
Napisał
Andrzejsr
Fajna w zasadzie ta ekologia jest. Można ją głosić, innych pouczać, pierdoły opowiadać, czuć się świetnie jako zbawca, a samemu truć w najlepsze bo "alfa nie ma elektryka". No jak nie mieć skojarzeń z religią ...
Nie bardzo widze jaka różnica miedzy tym że Alfa nie ma elektryka, a "bo mam w dupie trucie" . Wg mnie żadna , aut nietrujących już jest masa do wyboru do koloru, ba nawet gdyby jedno było głosząc jakąś ideę warto już dawno nim jeździć i sprawdzać czy faktycznie zastępuje użytkowo spalinowca.