Czyli, ta próba Niemiec i Włoch to głupoty bezpodstawne, tak reasumując.
Odnośnie pieniędzy, które zostaną w kraju, to tak, pod warunkiem, że zamiast ropy nie będziemy kupować prądu.
Idąc Twoim tokiem myślenia i mniejszych nakładów pracy i większej efektywności przy elektrykach, to powinny być tańsze i pobić spalinowe ceną, czy się mylę?