nagle nie znikają, i nie przenosza się na przedmieścia. One są po prostu zastępowane nowszymi, z wyzszymi normami. Nawet jesli nie mieszkasz w samym centrum, to posiadanie auta, którym nie mozesz wjechac do centrum, mocno mija sie z celem, wiec albo zmieniasz auto, albo przesiadasz sie do komunikacji.][/COLOR]
Myślałem, że Tomtrz już przekroczył granice bredni, jakie człowiek może wypisać. Ale nie, penetruje rejony absurdów jeszcze dalej

)
Tak, Tomtrz, mój sąsiad, jak mu zrobią strefę, zmieni auto. Zarabia 3 tysiące na rękę i ma dziecko. No ale kupi sobie nowe, "ekologiczne" auto.
Nie kupi? Przesiądzie się do komunikacji?
Komunikacją miejską do pracy jedzie, z przesiadką, godzinę i kwadrans w jedną stronę. W zimie półtorej godziny. Samochodem jedzie 20 minut. W zimie 30. I nie ma jak ominąć centrum, owszem, może ale nadłoży wtedy dwa razy więcej drogi i czasu.
Brak słow na ten twój bełkot.