Napisał
Tomtrz
No tak zapomniałem, że mamy rok 2022, czas tak zwanych "faktów alternatywnych". To znaczy, ze ludzie bez żadnej żenady zestawiają dowolne banialuki z faktami naukowymi, i uważają to za dyskusję. No nie, fakty są jedne.
"nauką nauka, a rzeczywistość.....włącz samodzielne myślenie...itp itd".
Dyskutować to sobie można nad wyższoscią samochodów czerwonych nad niebieskimi, ale jesli chodzi o fakty, to one są, albo ich nie ma. Nie ma "alternatywnej nauki", w która można wierzyć, alternatywnie do tej "mainstreamowej nauki".
No ale takie mamy czasy, i to nie od wczoraj, wiec chyba rzeczywiscie, trzeba sie pogodzić z tym, zedyskusja nie ma zbytnio sensu. Szamani pozostaną szamanami (tfu, zwolennikami faktów alternatywnych).
- - - Updated - - -
o właśnie, taki idealny przykład.
Jaka tam nauka, ja wiem jak jest, mam własne oczy. Jacys tam naukowcy mówią, że ziemia jest okrągła, ale ja patrze na horyzont i nie widze zadnego zakrzywienia, czyt. jest płaska. Szach mat, oderwani od rzeczywistości naukowcy.