Jeżeli chodzi o grzanie, to Leaf ma wbudowaną grzałkę.
Żródło: elektrowoz.pl
Swoją drogą to chyba Tomtrz śmiał się, że przecież to niemożliwe, żeby samochód w nocy na mrozie sam sobie podgrzewał baterię?
Swoją drogą czytając komentarze na Nissan Leaf Polska znalazłem taki kwiatuszek
Dla niewtajemniczonych, autor posta to chyba jeden z największych fanatyków EV, udowadniający innym, że Leaf nadaje się też w dalekie podróże, bo:
- jazda po autostradzie z prędkością 90km/h jest bardzo przyjemna i wszyscy tak powinni jeździć,
- postoje co 1-1,5 godz. również są bardzo przyjemne