
Napisał
Kurynio
Tak, po pracy wraca się do domu, oczywiście każdy pracuje 5 km od domu, albo nie jeździ w celach służbowych, nie mówiąc oczywiście o wyjazdach weekendowych z rodziną, nie mówiąc już nawet o urlopach z dalszymi wyjazdami, czyli wyjeżdżamy w promieniu max 200 km od domu, by z prędkością przelotową 90 km/h wrócić podpiąć się w domu. No super, postęp i swoboda, wchodzę w to po same bile.
Trzeba być mitycznym i kupować bułkę żeby zrobić służbowo więcej niż 300 km? Nawet, jak się gdzieś zatrzymasz na dłużej, co by naładować, nie tylko zakup bułki, to ładujesz za darmo?
Jakim bezdomnym? Jaką bułkę? o czym Ty bredzisz?
Jestem chyba mityczny. W poniedziałek trasa Lublin-Białystok-Lublin, wczoraj Lublin-Zgierz-Lublin, powinienem nocować? Powiedz? Dałbym radę wrócić, żeby się naładować w domu? A może jak, spotykam się z Klientem, to mam pytać, czy mogę skorzystać z ładowarki? Powiedz