Nie wiem co to ma do tego, co napisałem w swoim poście, niemniej jak chcesz żyć w alternatywnej rzeczywistości, w której Alfa Romeo to creme-de-la-creme marka dla wybranych koneserów, a każda inna, która sprzedaje się lepiej i pozwala zarabiać właścicielom prawdziwe pieniądze, to schabowe i disco polo dla czereśniaków, to sobie w tej bańce żyj, ale zderzenie z rzeczywistością może być bolesne kiedyś.