No z tym to chyba troszkę pojechałeś, naprawdę. Z perspektywy mojej, a siedzę w tej branży już dobre 15 lat, to pod tym względem najlepszy okres to był przełom XX i XXI wieku. Technologia i możliwości są oczywiście i dostępne lepsze, ale decydującą rolę odgrywają koszty oraz to, żeby samochody nie były za długowieczneNapisał Andrzej_Kolbudy
A teraz co zaleca jeśli chodzi o wymianę rozrządu?- tyle ile trzeba. Ja olej zmieniam co 20.000 km i jest w porządku. Stosuje dokładnie to co zaleca producent.
[MENTION=10735]Pływak[/MENTION]- jeśli chcesz bym pilnie odpowiedział na jakieś pytanie, to pisz tu albo na priv, bo ja do tego wątku "Jaki olej" raczej nie wchodzę (wtedy wszedłem bo widziałem że Lesio coś napisał, a ten ma duże doświadczenie i praktykę). Nie będę się ośmieszał, polemizując z tymi, którzy promują sprzedaż innego oleju i namawiają do stosowania olejów o innych parametrach niż zaleca producent. To zresztą od jakiegoś czasu ma miejsce na większą skalę, widzę to też na innych forach i na FB.
Ostatnio edytowane przez alfist ; 15-02-2020 o 20:32
Tyle ile trzeba... a późniejsze zostawianie właścicieli 156tek ze strzelonym rozrządem przed pierwszym serwisem samych sobie? Tak też trzeba było, bo producent się nie myli?
Zalecenie zalewania Diesla z DPFem olejem nie spełniającym norm dla silników z filtrem cząsteczek stałych to też oczywiście wynikało z doświadczenia producenta?
Późniejsza zmiana na olej spełniający tą normę do tego o innych parametrach lepkościowych (ale nie dla 2.4JTDm) to też wynikało z doświadczenia producenta?
Ostatnio edytowane przez FXX ; 15-02-2020 o 21:53
Po prostu pamiętajcie, żeby od tego typa w żadnym wypadku nie kupować nigdy auta. Nieomylna Alfa Romeodobre, szczególnie biorąc pod uwagę ilość kretyńskich rozwiązań stosowanych w różnych modelach aut przez tę firmę. Poziom fanbojstwa jest zatrważający
Producent w 156 zaleca także wymianę rozrządu nie rzadziej jak co 5 lat lub co 3 lata w ciężkich warunkach (jazda miejska lub po drogach pokrytych piachem - solą) czyli jakby nie patrzeć w naszym pięknym kraju, bez względu na przebieg.Tyle ile trzeba... a późniejsze zostawianie właścicieli 156tek ze strzelonym rozrządem przed pierwszym serwisem samych sobie? Tak też trzeba było, bo producent się nie myli?
Olej powinien być wymieniany też przy 20 tys. lub raz w roku - co oznacza że 20 tys. to maks dla tych co jeżdżą trasy a reszta powinna wymieniać przy mniejszych przebiegach.
To wszystko stoi w instrukcji.
Jakby ludzie dokładnie czytali instrukcję, to by nie było tyle problemów też z Multiar w Giulietcie, bo jeżdżąc w mieście wymieniali by olej częściej niż co 30 tys. a tak to wymieniali olej raz na dwa lata albo rzadziej bo nie zrobili 30 tys. km.
Teraz w Giulii niektórym jeżdżącym w mieście komputer nakazuje wymianę oleju po mniej niż 10 tys. km ! Wystarczy jeździć głównie po mieście i gnieść w podłogę.
Trzeba pamiętać, że interwały przeglądowe są mierzone dla normalnego użytkowania samochodu a nie wolnej amerykanki jaka jest u nas w Polsce, gdzie ludzie kupują 200 konne wozy żeby przejechać 3 km w mieście i z powrotem.
Żuczku, bardzo ładnie sobie dopowiedziałeś wygodne dla Ciebie "prawdy"... szkoda, że tak bardzo rozmijające się z rzeczywistością...
Po pierwsze w instrukcji do AR156 z 1998 roku nie ma żadnego zapisu o częstszej zmianie rozrządu ze względu na warunki w jakich samochód jest używany.
Po drugie takowy zapis pojawił się w poprawionych instrukcjach, bodaj gdzieś ok. roku 2002.
Poza tym w nowszej instrukcji od 156 jasno stoi: "Lub co 3 lata przy ostrym stosowaniu (klimat zimny – gorący częste używanie w jeździe miejskiej z silnikiem pracującym długo na biegu jałowym, używanie na autostradzie szczególnie zakurzonej lub posypanej piaskiem i/lub solą). Lub co 5 lat niezależenie˝nie od przebiegu."
Na przełomie lat 2000 w Polsce mieliśmy raptem po kawałku A4, A2 i 17km A1, więc wg. ASO Alfa Romeo jeżeli samochód nie jeździł tylko i wyłącznie w mieście, to nie spełniał warunków na wymianę po 3 latach, a warunek 5 lat.
Zatem o jakiej wymianie bez względu na przebieg mówisz, skoro 120 tys. km w 5 lat to zaledwie 24 tys. km rocznie, a to żaden wyczyn?
I znowu wykazujesz, że nie wiesz o czym piszesz.
W instrukcji do AR156 z 1998 roku nie było zapisu o roku, a o 18 miesiącach.
Nie wspomnę już o tym, że po 20 tysiącach kilometrów, średniej jakości olej 10W40 już dawno stracił miano sensownego środka smarnego, co można chociażby zobaczyć po wynikach badań tego typu olejów - dostępne bez problemu w sieci.
Powyżej przedstawiłem Ci jak wyglądały zapisy instrukcji z początków produkcji 156, czyli de facto w latach, kiedy było najwięcej problemów m.in. z pękającymi rozrządami etc.
Osobiście znam dwie sztuki 156 zakupionych jako nowe, w których po ok. 3 latach jazdy i 100 tysiącach przebiegu strzeliły rozrządy, a przecież były serwisowane zgodnie z instrukcją, nawet tą nową poprawioną. I co? I nic, AR się wypięła na nich i zostali z 3 letnim samochodem z silnikiem do remontu.
Poniżej screen z tejże instrukcji:
PS. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, to proszę podać maila - mam instrukcję zeskanowaną do PDF.
Ostatnio edytowane przez FXX ; 16-02-2020 o 13:53
Cytat z instrukcji Giulietty
W przypadku używania samochodu przeważnie w mieście lub przy przebiegu rocznym w kilometrach poniżej 10.000 km konieczna jest wymiana oleju silnikowego i filtra co 12 miesięcy.
A jak ktoś jeździ po mieście 20K km rocznie to pod który zapis się łapie?
Jeszcze lepszy jest zapis w dieslu
"Olej silnikowy i filtr powinny być wymieniane po zapaleniu się lampki sygnalizacyjnej w zestawie wskaźników lub przynajmniej, co 24 miesiące."
Nie wiem jak w Giuliecie ale w 159 odliczanie startowało o ile dobrze pamiętam od 40K km! Z zależności od stylu jazdy spadało szybciej lub wolniej ale na tym forum pełno tematów "wymieniłem niedawno olej, a zapaliła się kontrolka wymiany, dlaczego?" ano dlatego, że czasem po wymianie kasowano tylko interwał na zegarach, a JTDm ma zapisaną wymianę oleju również w ECU gdzie sobie właśnie przelicza degradacje oleju i jak ktoś wymieniał olej co 10K km i nie kasował wymiany w ECU to raz na 3 wymiany wyskakiwała kontrolka niezależnie od stanu oleju jaki mieliśmy zalany w silniku to są właśnie te durne wytyczne z instrukcji, ze masz się sugerować tym kiedy Ci się kontrolka zapali. Konia z rzędem temu, któremu w 159/Brera po prawidłowym skasowaniu kontrolki wymiany oleju auto ponownie kazało wymienić olej po 10K km ;]
Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?
Zarzucasz mi brak wiedzy w temacie - przypominam że ten wątek nie dotyczy Alfy 156 i jej problemów z rozrządem, mój post odniósł się jedynie do twierdzenia jakoby producenci nie mieli pojęcia o interwale serwisowym swoich samochodów.Żuczku, bardzo ładnie sobie dopowiedziałeś wygodne dla Ciebie "prawdy"... szkoda, że tak bardzo rozmijające się z rzeczywistością...
Po pierwsze w instrukcji do AR156 z 1998 roku nie ma żadnego zapisu o częstszej zmianie rozrządu ze względu na warunki w jakich samochód jest używany.
Po drugie takowy zapis pojawił się w poprawionych instrukcjach, bodaj gdzieś ok. roku 2002.
Poza tym w nowszej instrukcji od 156 jasno stoi: "Lub co 3 lata przy ostrym stosowaniu (klimat zimny – gorący częste używanie w jeździe miejskiej z silnikiem pracującym długo na biegu jałowym, używanie na autostradzie szczególnie zakurzonej lub posypanej piaskiem i/lub solą). Lub co 5 lat niezależenie˝nie od przebiegu."
Na przełomie lat 2000 w Polsce mieliśmy raptem po kawałku A4, A2 i 17km A1, więc wg. ASO Alfa Romeo jeżeli samochód nie jeździł tylko i wyłącznie w mieście, to nie spełniał warunków na wymianę po 3 latach, a warunek 5 lat.
Zatem o jakiej wymianie bez względu na przebieg mówisz, skoro 120 tys. km w 5 lat to zaledwie 24 tys. km rocznie, a to żaden wyczyn?
I znowu wykazujesz, że nie wiesz o czym piszesz.
W instrukcji do AR156 z 1998 roku nie było zapisu o roku, a o 18 miesiącach.
Nie wspomnę już o tym, że po 20 tysiącach kilometrów, średniej jakości olej 10W40 już dawno stracił miano sensownego środka smarnego, co można chociażby zobaczyć po wynikach badań tego typu olejów - dostępne bez problemu w sieci.
Powyżej przedstawiłem Ci jak wyglądały zapisy instrukcji z początków produkcji 156, czyli de facto w latach, kiedy było najwięcej problemów m.in. z pękającymi rozrządami etc.
Osobiście znam dwie sztuki 156 zakupionych jako nowe, w których po ok. 3 latach jazdy i 100 tysiącach przebiegu strzeliły rozrządy, a przecież były serwisowane zgodnie z instrukcją, nawet tą nową poprawioną. I co? I nic, AR się wypięła na nich i zostali z 3 letnim samochodem z silnikiem do remontu.
Poniżej screen z tejże instrukcji:
PS. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, to proszę podać maila - mam instrukcję zeskanowaną do PDF.
W długodystansowym teście Auto Świata Alfa 147 z 2,0 TS zrobiła 100 tys. km po niemieckich autostradach często z prędkościami bliskimi maksymalnej i olej był wymieniany co 20 tys.
Po teście silnik rozebrano i NIE STWIERDZONO żadnego zużycia silnika. A rozrząd nie pękł.
Serwis powinien być dobrany do warunków eksploatacji. Tyle i aż tyle.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio edytowane przez Żuczek ; 16-02-2020 o 14:56
Nikt nie pisał, że nie maja pojęcia tylko o tym, ze niekoniecznie zalecenia są nastawione na dbanie o długowieczność samochodu. Pojecie jak najbardziej mają i wszystko jest tak wyliczone aby pierwszy właściciel był zadowolony, drugi, piąty czy dziesiąty właściciel średnio interesuje producenta
Z jednoczesnym zapewnieniem, że wszystko jest dokładnie opisane w instrukcji do wspomnianej AR 156, co jak Ci pokazałem - nie jest. Dlatego mój zarzut braku wiedzy dot. zaleceń do tego modelu.
To są chyba bardzo niestali w uczuciach, bo później pisali:
Silniki z rodziny Twin Spark (dwie świece na cylinder) – 1.6 i 2.0 – palą mniej, ale... i tak dużo w stosunku do oferowanej dynamiki. Uwaga na spore zużycie oleju, nietrwałe tzw. wariatory i pękający pasek rozrządu (wymieniać go trzeba co 60-70 tys. km!).
Ostatnio edytowane przez FXX ; 16-02-2020 o 15:19
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem