Mój pierwszy post także witam wszystkich. Sprawa wygląda tak mam dwie alfy 156 q4 crosswagon i 159 obydwie 1.9 16v 150 km.... W 6 byli wymienione sprzęgło odbyły się dwa wyjazdy w góry po czym auto nie jeździło wogole wsiadam bieg 3,4 pełen gaz sprzęgło ślizga.... Ok wyjazd w góry dał popalić sprzęgło poszło do wymiany. Dodam że robiłem ten test na ręcznym i trzecim biegu i auto normalnie gasło. Mechanik pokazał stare sprzęgło i wcale nie było jakieś dojechanie. Wsiadam do auto już z nowym sprzęgłem jadę jest ok wszystko jak się należy nie minął miesiąc może nawet krócej bieg 4 sprzęgło slizglo , nosz k... Niemożliwe. W tym momencie sytuacja wygląda tak że sprzęgło ślizga ale nie zawsze. Ma np 1 dzień na 10 że jak slizgnie raz to już ślizga cały dzień. Wczoraj jadę 159 4 bieg gaz w podłogę obroty rosną nosz k.... Sprzęgło slizglo... Dzisiaj ślizga dalej... Biorę pod uwagę to że moje auta dostaje po dupach, może też popełniam jakiś błąd podczas szybkiej jazdy ale z drugiej strony są kierowcy których słychać przy każdorazowym ruszaniu i nie wymieniają sprzęgła co miesiąc....może pomożecie mi znaleźć jakiś wspólny mianownik tych dwóch przypadków. ( Wiem że narzuca się od razu moja technika jazdy ale dodam że miałem wcześniej cztery auta byłem bardziej nie doświadczony a jednak nie zdarzało mi się nigdy nawet wymieniać sprzęgła.... Z góry dziękuję i proszę o wyrozumiałość. Aaa dodam że nie wymieniałem jeszcze płynów mam taki zamiar ale podobno ślizganie nie ma nic do tego więc nie wiem, oczywiście i tak to zrobię w trybie ekspresowym...