Ja też nie jestem zbieraczem paragonów, ani faktur od mechaników, bo większość rzeczy robi mi zaufana osoba po znajomości, a jednak kupić auto ode mnie to jak wygrać w lotkaZ drugiej strony tak jak [MENTION=5374]danus77[/MENTION] pisze papiery to żaden dowód, jak większość naszych mechaników to oszusci albo partacze. Książka serwisowa, już pomiając fakt, że handlarze to sobie ją sami wypełniają, czasami 10 lat jednym długopisem, nie jest żadną gwarancją, że czynności serwisowe rzeczywiście były wykonane. Nawet znam przypadku, gdzie ASO robiło przewały.