Super, oczywiście dopłaty do elektryków, czy kary za każdy gram CO2, które finalnie wycinają każdy silnik spalinowy, nie mają z tym nic wspólnego. To, że przez to jeżeli jakiś silnik powyżej 2 litrów pozostał w ofercie, to kosztuje niebotyczną kasę przez kary emisji. To nie ma absolutnie żadnego wpływu.
Naprawdę tego nie widzisz? Przykład taki, oczywiście napiszesz bez sensu. Narzucamy na producentów ziemniaków limity i kary, które znacznie podnoszą cenę kilograma, dodatkowo zakazujemy spożywanie ziemniaków w centrach dużych miast. Do produkcji kaszy dopłacamy, dzięki temu kasza jest tańsza niż rzeczywista cena rynkowa. Kaszę można jeść wszędzie i jeszcze ciągle ją reklamujemy.
Ludzie, coraz częściej wybierają kaszę, oczywiście zupełnie świadomie
Weź...