Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 28

Temat: Parkowanie tyłem dostawczakiem do momentu, "aż puknę" - oczywiście z premedytacją

  1. #11
    Administrator Quadrifoglio Verde Avatar Piotriix
    Dołączył
    10 2005
    Mieszka w
    PL
    Auto
    Alfa psuje się w dniu zakupu i ten stan trwa aż do dnia sprzedaży.
    Postów
    7,465

    Domyślnie

    Ludziom ostatnio zdrowo odwala.
    Kto chce szuka sposobu,
    kto nie chce szuka powodu.
    155 V6 LPG-163 KM-była
    156 V6 LPG-190 KM-była
    147 2.0TS 150 KM Selespeed LPG.-była
    166 2.0 V6 TB -215 KM- LPG-była
    Giulietta 1.4 TB -207KM -LPG -jest

    Lancia Delta 1.8 TBI 283KM -jest

  2. #12
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    06 2018
    Auto
    Alfa 159 SW TI 2.4 qtronic polift // Giulietta 1.4 MA '10
    Postów
    54

    Domyślnie

    Tak czytam ten watek i jestem przerazony.. Choc to pewnie Wam sie zaraz zjezy wlos na glowie ale moim zdaniem podczas samego pisania tych postow sprawe mozna bylo zalatwic kilka razy. Ostatnie co bym doradzal to uszkodzenie auta bo to sie szybko odwroci przeciw Tobie. Wrecz przeciwnie - dalbym mu do zrozumienia, ze jestem wlascicielem tej alfy. Ja takie sprawy zalatwiam w ten sposob:
    Kiedy podjezdza na parking wychodzisz i rzucasz na wejsciu - "sluchaj no kur(vulg.)wa gosciu! Juz dwa razy przyje(vulg.)ales mi tym swoim heblem w moj zderzak!!! Za drugim razem nagralem to na kamerke! Przychodze tu dac ci pierwsze i ostatnie ostrzezenie! Jak jeszcze raz zobacze nawet najmniejsza drobna ryske to nie bede sie z toba pier(vulg.)lic i... (ja osobiscie tu rzucilbym jeszcze jakims miesem bo dziwnie bym sie czul straszac go policja ;D ale Ty mozesz dokonczyc) ...od razu zglaszam na policje, z dowodem i jako ucieczka z miejsca zdarzenia".
    (wiadomo, ze w takich sytuacjach przydaje sie np. postura ale samym wyszczekaniem i pewnoscia siebie takze mozna to zalatwic)
    I tyle powinno wystarczyc, dla uwiarygodnienia mozesz ta kamerke zostawic w widocznym miejscu na szybie. Zareczam Ci (jesli tylko nie jest jakims swirem), ze nastepnym razem przy parkowaniu bedzie uwazac czy za nim aby nie stoi Twoja alfa.
    Rozumiem, ze na jakims strzezonym osiedlu, wsrod nowobogackich zasady sa z gola odmienne. Choc twierdze, ze jesli sytuacja wyglada dokladnie tak jak ja przedstawiles to nie powinienes miec zadnych skrupolow ani wyrzutow moralnych. Trzeba walczyc o swoje i o sprawiedliwosc bo w dzisiejszych czasach (kiedy juz od dawna nie obowiazuje kodeks honorowy) nikt Ci jej nie da, a juz tymbardziej panstwo (w domysle - odpowiednie sluzby). Ale to tylko moja rada z tym, ze poparta doswiadczeniami. Juz kilka razy mialem sytuacje osiedlowe, "ktore wymagaly interwencji", niektore nawet mnie nie dotyczyly ale wstawilem sie za sasiadami. I co? Jest wzgledny spokoj, sasiedzi maja do mnie spory respekt i sami by pierwsi zareagowali gdyby cos sie dzialo z moimi alfami ;-)

  3. #13
    Annatar
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał byczyAchim Zobacz post
    Tak czytam ten watek i jestem przerazony.. Choc to pewnie Wam sie zaraz zjezy wlos na glowie ale moim zdaniem podczas samego pisania tych postow sprawe mozna bylo zalatwic kilka razy. Ostatnie co bym doradzal to uszkodzenie auta bo to sie szybko odwroci przeciw Tobie. Wrecz przeciwnie - dalbym mu do zrozumienia, ze jestem wlascicielem tej alfy. Ja takie sprawy zalatwiam w ten sposob:
    Kiedy podjezdza na parking wychodzisz i rzucasz na wejsciu - "sluchaj no kur(vulg.)wa gosciu! Juz dwa razy przyje(vulg.)ales mi tym swoim heblem w moj zderzak!!! Za drugim razem nagralem to na kamerke! Przychodze tu dac ci pierwsze i ostatnie ostrzezenie! Jak jeszcze raz zobacze nawet najmniejsza drobna ryske to nie bede sie z toba pier(vulg.)lic i... (ja osobiscie tu rzucilbym jeszcze jakims miesem bo dziwnie bym sie czul straszac go policja ;D ale Ty mozesz dokonczyc) ...od razu zglaszam na policje, z dowodem i jako ucieczka z miejsca zdarzenia".
    (wiadomo, ze w takich sytuacjach przydaje sie np. postura ale samym wyszczekaniem i pewnoscia siebie takze mozna to zalatwic)
    I tyle powinno wystarczyc, dla uwiarygodnienia mozesz ta kamerke zostawic w widocznym miejscu na szybie. Zareczam Ci (jesli tylko nie jest jakims swirem), ze nastepnym razem przy parkowaniu bedzie uwazac czy za nim aby nie stoi Twoja alfa.
    Rozumiem, ze na jakims strzezonym osiedlu, wsrod nowobogackich zasady sa z gola odmienne. Choc twierdze, ze jesli sytuacja wyglada dokladnie tak jak ja przedstawiles to nie powinienes miec zadnych skrupolow ani wyrzutow moralnych. Trzeba walczyc o swoje i o sprawiedliwosc bo w dzisiejszych czasach (kiedy juz od dawna nie obowiazuje kodeks honorowy) nikt Ci jej nie da, a juz tymbardziej panstwo (w domysle - odpowiednie sluzby). Ale to tylko moja rada z tym, ze poparta doswiadczeniami. Juz kilka razy mialem sytuacje osiedlowe, "ktore wymagaly interwencji", niektore nawet mnie nie dotyczyly ale wstawilem sie za sasiadami. I co? Jest wzgledny spokoj, sasiedzi maja do mnie spory respekt i sami by pierwsi zareagowali gdyby cos sie dzialo z moimi alfami ;-)
    Może i (czasem) działa, ale raczej cywilizowane nie jest. Czasem: czyli dopóki nie trafisz na większego cwaniaka.

    Dla odmiany dam pozytywny przykład: sąsiad parkując oparł się na samochodzie znajomego, który akurat był u mnie. Od razu przyszedł, powiedział co się stało i kulturalnie się ze znajomym dogadał. Można? Można.

  4. #14
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    06 2018
    Auto
    Alfa 159 SW TI 2.4 qtronic polift // Giulietta 1.4 MA '10
    Postów
    54

    Domyślnie

    Cytat Napisał Annatar Zobacz post
    Może i (czasem) działa, ale raczej cywilizowane nie jest. Czasem: czyli dopóki nie trafisz na większego cwaniaka.

    Dla odmiany dam pozytywny przykład: sąsiad parkując oparł się na samochodzie znajomego, który akurat był u mnie. Od razu przyszedł, powiedział co się stało i kulturalnie się ze znajomym dogadał. Można? Można.
    Oczywiscie, ze mozna ale z tego co czytam to ten watek dotyczy zupelnie innej sytuacji. Jak przedstawia autor mamy do czynienia z typowym gburem i chamem - jesli w takiej sytuacji chcesz sie kulturalnie dogadywac to nie wroze pomyslnosci ;-)
    Czy ja napisalem, ze masz startowac do kazdego kto sie krzywo spojrzy? Otoz nie.. Ale nie mozna dac soba (czy jak w tym przypadku swoja wlasnoscia) pomiatac.

    Piszesz, ze to CZASEM dziala dopoki nie trafisz na wiekszego cwaniaka. Zalozmy, ze na takiego trafilismy (caly czas sie trzymam omawianej sytuacji), to co wtedy? To z tego typu zawodnikiem dalej chcialbys grzecznie i milo? Albo w ogole sie nie odezwac i niech masakruje Twoje auto dalej?
    Moze i to nie jest "cywlizowane" z Waszego punktu widzenia ale na chamstwo odpowiada sie chamstwem. Zycie to nie bajka i traktuje sie ludzi tak jak sobie na to zasluguja. W przeciwnym wypadku dalej to Ty bedziesz mial problem a on bedzie Ci sie smial prosto w twarz bo trafil na kogos z kim nie trzeba sie w ogole liczyc

  5. #15
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar alfist
    Dołączył
    09 2016
    Mieszka w
    Lublin
    Auto
    Giulia Q , GT3.2 Q2
    Postów
    960

    Domyślnie

    Damiano- czy ja się mylę, czy Ty jeszcze w ogóle nie rozmawiałeś z tym gościem?? Bo wiesz, od tego trzeba zacząć, grzecznie go spytać czy to czasem nie on uderzył w Twoje auto, a może wie kto to zrobił, trzeba dokładnie obejrzeć jego samochód na wysokości identycznej z tą, gdzie u Ciebie jest wgniecenie, może zrobić to nawet razem z tym , którego podejrzewasz. Na początku wypadałoby rozmawiać grzecznie (wszak jesteśmy cywilizowanymi ludźmi) a później to w zależności od tego co odpowie- należy przyjąć sposób rozmowy i postępowania. Ale myślę że po takiej pierwszej rozmowie puknięcia ustaną.

  6. #16
    Annatar
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał byczyAchim Zobacz post
    Oczywiscie, ze mozna ale z tego co czytam to ten watek dotyczy zupelnie innej sytuacji. Jak przedstawia autor mamy do czynienia z typowym gburem i chamem - jesli w takiej sytuacji chcesz sie kulturalnie dogadywac to nie wroze pomyslnosci ;-)
    Czy ja napisalem, ze masz startowac do kazdego kto sie krzywo spojrzy? Otoz nie.. Ale nie mozna dac soba (czy jak w tym przypadku swoja wlasnoscia) pomiatac.

    Piszesz, ze to CZASEM dziala dopoki nie trafisz na wiekszego cwaniaka. Zalozmy, ze na takiego trafilismy (caly czas sie trzymam omawianej sytuacji), to co wtedy? To z tego typu zawodnikiem dalej chcialbys grzecznie i milo? Albo w ogole sie nie odezwac i niech masakruje Twoje auto dalej?
    Moze i to nie jest "cywlizowane" z Waszego punktu widzenia ale na chamstwo odpowiada sie chamstwem. Zycie to nie bajka i traktuje sie ludzi tak jak sobie na to zasluguja. W przeciwnym wypadku dalej to Ty bedziesz mial problem a on bedzie Ci sie smial prosto w twarz bo trafil na kogos z kim nie trzeba sie w ogole liczyc
    Dobra, dobra. Kulturę można zachować w każdej sytuacji, nawet stresującej i na granicy agresji. Nawet w opisywanej przez autora wątku sytuacji można to rozegrać znacznie lepiej, niż na dzień dobry startować z pięściami i rynsztokowym słownictwem. "Chamstwo za chamstwo", zwłaszcza na owe "dzień dobry", to czyste buractwo. Nie wiem skąd u ludzi tyle agresji odnośnie samochodów. Wtrątka osobista: brałem udział w kilku zdarzeniach drogowych lub kolizjach (co ciekawe: nigdy z mojej winy) i tylko raz nie udało mi się dogadać (wezwana policja i potem jednak mąż sprawczyni zaczął mi się żalić, że on jednak wolał polubownie to załatwić; a było to tak: na każdą moją propozycję dostawałem odpowiedź odmowną z tekstem typu "wie pan, ja pracuję tu i tu i wiem ile to kosztuje", po trzech czy czterech próbach dogadania się po prostu wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem na 997).

    Co do cwaniactwa: wszystko nie musi się rozegrać "tu i teraz". Gość byłby może nawet gotów uznać swoją winę, ale się wkurzy, trochę popsioczy i pójdzie. A na drugi dzień samochód będzie cały porysowany, tym bardziej jeśli nie ma monitoringu i kamerki w samochodzie. Agresja rodzi agresję. No i wtedy rzeczywiście będzie się śmiał prosto w twarz ;-)

  7. #17
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Stacho
    Dołączył
    08 2019
    Auto
    Stelvio Veloce MY2020
    Postów
    419

    Domyślnie

    Cytat Napisał byczyAchim Zobacz post
    Tak czytam ten watek i jestem przerazony..
    Uwierz mi, nie tylko Ty...

    To ja zamawiam Alfę Romeo zamiast BMW żeby nie utożsamiać się z wątpliwej reputacji kierowcami BMW, a tu na forum AR wyskakuje osiedlowy szeryf [MENTION=79176]byczyAchim[/MENTION] jeżdżący Alfą i radzi na forum jak zbluzgać drugiego kierowcę... bo inaczej nie potrafi nawiązać kontaktu.

  8. #18
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    06 2018
    Auto
    Alfa 159 SW TI 2.4 qtronic polift // Giulietta 1.4 MA '10
    Postów
    54

    Domyślnie

    Cytat Napisał Stacho Zobacz post
    Uwierz mi, nie tylko Ty...

    To ja zamawiam Alfę Romeo zamiast BMW żeby nie utożsamiać się z wątpliwej reputacji kierowcami BMW, a tu na forum AR wyskakuje osiedlowy szeryf [MENTION=79176]byczyAchim[/MENTION] jeżdżący Alfą i radzi na forum jak zbluzgać drugiego kierowcę... bo inaczej nie potrafi nawiązać kontaktu.
    Jesli kupujesz auto sugerujac sie stereotypami to nie swiadczy o Tobie za dobrze ale co ja tam wiem, agresywny oszolom nie moze miec racji ;-)
    I watpie zebys mogl cos powiedziec o mojej trudnosci nawiazywania kontaktow, wbrew pozorom mam w sobie sporo emaptii (tu mozesz parsknac smiechem, pozwalam - to chyba jej przejaw, co? ;-)) i nigdy, powtarzam nigdy nie wszczalem zadnej bojki bezpodstawnie, ot tak bo ktos mi sie nie spodobal. No moze za bajtla kiedy swiat byl jeszcze normalny i czasem dwoch chopcow sie pobilo na placu zeby sobie cos wyjasnic ;-) a za godzine grali razem w bale.. Ale w doroslym zyciu zawsze mam odwage zainterweniowac, stanac po stronie slabszych lub tymbardziej tam gdzie ktos ordynarnie probuje mi ublizyc (a przypominam, ze autor watku pisal moooocno rozzalony ta sytuacja). A Ty? Widzac jak 3 typow leje napotkanego goscia na przystanku co bys zrobil? Zadzwonil na policje i poszedl z buta na nastepny?
    Pozdrawiam serdecznie ;-)
    PS. Ja tylko podalem przyklad jak takie rzeczy mozna zalatwic skutecznie, nie licze tu na zadne poparcie z Waszej strony. W sumie to ciesze sie, ze reakcja jest taka jak zakladalem ;-)
    Opisalem reakcje jak ja bym postapil ale na pewno nie "na dzien dobry" jak kolega wyzej zauwazyl, tu sie nie zrozumielismy albo nie napisalem dosyc wyraznie. Mialem na mysli sytuacje, w ktorej ktos niszczy nam auto, trwa to juz jakis czas a normalne upomnienie nie przynioslo skutkow. Troche sie rozpedzilem bo nie zauwazylem, ze autor nawet z nim nie rozmawial...... ;-)

  9. #19
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    01 2016
    Auto
    mercedes 300 SE, Fiat MW 2,0 20v
    Postów
    274

    Domyślnie

    Cytat Napisał Annatar Zobacz post
    Co do cwaniactwa: wszystko nie musi się rozegrać "tu i teraz". Gość byłby może nawet gotów uznać swoją winę, ale się wkurzy, trochę popsioczy i pójdzie. A na drugi dzień samochód będzie cały porysowany, tym bardziej jeśli nie ma monitoringu i kamerki w samochodzie. Agresja rodzi agresję. No i wtedy rzeczywiście będzie się śmiał prosto w twarz ;-)
    Nie ma idealnej recepty na chamstwo drugiego człowieka. Będziesz kulturalny on uzna,ze się boisz i będzie próbował ustalić granice twojej cierpliwości, atakując mocniej. Będziesz chamski i pewny siebie, możesz trafić na większego chama, który na dodatek nasili swoje złośliwości. Niemniej najgorszym rozwiązaniem jest przemilczenie sprawy. Błędem jest zachować się po chrześcijański i nadstawić drugi policzek, błędem jest także wzięcie rewanżu. Należy określić swoje oczekiwania, i granice naruszenia swojej prywatności. Sądzę, że przekazanie sprawcy informacji, że wiem, i nie będę tego dłużej tolerował wystarczy.
    specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych.

  10. #20
    Annatar
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał hak64 Zobacz post
    Nie ma idealnej recepty na chamstwo drugiego człowieka. Będziesz kulturalny on uzna,ze się boisz i będzie próbował ustalić granice twojej cierpliwości, atakując mocniej. Będziesz chamski i pewny siebie, możesz trafić na większego chama, który na dodatek nasili swoje złośliwości. Niemniej najgorszym rozwiązaniem jest przemilczenie sprawy. Błędem jest zachować się po chrześcijański i nadstawić drugi policzek, błędem jest także wzięcie rewanżu. Należy określić swoje oczekiwania, i granice naruszenia swojej prywatności. Sądzę, że przekazanie sprawcy informacji, że wiem, i nie będę tego dłużej tolerował wystarczy.
    Powiedziałbym, że bardziej chrześcijańskie będzie najpierw braterskie upomnienie ;-) Wiadomo, każda sytuacja jest inna, ale w każdej można zachować się bardziej odpowiednio niż cham i prostak.

Podobne wątki

  1. [159] Katalog felg pasujących na zaciski Brembo: "duże" 2.4, 3.2, "małe" 1.9 polift)
    Utworzone przez Ciacho13 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 78
    Ostatni post / autor: 15-07-2020, 11:04
  2. Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 22-10-2018, 13:11
  3. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 07-12-2014, 20:10

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory