
Napisał
Kurynio
Powiedz czemu zawsze oczywiste rzeczy przedstawisz w jakiś kosmiczny sposób by chociaż troszkę wyszło, że Twoja teoria jest chociaż trochę bardziej racjonalna? To, że ktoś szuka miejsca parkingowego, jak nie ma garażu, to chyba oczywiste. Nie widzisz różnicy w tym, że jeszcze teraz będzie szukał wolnego słupka, kwitł tam tyle ile będzie ładował, żeby go nie zlinczowali, że blokuje, wrócić i tak samo jak do tej pory znaleźć znów miejsce i przybić z buta na chatę? Nie widzisz regresu? Jaka komuna? Kto postuluje, że miejsce parkingowe dla każdego? Gdzie? Chodzi, że to nawet tak proste czynności codzienne skomplikuje, a Ty i kolega Żuczek, albo tego nie widzą, albo nie chcą.
To raczej właśnie za komuny mało kto miał samochód i raczej to Twoja ideologia do tego bardziej zmierza, na pewno nie moja.