No ale tutaj mówimy właśnie o kwestii sprzedaży marki, wersja business była/jest próbą rozszerzenia grupy odbiorców o przedsiębiorców/floty, zatem albo większą sprzedaż albo jeszcze węższe grono odbiorców. Nie rozumiem jednak jednego, to że jest słabsza wersja wyposażenia, w której wiadomo auto nie wygląda jak topowa wersja, to już przekreśla zakup w ogóle, bo masz świadomość że istnieje?