Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

[milkes]

Nie wiem czy siedziałeś w tych wszystkich autach i masz porównanie. Szczerze jednak pewną różnicę czuć, nie jest to jakaś nie wiadomo jaka różnica i podobno lifting nieco ją poprawia (nie wiem nie siedziałem jeszcze w poliftowym z wiadomych względów). Ja alfę wybrałem świadomie i jestem zadowolony, ale gdy jeżdżę czasem autem żony jednak pewne niuanse różnią wykończenie tych aut.

Nie mialem okazji, moge odniesc sie jedynie do mojej Julki - i tak nawiazujac do filmiku, w ktorym sie gosciu nabijal z podsufitki to w mojej na dachu przy szybie czolowej jest chamska szpara(to juz drugi model ktorym jezdze z ta szpara), wiec porownujac do mojej starszej hondy, czy nawet jeszcze starszej hondy taty, czy jakimkolwiek innym autem ktore mialem to nie mialo to miejsca. Ot taka mala dygresja nt. spasowania. Osobiscie mi to nie przeszkadza bo nie widze i nie kluje w oczy.

No i fajnie, że nawiązanie, ale jednak nie przystoi. To jakby wejść na forum mniejszości afroamerykańskiej i wyzywać wszystkich od "czarnuchów" w nawiązaniu do prześmiewczych filmików. Na forum Hondy pewnie tak nie robią.

Jestem tez Hondziarzem i nie spotkalem sie na forum z takimi zalami, wywodami i opluwaniem, tudziez polityczna przepychanka zwana swobodna konwersjacja na tematy rozne Wiecej luzu, FCA i tak ma w dupie to co piszemy.

- tak, wyszukiwarka pojazdow uzywanych na stronie FCA jest do bani i powinno sie to poprawic
- tak, sraja we wlasne gniazdo wygaszajac hatchbacki, nie dajac kombi do giulii
- tak, pozostaja widac w tyle, jesli chodzi warunki finansowania, z jakiegos powodu ludzie wybieraja co im bardziej finansowo pasi
- byc moze sa beznadziejni w serwisach, nie wypowiem sie bo nie mialem jeszcze doglebnej przeprawy z nimi(salon w Zielonej Gorze)

[radosuaf]

z tym że na tanich autach już się nie zarabia, wszyscy uciekają z tego segmentu

Ale Fiat kiedyś robił samochody aż do segmentu D. A teraz w C i D nie za dużo mają do powiedzenia, poniżej też nie jest kolorowo... W segmentach A i B trzeba właściwie iść głównie w napęd elektryczny (stąd pewnie mariaż z PSA, bo FCA w tym, i nie tylko tym, zakresie jest w ciemnej d**ie) - i gdyby udało im się zrobił fajne i TANIE elektryczne samochody, to aktualnie nie ma za bardzo konkurencji. W segmencie C trzeba zrobić coś ciut bardziej wyrafinowanego niż Tipo w tej samej cenie i z większym wyborem silników (w tej chwili jest katastrofa), zrobić może jakiś tańszy samochód w segmencie D - dla kogoś, kto chce mieć duży samochód i niekoniecznie płacić od razu 150 tys zł. Ale na żadne premiery we Fiacie się nie zanosi.

- - - Updated - - -

- tak, pozostaja widac w tyle, jesli chodzi warunki finansowania, z jakiegos powodu ludzie wybieraja co im bardziej finansowo pasi
- byc moze sa beznadziejni w serwisach, nie wypowiem sie bo nie mialem jeszcze doglebnej przeprawy z nimi(salon w Zielonej Gorze)

W finansowaniu Niemców nie dogonią, ale nie jest źle. Serwisy też są OK - ja przynajmniej nie mogę narzekać (a były czasy, że robiłem to często), może poza podejściem do starszych samochodów. Przyjazd 75-ką do ASO kończy się rozłożeniem rąk zamiast czerwonego dywanu .

[Piotriix]

Kochani bez wulgaryzmów i osobistych wycieczek .
Ps.Ładnie tak kopać leżącą /AR/

[Żuczek]

Napisałem na forum Kii Ceed że drugi raz tego samochodu bym nie kupił (zdziwiony? ) razem z listą rzeczy które mnie irytują w tym samochodzie.

Wiedziałem, ze Kią się długo nie pocieszysz - każdy samochód ma swoje wady ale w Alfie rekompensują je styl i przyjemność z jazdy, dzięki temu łatwiej się na nie przymyka oko. Trzeba było kupić Giuliettę, wszystkie żale wylewałbyś na swoim ulubionym forum

[jersey]

Ale ja się nią cieszę. W weekend machnąłem nią 100 kilosów szwendając się po okolicznych leśnych drogach. Całkiem niezłych zresztą, znalazłem nawet parę fajnych serpentyn w środku lasu - widok nawet jesienią na wąską drogą w tunelu drzew - wspaniały. A, i knajpkę z dobrymi pierogami.

Widzę jej problemy, denerwują mnie i ze względu na nie drugi raz bym Ceeda 3 nie kupił. Prowadzenie się, wygoda ani silnik do tych problemów nie należą, to małe i irytujące problemy na które prawdziwy miłośnik motoryzacji nie zwraca uwagi. W stylu wygłuszenie tylnej osi czy braku flokowania/miękkich plastików w niektórych schowkach. I to, że nie kupiłbym drugi raz Ceeda nie znaczy że żałuję zakupu tego - bo nie. Nie znaczy też, że za 2-3 lata nie spojrzę na Niro czy Sportage'a, może e-Soula. Może też zostanę przy Ceedzie, 7 lat gwarancji na układ napędowy w końcu mam

[carramba]

Wow bosko. Jak to musi latać i jeszcze ta magiczna 7-ka na klapie. Zazdroszczę tych emocji przy przechyłach na boki. Super że jesteś szczęśliwy prowadząc tą furę.

[bobby]

[MENTION=31189]jersey[/MENTION], to znaczy że gdybyś mógł cofnąć się w czasie kupiłbyś jedna Alfę?

[jersey]

Wady Ceeda są irytujące, ale wady Giulietty ten samochód dla mnie dyskwalifikują jako codzienny dupowóz. Tyle razy to pisałem, a ci swoje. Jakby Alfa miała rok temu następce albo porządny lift Giulietty to może.

Jakbym mógł cofnąć czas to kupił bym C4, ewentualnie przysępił jakieś wyprzedaże i połasił się na Q30 albo DS4.

[radosuaf]

Jakbym mógł cofnąć czas to kupił bym C4, ewentualnie przysępił jakieś wyprzedaże i połasił się na Q30 albo DS4.

To ciekawe... Jak uwielbiam Citroena i rozważałem Q30 przy zakupie drugiej Giulietty to:
a/ C4 straszna lipa silnikowo i ogólnie, nie mogłem polubić tego samochodu
b/ pomysł budowy Q30 na podniesionej starej płycie Mercedesa i żądanie takich cen za ten samochód to jakaś kpina
c/ DS4 - w sumie marny wybór lakierów chociażby, też nie do końca moja bajka - żonie bym chętnie kupił, ale nie dla siebie

Ostatecznie od wymienionej trójki zdecydowanie bardziej mi leżały Mazda 3 i Volvo V40, które prawie kupiłem. Co Cię pociągało w C4 na przykład?

[jersey]

Wygoda. I wygląd, lubię francuskie smaczki stylistyczne. Wybrałem Ceeda bo tabletowe sterowanie w C4 mnie odstręczyło, ale wolałbym jednak lepiej wyciszony i wygodniejszy wóz ze słabszym silnikiem i tabletem niż lepiej prowadzący się, ale z szumem kół z tyłu i obijającymi się w schowku okularami. Syndrom Alfy zadziałał bo testowałem C4 i Ceeda przesiadając się ze 166 i kanapowe prowadzenie się Cytryny mnie odrzuciło. Błędnie w sumie. Trzeba żyć ze swoimi błędami W wypadku Ceeda nie jest to trudne, zwłaszcza że te problemy można wyeliminować nawet własnymi siłami. Może jak się zrobi ciepło to wykleję bagażnik i poszukam firmy która mi wyflokuje schowki.

Pewnie, to pierdoły, ale dla mnie takie rzeczy są istotne i na ich podstawie wybieram i oceniam samochód.