Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

[radosuaf]

Audi RS4, S4, S5, RS5

Entuzjaści nadal będą woleli M3, C AMG albo Giulię.

Takich ludzi na forum masa bo 99% forumowiczów ma Alfy FWD, a kupili je bo były ładne i tanie.

Dokładnie - tylko czy oni je kupili w salonie, czy jako tanie papcie z trzeciej ręki? Ilu forumowiczów położyłoby pieniądze na nową Brerę czy Gtv w salonie?

Nie tylko w tej kwestii się mylisz bo po prostu swoje opinie opierasz na teorii i zasłyszanych informacjach

Na szczęście mogę się uczyć od takiego guru jak Ty, może kiedyś Ci dorównam (pewnie nie, ale pomarzyć można).

wcale z nią nie trzeba walczyć bo już dawno dzięki rozwiązaniom mechanicznym i elektronicznym zredukowano ten problem. Tak samo jak zredukowano problem zamiatania tyłkiem w RWD bo gdyby nie systemy wspomagające to co drugi amator wciskania gazu do dechy przy zjeździe z ronda kończył by na latarni lub krawężniku

Brzmi jak bohaterska walka komunizmu z problemami, które sam stworzył . Zredukowano, ale torque steer nadal jest, zredukowano zamiatanie tyłkiem w RWD, a ludzie w BMW nadal kończą na drzewach...

Już pominę fakt, ze są tu osoby które podniecają się prowadzeniem Alfy w jednych tematach, a w drugich się chwalą, ze na co dzień jeżdżą w zakresie 1,5-2K obrotów

Ale co ma jedno do drugiego? Jak ktoś kupuje BMW M3, to musi jeździć z gazem w podłodze od świateł do świateł? Właśnie w tym polega urok takich samochodów, że na co dzień możesz sobie jeździć spokojnie i powoli. Domyślam się, że RS-ką też nie jeździsz każdego łuku na skraju przyczepności. Zresztą o tym była już dyskusja w temacie jeżdżenia po bułki...

Ponadto moje porównanie dobitnie pokazuje, że przy jeździe na co dzień Giulia i Superb o tych samych parametrach mają niemal identyczne osiągi

Ale tu nie chodzi o osiągi, tylko o przyjemność z prowadzenia i czucia samochodu - zegarek Casio pokazuje czas z taką samą dokładnością jak Breitling. To nie jest argument... Czy samochody budowane do drag racingu są lepsze od Alpine A110 nawet w codziennej jeździe?

Kolejne porównanie wyrafinowana Giulia Veloce Q4 vs Seat w kombi na MQB http://www.zeperfs.com/duel6552-7969.htm na Hockenhaim 5s różnicy na korzyść prymitywnego MQB ale żeby było bardziej prymitywnie zamiast zestawiać Q4 vs 4Drive zestawmy teraz Q4 vs FWD http://www.zeperfs.com/duel6552-5909.htm

Jak ktoś się będzie chciał ścigać na prostej, to nie kupi ani Giulii, ani Seata . A te czasy skąd się tam biorą? Ten sam kierowca, te same warunki?

- - - Updated - - -

Auto było genialne ale nikt nie chciał kupować VW za pół bańki. To samo bolesne zderzenie zalicza Alfa próbując się wepchnąć w segment miedzy BMW i Mercedesa

No niestety coś w tym jest.

[Pływak]

Jak zwykle wymijające odpowiedzi i porównania z tyłka drag do aut seryjnych. Wyraźnie zostało porównane auto seryjne jedne według Ciebie z wyrafinowaną mechanika drugie z prymitywną i wypadło lepiej. Piszesz o przyjemności z jazdy ale nie możesz zrozumieć tych dla których zamiatanie tyłkiem nie jest czerpaniem przyjemności z jazdy i oni czerpią przyjemność z jeżdżenia Superbem z lepszym wyposażeniem i praktyczniejszym. Tu jest właśnie wada większości wypowiadających się w tym temacie nie widzicie nic po za czubkiem swojego nosa i całą motoryzacje oceniacie przez pryzmat własnego "wolałbym"

[jersey]

Jakim modelem próbowali wejść w segment E? Chyba nie masz na myśli Phaetona?

Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka

Phaeton to był segment F, nie E. Co tylko podkreśla to co napisałem - VW stać na takie zabawy bo zarabiają na nudnych Golfach, Polo i Passatach. W segmencie E mają Phideona, sprzedają go tylko w Chinach. Z luksusowych modeli w Europie jest tylko D - Arteon (wg VW to luxury sedan), dodatkowo w USA i Chinach mają SUVa: Atlasa w segmencie F.

[Pływak]

Phaeton to był jeden z ostatnich dużych projektów Ferdinanda Piëcha. Miłośnika i pasjonata motoryzacji, którego tu większość pewnie nie zna, a który to prócz tego, ze zarządzał koncernem robiącym januszowozy to miał więcej polotu niż cały zarząd FCA razem wzięty. To za jego czasów uratowano Lamborghini, Porsche, Bentleya oraz osobiście nadzorował tworzenie Bugatti Veyrona

[FXX]

Phaeton to był segment F, nie E. Co tylko podkreśla to co napisałem - VW stać na takie zabawy bo zarabiają na nudnych Golfach, Polo i Passatach. W segmencie E mają Phideona, sprzedają go tylko w Chinach. Z luksusowych modeli w Europie jest tylko D - Arteon (wg VW to luxury sedan), dodatkowo w USA i Chinach mają SUVa: Atlasa w segmencie F.

Dlatego pytam o to zderzenie z segmentem E, bo nie wiem, którym modelem VW w Europie chciał wejść w ten segment

Jest SUV segmentu E, jeśli można to tak nazwać, ale ten raczej nie ma problemu ze sprzedażą.

Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka

[Anderson]

Radek... Superba zawsze wybierze więcej ludzi niż Alfę. Bo więcej ludzi woli na obiad schabowego niż frutti di mare. Takie porównania nie mają sensu.
Kluczowe problemy Alfy sa dwa:
1. spuścizna stereotypu marki awaryjnej wciąż jest aktualna, może troszke mniej się o tym mówi, ale nadal wiele osób kupiłoby Alfę ale nie kupi, bo się boi.
2. brak ciągłości modelowej, zbyt wąska oferta, wszystkie te opóźnienia, zaniechania itp. 166 zeszło w 2007, 159 zeszło w 2011. W ich miejsce nie pojawił się żaden model, aż do roku 2016, a tenże model dodatkowo wszedł jakby "pośrodku" nich. Poza tym huczna promocja modelu w 2015 roku ale wejście do salonów dopiero w rok później, to był majstersztyk debilizmu szefostwa.

Za tę całą tragedie odpowiada faktyczny grabarz marki, czyli śp. Sergio, świeć panie nad jego duszą. Ilość idiotycznych ruchów i decyzji podejmowanych za jego czasów ma wpływ na dzisiejsze losy marki. Rynek jest nciasny, mocno upchany, mocno konkurencyjny. Jak ktoś z niego wypada, ma ogromne problemy, żeby wrócić. Rynek nie znosi pustki. Nie ma marki to problem marki: kupimy inne.

Resztki pieniędzy są obecnie trwonione na Formułe 1, co marce kompletnie nic nie daje. Teraz deską ratunku, ostatnią (którąż to już ostatnią), ma być Tonale. To jest wszystko i smutne i troszkę załosne.

Szkoda. Wspaniała marka, wielka tradycja, legendy. Wszystko to krok po kroku idzie sie walić. Zamiast planowanych od lat 400 tysięcy aut rocznie, mamy pewnie koło 60 tysięcy. O czym tu mówić? Karbonowe wały i RWD można sobie w tyłek wsadzić. Kogo to obchodzi? Wąską garstkę pasjonatów.

[jersey]

Dlatego pytam o to zderzenie z segmentem E, bo nie wiem, którym modelem VW w Europie chciał wejść w ten segment

Jest SUV segmentu E, jeśli można to tak nazwać, ale ten raczej nie ma problemu ze sprzedażą.

A czy ja gdziekolwiek pisałem o Europie? VW to globalna marka, dlaczego mam brać tylko wozy sprzedawane w Europie pod uwagę pisząc o nich? Alfa przecież też chce być marką globalną, a przynajmniej prężną na największych rynkach.

Wspomniany Phideon sprzedaje się tak sobie, bo 13-15 tysięcy w tym i 2017 roku (w 2018 było 25 ale to raczej wyskok) na takim rynku jak Chiny to jest "zderzenie". Klęska modelu porównywalna ze sprzedażą AR w Europie biorąc pod uwagę pojemność tamtego rynku. Chociaż nie wiem jak na sam model zapatruje się VW bo może to po prostu model "dla prestiżu" jakich wiele i na jego utrzymanie zarabiają inne samochody koncernu.

[meiss]

Lifting Giulii i Stelvio - będzie można macać ekranik. Niektórzy pewnie się podekscytują:
https://spidersweb.pl/autoblog/alfa-...-stelvio-2020/

"Lifting ma wprowadzić m.in. opcję tworzenia hotspotu WiFi z poziomu systemu pokładowego, nowe systemy bezpieczeństwa, nowe funkcje związane ze sterowaniem samochodem z poziomu telefonu, a także… nie, to już właściwie wszystko. "
Słów brak.

[alfons159]

Fakty są takie Ze volkswagen odpuścił sobie wszystko powyżej passata W Europie bo nikt nie kupi auta segmentu E I F pod znaczkiem Vw mając do wyboru BMW czy Merca.Nawet jeżeli te auto było dobre jak phaeton który w swoim czasie byl lepszy od Sklasy czy Siódemki.Ludzie Z Wolfsburga to zrozumieli natomiast Fca nie za bardzo ,bo rezygnują z segmentu C I B.Cale szczęście że PSA wezmie pod skrzydła Alfe I uratują ja jak opla.Z oplem bylo podobnie,dlaczego?Dlatego że nikt nie kupi opla powyżej jakiejś sumy I jakiegoś segmentu, dokladnie jest z alfa.Panowie W dzisiejszych czasach prestiz I image jest ważny by oferowac drogie pojazdy.Alfa tego niema jak I volkswagen.A co do BMW 3 i praktycznosci to się zgadzam.Auto ciasne,z tylnym napedem,drogie,a bagażnik nawet W kombi to jakiś śmiech.To nie powinno nazywać się kombi.Ok prowadzi sie dobrze,ma dobre materialy I znaczek tak bardzo pozadany Ale powiedzmy sobie szczerze 200k za auto Z dwulitrowa benzyna W średnim wyposażeniu?Mniej prestiżowe marki oferują duzo wiecej I większe auta od 3er.To samo z C klasa.Jak się zaszaleje Z dodatkowym wyposażeniem I nie daj Boże wybierze Z silnikiem 6cylindrowym czy to Beemke 3 Czy Mietka cena robi sie astranomiczna.Żal tych koncernów ze robią tak w konia ludzi za sam znaczek.

[Kurynio]

Żal tych koncernów ze robią tak w konia ludzi za sam znaczek.

Koncernów, dlaczego koncernów? Przecież nikt nie każe klientom tego kupować, nie zastrasza, nie szantażuje. Tak działa właśnie marketing, dopóki jest klient interes się kręci, cena przedmiotu to nie jest jego wartość bezwzględna tylko to co klient jest w stanie zapłacić. Czy uważacie że np Rolex Submariner, gdyby podliczyć nawet droższą stal 904 zamiast zwykłej 316, mityczny stop parachrom, z którego jest zrobiony włos to wyjdzie te minimum 40k zł jakie trzeba na niego wydać? W życiu, ale dopóki są chętni tyle wydać by go posiadać, to czemu nie?