Za czasów jak jeździłem 126 to wiedziałem, o samochodach tyle że świece mają gdzie tam o wymianie
Może być łatwo (stosunkowo) i we współczesnych, od samego projektu poczynając - łańcuch dożywotni a nie pasek rozrządu, dostępy do filtrów , oświetlenia, zapinki el plastikowych nie powodujące po demontazu odstawania, skrzypów i trzasków itd, kostki, umieszczenie wrażliwych elementów bez narażenia na wodę itd, i pewnie setki innych spraw. Wszystko to się sumuje.
Co do obudowania auta wyścigowego - tak, w takim się takie sprawy (utrudnienia serwisowe) wybacza - choć tylko jak nie da się inaczej zrobić, w sportowym dostep jest mega ważny o ile nie jeździ się z zespołem serwisowym a nawet i z nim i akurat tak, takiej Alfy Romeo bym chciał ,a nie udającej sportową - w materiałach marketingowych.
Pierdoły znaczenie mają, ale dopiero po opanowaniu podstaw - niezawodności.