Na Track Dayach jeżdżą dłubane E46, które fabryczną to mają może jeszcze budę. Niestety, równolatki od Alfy to chłam. Rynek części zamiennych też nie ten.
Co do Japończyków i Korei - fajnie, że odnoszą sukcesy, ale nadal nie robią fajnych samochodów, poza GT-R czy tym podobnymi. Z drogowych ciężko znaleźć coś ciekawego.
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka