
Napisał
Tomtrz
no tak, jest gdzies zarejestrowany armator, i niby mozesz go nękać tam, ale jednak nie bardzo. Prawo obowiazuje tylko na terytorium wlasnego panstwa. Nie mozesz go scigac za cos, co zrobił poza terytorium twojego państwa. To są podstawy funkcjonowania prawa. Mógłbyś tworzyc jakies dziwne zastepcze instrumenty, ale jesli to de facto bedzie karanie za cos, co zrobił na wodach miedzynarodowych, to jest do obalenia od reki przed pierwszym lepszym trybunałem. Juz pomijajac fakt, ze firme zawsze mozna przerejestrowac, i bandere zmienic.
No nie da sie. Z lotnictwem jest podobna historia