwne, bo koreańskiemu koncernowi elektryfikacja idzie bardzo dobrze patrząc na Niro, e-Soula, e-Konę i tak dalej.
Nie wiem nie znam się może tak jak mówisz nie wiemy pewnych rzeczy, ale mi tutaj brakuje konsekwencji i logicznego działania tak patrząc zupełnie z boku. Giulietta się sprzedaje, wycofać. 500 jest mega indywidualne i dobrze się sprzedaje, wygasić. To tak jak w pewnym filmie.
-To może tak
-ale tutaj jest jezioro
-a jezioro, a dobrze, to jezioro damy tutaj, a ten niech sobie stoi w zieleni...
Nie znamy danych. Zapewne ktoś to policzył i doszedł do wniosku, że bardziej opłaca się dalsza produkcja Giulietty niż nowy model.Napisał Kurynio
Widzę, że Azi myśli podobnie jak ja. PSA ma technologie, której FCA nie opracowałby za dekadę.
[MENTION=10735]Pływak[/MENTION] W jakimś stopniu trafiają do mnie Twoje argumenty. Sorry, wrzuciłem Cię do worka "ślepych" hejterów...ale więcej nadziei. Jak pisałem, lepiej żeby Alfa w jakimś stopniu była rozwijana (w ograniczonej gamie) pod skrzydłami PSA niż ubita.
Problemem mogą też być nowe normy homologacyjne. Podobno VW na tej samej zasadzie wytnie całą gamę miejskich wozideł (Up! i pochodne) i zostawi tylko wersje elektryczne. Nowy cykl badań podniósłby na tyle cenę, że nikt o zdrowych zmysłach by tego samochodu nie kupił. A elektryk utrzyma cenę plus pozwoli przenieść "zysk" z emisji w tej gamie na inne modele.
Może PSA myśli podobnie?
PSA nigdy nie stawiała na segment A. Problemem faktycznie są nowe normy, których spełnienie w małych samochodach będzie nieopłacalne. To duży błąd bo kluczem do obniżenia emisji powinna być nie tylko elektryfikacja ale także przesiadka do mniejszych, lżejszych samochodów, które nawet z silnikiem spalinowym będą generować małą emisję. Tutaj Unia dała ciała po całości.
Fiat uciekł z segmentu B bo nie chciał sam rozwijać platformy pod ten trudny segment. Teraz dostanie bazę z PSA więc dziwne, żeby nie skorzystał. Wycofanie z segmentu oznacza pewnie, że nie wyjdzie nowa Panda. Fiat 500 na pewno pozostanie, oby tylko nie jako napompowane dziwadło w segmencie B z haczącą, francuską skrzynią.
Unia chce wyeliminować tradycyjny napęd z dróg. Zresztą poszczególne kraje też, bo do najbliższego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych już tylko pięć lat.
Ciekawe czy zostawią sobie 500e.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem