Kalifornia ma 100 g / kWh a na na przykład Zachodnia Virginia 1000 - więcej niż Polska.
Wysłane z mojego LM-G900 przy użyciu Tapatalka
W Niemczech ( i Kalifornii) w ciągu ostatnich 20 lat CO2 intensywność spadła dwukrotnie.
U nas - o 10 %. O tym się po prostu nie mówi. Zwłaszcza pod obecnymi decydentami.
U nas realnie mniej się szkodzi mając dobrego diesla niż elektryka.
Chyba ze ktoś ma świetna własna fotowoltaike.
Jak można określić wyolbrzymianie słabych stron samochodów elektrycznych a pomijanie plusów tej technologii przez Ciebie inaczej? Obrzydzanie jest i tak delikatnym określeniem.
Nikt nie zmusza, do 2030 roku możesz jeszcze kupić fajnego spalinowca (póżniej już nie, bo normy będą tak ostre że zostaną tylko hybrydy plug-in a te też Ci nie pasują) i jak będziesz dbał to dokulasz się do 2050 roku. Nie kupuj tylko Mazdy bo tam blacharka tyle nie wytrzyma
Palacze też kupują papierosy chociaż wszędzie trąbi się o ich szkodliwości oraz na pudełku ostrzega przed chorobami itp. Nikt im jednak nie zabrania palić. Tobie też nikt nie zabroni jeździć samochodem spalinowym, może Ci jedynie je obrzydzać, obłożyć dodatkowymi podatkami itd. To jednak jest w porządku, bo samochód spalinowy wpływa negatywnie na poziom emisji CO2, zdrowie mieszkańców miast oraz bilans handlowy UE, gdyż ropę trzeba importować.
A widzisz, czyli w samochodzie elektrycznym też nie musiałbyś mieć haka. Ja też nie, tak jak pewnie 95% innych kierowców.
- - - Updated - - -
Pod względem emisji CO2 można się spierać ale elektryk ma tą bezsprzeczną przewagę, że nie emituje szkodliwych substancji prosto w nos mieszkańców miast. Jest więc zdecydowanie bardzie ekologiczny, nawet w słabym miksie energetycznym.
I żyje przy świeczkach. Mam niezłą i żadnego nadmiaru wystarczającego na ładowanie aut.
BTW - i bulę 20% tego co wyprodukuję w formie daniny. To jest też dobre - pozakładajcie sobie , my wam dopłacimy (ekhm) , ale później 10 czy 15 lat - 20% całej produkcji do PGE .
[MENTION=9316]Żuczek[/MENTION], naprawdę co wypisujesz aż mi się wierzyć nie chce , coraz bardziej jestem przekonany że z takich wyznawców jakim się przedstawiasz robisz sobie jaja po prostu udając takowego. Bo po prostu ośmieszasz taką
postawę totalnie. Ton dosłownie jak z ambony tudzież mówinicy pierwszego sekretarza, to samiuśko.
Wyolbrzymianie wad ? wada to wada, nie da się jej wyolbrzymić jest albo nie ma. Jest zasięg albo nie ma . Spada o 30% przy mroźnym 0 st lub nie spada. Wyolbrzymianie cech ? cecha to cecha , to samo. Zasięg to zasięg, prędkośc to prędkośc, ogrzewanie to ogrzewanie.
Jak to w elektryku nie potrzebowałbym haka ? to znaczy przymykasz oko na równolegle używanego zabójcę - spalinowca ? jakoś może jeszcze nielegalnie zarejestrowanego nie wiem na ukraińca czy jak, hipokryzja kolejna. Albo elektryk jest co najmniej tak funkcjonalny jak spalinowiec i z palcem w nosie pociągnie co chce, albo nie jest.
Mam kupować auto do niczego tylko dlatego bo _jest na baterię_ ? naprawdę nie każdy jest takim pelikanem żeby łykać że tym gestem czemukolwiek lub komukolwiek zdrowotnie i klimatycznie pomoże.
Czyli uważasz, że jedynie 5% samochodów posiada hak i 5% ludzi go używa??
Serio??
Taki mały ekologiczny pożarek, wiem, to pewnie wina kierowcy
https://fb.watch/iVOHyR6iHZ/
I cała jego niskoemisyjność i neutralność klimatyczna poszła się... z dymem poszła.
Wiem że w liczbach spalinowce się częsciej palą. Np 166tki. Ale takie nówki sztuki także ? Nawet 166 się jako nowe nie paliły, dopiero po zadziałaniu czasu i rączek mechaników na przewód paliwowy nad kolektorem .
Co do haka - Ford w Focusie ST aktualnym odszedł od poprzedniej wersji z centralnym wydechem , na rzecz dwóch po bokach rur aby móc... montować co? - hak ! dla tych rzekomych 5 procent taki wygibas konstrukcyjny. W hothatchu pełną gębą. B i jeszcze 1600kilo na ten hak homologowane. 300 koni, 2,3 litra, 200 tysięcy zł, strzały w wydech przy redukcjach realne a nie z głośniczka, 1,5 a nie 2 tony , zasięg bezładowarkowy czyli bezproblemowy, i ten hak dla ... pięciu procent .
To są cechy auta uniwersalnego (bo jeszcze w wersji kombi o zgrozo). Z wyborem - nie trzeba 300koni, jest 1.0 . Dla każdego coś miłego. Bez nakazów centralnych - ot , decyduje kupujący czego potrzebuje, a nie słucha jak pionek i potrzebuje tego co mu ktoś nakazuje potrzebować.
BTW 5 procetn to zdaje się rząd udziału pojazdów na baterię na ulicach ?
Ostatnio edytowane przez Andrzejsr ; 25-02-2023 o 15:21
A to po rezygnacji z ICE, nie trzeba będzie już tej ropy importować?![]()
Przypomnę tylko, że z przetworzenia tej ropy powstaje kilkadziesiąt tysięcy grup produktów - wg danych, które wrzucano na grupę EV - ok. 68000 grup produktów poza paliwami.
No i EV nie osłabią bilansu handlowego UE, bo... czekaj, czekaj... który europejski kraj jest liderem i największym producentem baterii? Aaa żaden, bo większość jest produkowana w Chinach, które są liderem światowym w tej branży. No tak, importowanie ropy osłabia bilans UE, ale importowanie baterii już nie będzie osłabiało
Gdzie uczą tak kreatywnej księgowości?
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka