Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 28

Temat: Parkowanie tyłem dostawczakiem do momentu, "aż puknę" - oczywiście z premedytacją

  1. #1
    Użytkownik Świeżak Avatar Damiano94
    Dołączył
    03 2020
    Auto
    Alfa Romeo 147 2.0 TS Distinctive
    Postów
    44

    Domyślnie Parkowanie tyłem dostawczakiem do momentu, "aż puknę" - oczywiście z premedytacją

    Hej,

    Mam pewien problem, który dla jednej osoby może wyda się straszną błahostką, z kolei dla mnie jest powodem podirytowania, ponieważ ktoś z premedytacją obija się o czyjeś samochody stojące na parkingu, w tym o mój.

    Do rzeczy - z powodu braku garażu jestem zmuszony zostawiać Bellę na osiedlowym parkingu. Raz zdarzyło się, że przede mną jakiś facet parkował dostawczakiem, z powodu martwego pola z tyłu, podczas parkowania tyłem, cofał "na wyczucie" - czyli do momentu, aż nie yebnie w samochód stojący za nim. Raz trafiło na moją Alfę, puknął dość lekko i w zasadzie nie było prawie żadnego śladu, pomyślałem, że zrobił to niechcący i olałem problem.

    Jednak wczoraj sytuacja się powtórzyła - facet walnął dokładnie w to samo miejsce w moim przednim zderzaku, tuż obok grilla, w wystającą część zderzaka, która bardzo łatwo się wgniotła - jest tak ogromnym ignorantem i amebą umysłową, że po prostu cofa do momentu, aż nie spotka się z kolejnym samochodem i najwyraźniej robi to celowo. Sam z tyłu ma czarny, plastikowy zderzak, więc ma wywalone, jednak pozostałe samochody mają zderzaki w kolorze nadwozia i po spotkaniu z poruszającym się obiektem, może pozostać na nich ślad - tak się stało właśnie z moim zderzakiem.

    Mam kamerkę z g-sensorem, jednak z powodu zbyt słabego uderzenia, ta nic nie nagrała. Najchętniej bym zgłosił to odpowiednim służbom, jednak z braku dowodów te najwyraźniej nic nie zrobią.

    Gdyby facet naprawdę uderzył niechcący, to bym to jakoś przeżył - takie rzeczy się zdarzają. Ale po prostu nie można umyślnie walić w inne samochody, szkoda na zdjęciu może wydawać się mała, ale naprawdę staram się dbać o mój samochód, dopieszczać każdy detal i takie coś mnie zwyczajnie wkurwia, jeżeli ktoś celowo uszkadza czyjąś własność...

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Bez tytułu.jpg
Wyświetleń:	1
Rozmiar:	65.3 KB
ID:	271147

    Macie może jakieś pomysły, co można z tym fantem zrobić? Jakieś naklejki, rysowanie lakieru czy przebijanie opon odpada, bo nie chcę być takim troglodytą, jak on. Czy być może warto pokusić się o powiadomienie służb? Wgniotka na zderzaku jest dokładnie na takiej samej wysokości, co zderzak tego dostawczego Fiata.

  2. #2
    Administrator Quadrifoglio Verde Avatar Piotriix
    Dołączył
    10 2005
    Mieszka w
    PL
    Auto
    Alfa psuje się w dniu zakupu i ten stan trwa aż do dnia sprzedaży.
    Postów
    7,465

    Domyślnie

    Trudny temat.
    Podłącz kamerkę na stałe i czekaj cierpliwie.
    Naklej coś ala plastelina na to miejsce stukania i też czekaj będziesz miał odcisk ze strukturą zderzaka.
    Masz AC?
    To zgłoś to służbom i pociągnij to z AC z regresem na sprawcę.
    Kto chce szuka sposobu,
    kto nie chce szuka powodu.
    155 V6 LPG-163 KM-była
    156 V6 LPG-190 KM-była
    147 2.0TS 150 KM Selespeed LPG.-była
    166 2.0 V6 TB -215 KM- LPG-była
    Giulietta 1.4 TB -207KM -LPG -jest

    Lancia Delta 1.8 TBI 283KM -jest

  3. #3
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Lotek900
    Dołączył
    03 2010
    Mieszka w
    Płaza
    Auto
    Były: Alfa Romeo 156 1.6 T.S, Alfa Romeo 156 1.9 JTD, Alfa Romeo 166 3.0 V6, Alfa Romeo 156Ti
    Postów
    823

    Domyślnie

    Może po prostu podejdź i pogadaj z nim, a jeśli będzie się wykręcał to zablefuj z tą kamerką. Powiedz, że masz nagrane, ale chcesz się dogadać, a jeśli nie to zgłaszasz na policję. On przecież nie wie że się nie nagrało, może się na to złapie.

  4. #4
    Annatar
    Gość

    Domyślnie

    Kolejny taki post. Niektórzy ludzie to zj***.

    Moim zdaniem lepiej nie kombinować z próbą zastraszenia. Jak się nie uda, to potem lipa. Najlepiej, jak się da, podłącz kamerkę do stałego źródła zasilania (jakiś powerbank czy coś) i niech nagrywa ciągle (ew. zmień kamerkę na taką, która ma własne zasilanie i pracuje dzień bez uruchamiania samochodu).

  5. #5
    Użytkownik Świeżak Avatar Damiano94
    Dołączył
    03 2020
    Auto
    Alfa Romeo 147 2.0 TS Distinctive
    Postów
    44

    Domyślnie

    Trudny temat.
    Podłącz kamerkę na stałe i czekaj cierpliwie.
    Naklej coś ala plastelina na to miejsce stukania i też czekaj będziesz miał odcisk ze strukturą zderzaka.
    Masz AC?
    To zgłoś to służbom i pociągnij to z AC z regresem na sprawcę.
    Kolejny taki post. Niektórzy ludzie to zj***.

    Moim zdaniem lepiej nie kombinować z próbą zastraszenia. Jak się nie uda, to potem lipa. Najlepiej, jak się da, podłącz kamerkę do stałego źródła zasilania (jakiś powerbank czy coś) i niech nagrywa ciągle (ew. zmień kamerkę na taką, która ma własne zasilanie i pracuje dzień bez uruchamiania samochodu).
    Niestety, nie mam AC. Podłączenie kamerki pod stałe źródło zasilania nie powinno być problemem, wystarczyłoby chociażby podłączenie na "krótko" zapalniczki. Bardziej mnie martwi karta pamięci, która 64GB i nie wiem, czy nie zdąży się przepełnić.

    Może po prostu podejdź i pogadaj z nim, a jeśli będzie się wykręcał to zablefuj z tą kamerką. Powiedz, że masz nagrane, ale chcesz się dogadać, a jeśli nie to zgłaszasz na policję. On przecież nie wie że się nie nagrało, może się na to złapie.
    Jeżeli chodzi o samego faceta i sam parking, to nasza spółdzielnia mieszkaniowa ma totalnie wywalone, kto tu parkuje. Sam parking miał być przeznaczony docelowo tylko i wyłącznie dla mieszkańców, niestety wszyscy mają to gdzieś, parkują tu takie łachudry i nikt tego nie pilnuje.
    Dostawczy Fiat Doblo jest samochodem służbowym tego faceta - jest obklejony napisami o jakiejś hurtowni elektrycznej. Facet wracając z pracy, prawdopodobnie nie ma gdzie zostawić służbowego samochodu, więc stawia go na naszym parkingu, przy okazji odbijając się od samochodów mieszkańców. Po czym wsiada w zaparkowany swój prywatny samochód osobowy i odjeżdża do domu, w bliżej nieokreślonym kierunku - do tej pory tyle udało mi się zauważyć.

    W każdym razie cholernie mnie też irytuje sam fakt, że facet nie powinien tu w ogóle parkować, a jakby tego było mało niszczy innym samochody.

    Tak czy inaczej, nie wydaje mi się, żeby łyknął gadkę o nagraniu. Najchętniej bym się na nim jakoś zemścił, ale to by było niedojrzałe
    Ale na pewno tego nie odpuszczę, nie pozwolę, żeby ktoś bezkarnie i celowo niszczył moje auto czy nawet auta sąsiadów (swoją drogą też może z nimi zagadam)

  6. #6
    Annatar
    Gość

    Domyślnie

    To jest teren wspólnoty mieszkaniowej może? Bo jeśli tak, to można też delikwenta "wyprosić" z pomocą służb z parkingu. Można też zadziałać 50/50: nie niszczyć mu samochodu, ale np. spuścić powietrze z kół, co by dać znak, że nie jest mile widziany. Jak ma firmówkę, to powinno być jakieś AC/Assistance na wypadek przebicia opony itp., więc i tak mu ogarną. Nie zachęcam, nie namawiam, ale czasem bezradność jednych i bezkarność drugich domaga się działań na granicy przyzwoitości.

  7. #7
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    08 2008
    Mieszka w
    Tarnów
    Auto
    E90, Dedra, Berlingo
    Postów
    266

    Domyślnie

    Jeśli jest oklejony to zadzwoń do firmy i zapytaj co to auto tam robi

  8. #8
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Stacho
    Dołączył
    08 2019
    Auto
    Stelvio Veloce MY2020
    Postów
    419

    Domyślnie

    Sytuacja na pewno jest irytująca, jeżeli jesteś przekonany, że to jego pojazd uszkodził Twoje auto, to porozmawiaj z nim lub zgłoś na policję zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia. Może mu nie udowodnią winy, ale na pewno wezwą go na przesłuchanie, zmarnuje trochę czasu, przestraszy się i ewentualnie na przyszłość będzie ostrożniejszy.

    Stanowczo odradzam, wyżywanie się na samochodzie bo bardzo szybko z poszkodowanego możesz stać się sprawcą. Poza tym to dość prymitywne rozwiązanie jak na XXI wiek i będzie jedynie świadczyć o Twojej niedojrzałości...

    To, że samochód jest firmowy nie zabrania mu parkowania na osiedlowym parkingu, wiesz ile pojazdów osobowych jest obecnie w leasingach na firmę i co... też mają nie parkować na osiedlowych parkingach bo firmowe?
    Weź też pod uwagę, że gość może mieć w tym rejonie mieszkanie a nawet być członkiem spółdzielni a mieszkać gdzie indziej, więc może być uprawniony do parkowania. Co oczywiście nie uprawnia go do obijania innych pojazdów.

  9. #9
    Użytkownik Świeżak Avatar Damiano94
    Dołączył
    03 2020
    Auto
    Alfa Romeo 147 2.0 TS Distinctive
    Postów
    44

    Domyślnie

    To jest teren wspólnoty mieszkaniowej może? Bo jeśli tak, to można też delikwenta "wyprosić" z pomocą służb z parkingu. Można też zadziałać 50/50: nie niszczyć mu samochodu, ale np. spuścić powietrze z kół, co by dać znak, że nie jest mile widziany. Jak ma firmówkę, to powinno być jakieś AC/Assistance na wypadek przebicia opony itp., więc i tak mu ogarną. Nie zachęcam, nie namawiam, ale czasem bezradność jednych i bezkarność drugich domaga się działań na granicy przyzwoitości.
    Szczerze mówiąc sami do końca nie wiemy, czyj to jest teren Kiedyś całość parkingu należała do wspólnoty, potem jakaś część niby przeszła w posiadanie kogoś innego, były jakieś zawirowania i obecnie ciężko mi stwierdzić, czyją własnością jest ten teren.
    Spuszczenie powietrza z opon jest w sumie może niegłupim pomysłem, wolałbym tego nie robić i zostawię to jako ostateczność. Póki co postaram się to rozwiązać w bardziej cywilizowany sposób

    Sytuacja na pewno jest irytująca, jeżeli jesteś przekonany, że to jego pojazd uszkodził Twoje auto, to porozmawiaj z nim lub zgłoś na policję zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia. Może mu nie udowodnią winy, ale na pewno wezwą go na przesłuchanie, zmarnuje trochę czasu, przestraszy się i ewentualnie na przyszłość będzie ostrożniejszy.

    Stanowczo odradzam, wyżywanie się na samochodzie bo bardzo szybko z poszkodowanego możesz stać się sprawcą. Poza tym to dość prymitywne rozwiązanie jak na XXI wiek i będzie jedynie świadczyć o Twojej niedojrzałości...

    To, że samochód jest firmowy nie zabrania mu parkowania na osiedlowym parkingu, wiesz ile pojazdów osobowych jest obecnie w leasingach na firmę i co... też mają nie parkować na osiedlowych parkingach bo firmowe?
    Weź też pod uwagę, że gość może mieć w tym rejonie mieszkanie a nawet być członkiem spółdzielni a mieszkać gdzie indziej, więc może być uprawniony do parkowania. Co oczywiście nie uprawnia go do obijania innych pojazdów.
    Dlatego jak wspomniałem, póki co postaram się to rozwiązać w bardziej finezyjny sposób, niż bawienie się w uszkadzanie auta. Mimo wszystko trochę ciężko utrzymać nerwy na wodzy, gdy ktoś specjalnie uderza w Twoje auto (o które dbasz jak o własną kobietę), bo nie chce mu się patrzeć w lusterka czy zainwestować w czujniki parkowania. Tak się po prostu nie robi, to jest czyjaś własność i facet powinien to szanować, a nie traktować jak jakiś słupek podczas nauki jazdy i jeśli tak robi, to powinien się liczyć z konsekwencjami - następnym razem wystarczająco mocno puknie w BMW E46 jakiegoś Sebastiana i skończy się to złamanym nosem w odwecie za złamany zderzak.

    Szczerze mówiąc aż tak bardzo nie przeszkadza mi fakt, że stawia on samochód na naszym parkingu - bardziej to co wspomniałem, że nie potrafi parkować i celowo wjeżdża w inne pojazdy tylnym zderzakiem. Jeżeli stawiałby normalnie auto bez szkody dla pozostałych użytkowników parkingu, no to ok, niech sobie zostawia ten samochód.
    Ale patrząc na to z drugiej strony, jakieś 300m od mojego parkingu jest ogromny parking pod Kauflandem, który przeważnie w większości jest pusty. Więc jeżeli facet i tak dojeżdża osobówką po swoje służbowe auto, to równie dobrze mógłby je tam zostawiać i parkować na luzie, bez obijania się o inne auta.

    Wkurza mnie po prostu fakt, że wkładasz w to auto pieniądze, czas, duszę, a jakiś imbecyl i ignorant po prostu to wszystko niszczy, na dodatek celowo. Nie można bezkarnie intencjonalnie uszkadzać czyjejś własności i tyle w temacie; moje auto to stara 147, więc to idzie jeszcze przeboleć, a co jeśli zaparkowałbym nową Giulię, prosto z salonu i pierwszej nocy akurat ten typ tam parkował? Na pewno długo bym się pocieszył karoserią w nienagannym stanie

  10. #10
    Annatar
    Gość

    Domyślnie

    Wiadomo, reakcja na granicy przyzwoitości to ostateczność. Trzymam kciuki, żeby wszystko udało się załatwić sprawnie i sprawiedliwie ;-)

    Co do wspólnot, etc. Niedawno spotkałem się z przypadkiem niewielkiej w sumie wspólnoty, w której jeden z członków po wypiciu paru głębszych coś sobie pomyślał i zaczął w środku nocy piłą mechaniczną ciąć ławki. Dobrze, że stojące dalej samochody mu nie zaczęły przeszkadzać.

Podobne wątki

  1. [159] Katalog felg pasujących na zaciski Brembo: "duże" 2.4, 3.2, "małe" 1.9 polift)
    Utworzone przez Ciacho13 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 78
    Ostatni post / autor: 15-07-2020, 11:04
  2. Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 22-10-2018, 13:11
  3. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 07-12-2014, 20:10

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory