Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

[Dareek]

najgłupsze to są Twoje posty - na siłę chcesz zrobić z Alfy Romeo globalny koncerny typu Toyota VAG czy inne. Popatrz na sprzedaż np Jaguara Lexusa- tez będziesz stękał że nie klepią modeli od A do Z. O kwestii wyglądu możesz pisać co chcesz - to jest fakt z ulicy - tyle w temacie. Możesz jechał jakimkolwiek Mpower obok będzie np nowa Alfa Giulia i to ona zwróci uwagę otoczenia.

[Wloczykij]

najgłupsze to są Twoje posty - na siłę chcesz zrobić z Alfy Romeo globalny koncerny typu Toyota VAG czy inne. Popatrz na sprzedaż np Jaguara Lexusa- tez będziesz stękał że nie klepią modeli od A do Z.

Bo to nie są czasy małych marek "z tradycjami". Takie są dziś pożerane. Lexus ma zaplecze w formie Toyoty i od dawna rozpycha się w semgmencie premium. Jaguar również operuje w świadomości klientów jako premium pełną gębą a do tego jego właścicielem jest prężna TATA która chciała mieć jakieś cacuszko w portfolio. Obie marki mają szeroką paletę modeli, w miarę regularnie odświeżaną.

Zapleczem alfy jest FIAT z pierdylionem odmian fiata 500 (którego dni i tak są z resztą policzone) a sama alfa operuje w świadomości klientów jako psujący się, włoski wynalazek. Obecnie nie ma czego nawet kupić w tej alfie i nie zanosi sie na zmiany w tej materii.

Możesz jechał jakimkolwiek Mpower obok będzie np nowa Alfa Giulia i to ona zwróci uwagę otoczenia.

Obsesyjne przywiązanie do atencji i uwagi otoczenia przez ludzi deklarujących się jako "indywidualiści" zawsze bawi Jeżeli wydaje Ci się, że to zachwyt to jesteś w błędzie - po prostu nowe auta zawsze przyciągają wzrok i tyle. A design Giulii jest na tyle wtórny i nie wyróżniający się (nie znaczy, że jest zły), że przy takiej 159 wygląda kolejny dupowóz.

[Dareek]

piszesz jak zwykle bzdury - tyle w temacie! Gust i wygląd to kwestia bardzo obiektywna- jak jednemu podobają się blondynki i innym brunetki- Ty na siłę swoją logiką chcesz wmówić że piękne są tylko blondynki.
a co marek typu lexus czy Jaguar jak zwykle odwracasz kota ogonem - napisałem wprost popatrz na sprzedaż a tu wyjeżdżasz z dyrdymałami typu premium.
Lexus sie rozpycha- wybacz ale to już kompletny idiotyzm co piszesz - popatrz na sprzedaż!!
Jaguar- popatrz na te samochody- Wszystkie są na jedną sztance - ZERO różnic pomijając typowo dalekowschodni odpustowy design.

[Wloczykij]

popatrz na sprzedaż!!

Ale to chyba logiczne, że marka premium nie osiągnie sprzedaży VW Polo (fajne auto notabene). W kontekście alfy ważna jest natomiast jedna rzecz:

ALFA NIE JEST PREMIUM

Tyle w temacie.

piszesz jak zwykle bzdury - tyle w temacie! Gust i wygląd to kwestia bardzo obiektywna

Sprawdź w słowniku definicję obiektywizmu bo coś Ci się pomieszało. Poza tym to taka sama niedorzeczność jak słynne (i równie głupie) powiedzonko "o gustach się nie dyskutuje". O gustach jak najbardziej dyskutować trzeba bo gusta są lepsze i gorsze. W przeciwnym razie przyznajemy opinia Sebastiana wzdychającego do swojego ospojlerowanego E46 jest równorzędna z opinią projektanta karoserii w Ferrari.

[Kurynio]

Bo to nie są czasy małych marek "z tradycjami". Takie są dziś pożerane. Lexus ma zaplecze w formie Toyoty i od dawna rozpycha się w semgmencie premium. Jaguar również operuje w świadomości klientów jako premium pełną gębą a do tego jego właścicielem jest prężna TATA która chciała mieć jakieś cacuszko w portfolio. Obie marki mają szeroką paletę modeli, w miarę regularnie odświeżaną.

Zapleczem alfy jest FIAT z pierdylionem odmian fiata 500 (którego dni i tak są z resztą policzone) a sama alfa operuje w świadomości klientów jako psujący się, włoski wynalazek. Obecnie nie ma czego nawet kupić w tej alfie i nie zanosi sie na zmiany w tej materii.



Obsesyjne przywiązanie do atencji i uwagi otoczenia przez ludzi deklarujących się jako "indywidualiści" zawsze bawi Jeżeli wydaje Ci się, że to zachwyt to jesteś w błędzie - po prostu nowe auta zawsze przyciągają wzrok i tyle. A design Giulii jest na tyle wtórny i nie wyróżniający się (nie znaczy, że jest zły), że przy takiej 159 wygląda kolejny dupowóz.

Panowie może rozróżnijmy dwie kwestie.
Kupowanie samochodu tylko po to by się jarać, że ludzie będą się oglądać, bo wtedy zakompleksionemu kierowcy dyga i liczy, że mu respekt na dzielni wzrośnie dwukrotnie uważam, że jest słabe, ale drugi przypadek, kiedy wybierasz auto, z pełną świadomością, które Tobie się podoba, nieco inne, które się wyróżnia z pośród, pierdyliona samochodów, które ludzie kupują nie dla siebie tylko pod innych bo to przejaw prestiżu i wyróżnia się na drodze to chyba nic zdrożnego

[jersey]

To czy komuś dyga jak się oglądają to jego sprawa. Jeden woli rybki, drugi cipki, a trzeci jak jego samochód oglądają. Każdy kupuje co lubi. Inna sprawa że nie uważam wzornictwa AR, tego obecnego, za jakieś nadzwyczajnie indywidualne czy wyróżniające się - no ale to moja opinia.

najgłupsze to są Twoje posty - na siłę chcesz zrobić z Alfy Romeo globalny koncerny typu Toyota VAG czy inne. Popatrz na sprzedaż np Jaguara Lexusa- tez będziesz stękał że nie klepią modeli od A do Z. O kwestii wyglądu możesz pisać co chcesz - to jest fakt z ulicy - tyle w temacie. Możesz jechał jakimkolwiek Mpower obok będzie np nowa Alfa Giulia i to ona zwróci uwagę otoczenia.

Może wszyscy się oglądają bo dawno tak brzydkiego samochodu nie widzieli?

[Wloczykij]

Kupowanie samochodu tylko po to by się jarać, że ludzie będą się oglądać, bo wtedy zakompleksionemu kierowcy dyga i liczy, że mu respekt na dzielni wzrośnie dwukrotnie uważam, że jest słabe, ale drugi przypadek, kiedy wybierasz auto, z pełną świadomością, które Tobie się podoba, nieco inne, które się wyróżnia z pośród, pierdyliona samochodów, które ludzie kupują nie dla siebie tylko pod innych bo to przejaw prestiżu i wyróżnia się na drodze to chyba nic zdrożnego

Pełna zgoda. Pytane które podejście reprezentuje [MENTION=34131]Dareek[/MENTION] ? Nie wiem choć się domyślam.

[khazar]

Co jakiś czas sprawdzam ofertę co ma na stocku Alfa Romeo, szczerze mówiąc liczę na jakąś sensowną ofertę, ale no niestety nie bardzo, za każdym razem byłbym rozczarowany, ale ostatnio to już jestem totalnie wkurzony traktowaniem klienta jak idioty. Przykładowo Stelvio o wartości katalogowej bez żadnych zniżek 177 200 zł jest oznaczone jako przecena z 216 700 zł (czyli kłamstwo o ok. 40 000 zł). Widząc coś takiego od razu się we mnie gotuje, bo nie lubię jak ktoś robi ze mnie idiotę. Ale w sumie myślę, że spoko, cena 18 000 zł niższa za auto z placu, mamy koniec roku więc wszyscy dają rabaty. Ale co się okazuje? To jest auto z roku 2018. Sprzedawane w końcówce listopada 2019 z taką ceną. No cóż, chcąc nie chcąc chyba kolejny raz wybiorę japońską markę premium. Na koniec jeszcze pytanie, jak jest z faktycznymi cenami uzyskiwanymi w salonach, czy mocno różnią się od tych na stocku, czy jednak nie?

[alfons159]

Co ty piszesz za farmazony?Lexus W tym roku przekroczy 700tys aut rocznie.W USA,W Japonii, w Chinach czy w Rosji te auta są rozchwytywane.Spojrz na Polskich drogach ile ich juz sie widuje.Ciagle zyskuje na sprzedaży w przeciwieństwie np do BMW.A gamę ma szeroką od Ct do Ls przez kilka Suvow.I przede wszystkim jest pełnoprawnym konkurentem dla Merca,BMW czy Jaga.A alfa?Oprócz garstki ludzi w podświadomości klientów to żadne Premium.Lexus to inna liga

[GMB_156]

Podobnie jak kilku poprzedników uważam, że kluczowym problemem marki jest bardzo słaba gama modelowa. Sam musiałem zrezygnować z Alfy na rzecz innej marki. Potrzebowałem niedużego, fajnie wyglądającego samochodu do 100 tysięcy i w salonie (a właściwie już na stronie internetowej) odbiłem się od ściany. Gdyby Alfa posiadała następcę Giulietty lub nawet MiTo (które kiedyś miałem i bardzo miło wspominam) to nawet bym się nie zastanawiał i wyłożył pieniądze na stół. Od początku mojej przygody z motoryzacją, każdy kolejny samochód był spod znaczka AR i naprawdę było mi ciężko na sercu rozstawać się z tą marką. Ostatecznie zdecydowałem się na samochód innego producenta i... jestem zadowolony. Niestety nie potrafię traktować go tak emocjonalnie jak wszystkich poprzednich. Ot samochód jak samochód - naprawdę ładnie wygląda, dobrze się prowadzi, póki co jest bezawaryjny ale nawet nie chce mi się o niego dbać, więc myjnia raz na 3 miesiące to maksymalny wysiłek jaki mu poświęcam. Tapetę na komputerze i w telefonie nadal zdobią włoskie piękności, a ja mam nieśmiałą nadzieję, że wraz z końcem obecnego leasingu pojadę do salonu włoskiej marki i tym razem się nie rozczaruję...