I dzięki takim zajebistym dodatkom, które będą kosztować pewnie od kilkuset do kilku tys. euro, cena samochodu wzrośnie o podobną kwotę, powodując wzrost najmniej uciążliwych ekologicznie (czyli małych miejskich) o kilkadziesiąt procent. Nikt ich by nie kupił, zatem nie będą ich produkować, no i jest zajebiście.