Jazda testowa Giulią, Giulia 280 KM a Busso 3,2

[radosuaf]

"wyjącego silnika"...w Giuliach 200 i 280 KM dźwięk jest podbijany głośnikami ... Trochę drażni opóźnienie przy nagłym dodaniu gazu w Giulii- to skrzynia uczy się stylu jazdy i turbo tez potrzebuje chwilę by się rozkręcić

1. W wersji 200 KM na pewno nie ma podbicia dźwięku.
2. Do tego służą łopatki .

[alfist]

Tak, prawda, trzeba się ratować łopatkami (samo wciśnięcie gazu nie wystarczy), by nagle gwałtownie przyśpieszyć- zrzucić dwa lub trzy biegi w dół, taki to automat. Później już zmienia biegi właściwie- obroty dochodzą do odcinki. To trochę śmieszny zabieg z tym podbiciem dźwięku- powinni wgrać dźwięk Busso i go puszczać przez głośniki, dopasowując go do obrotów, efekt byłby lepszy.

[radosuaf]

Ale każdy automat tak działa - zawsze jest chwila zawahania przy kickdownie. Dlatego łopatki to must-have. Natomiast w życiu bym nie zamienił automatu na ręczną skrzynię w samochodzie od jazdy na co dzień.

[tomaz]

Ale każdy automat tak działa - zawsze jest chwila zawahania przy kickdownie.

Wydaje mi się, że w trybie sportowym ta chwila jest bardzo krótka, także nie ma problemu

Natomiast w życiu bym nie zamienił automatu na ręczną skrzynię w samochodzie od jazdy na co dzień.

Mam podobne odczucia. I bardzo się cieszę, że AR nie poszło w dwusprzęgłówki - oprócz większej awaryjności są w moim odczuciu mniej wygodne. Ten 8-biegowy ZF który jest w Giulii to jedna z lepszych skrzyń obecnie.

[BTX]

No czepianie sie automatu w odniesieniu do Giulii jest troche nie na miejscu - w odniesieniu do automatow ogolnie juz bardziej. Akurat ZF w Giuli jest dobrze zestrojony i reaguje bardzo szybko (jak na automat) na wcisniecie gazu. W niektorych samochodach to trwa doslownie sekunde czasami zanim auto zredukuje i poleci, nie mowiac o zrzucaniu 2 biegow na raz bo to tez jest poza zasiegiem wielu skrzyn. Ja u siebie lopatek nie mam, ale moze po prostu jezdze po emerycku, nie jestem fanem ciaglego upalania, a jak potrzebuje depnac to wystarcza mi automat w trybie "D" bo to i tak pozwala wyprzedzic z latwoscia 95% samochodow w moim miescie. Poczatkowo tez myslalem, ze lopatki must have, ale po paru jazdach testowych odpuscilem sobie i podszedlem do kupna na zasadzie - fajnie jezeli beda, ale jezeli nie bedzie to sie tym nie przejme.

"wyjącego silnika"...w Giuliach 200 i 280 KM dźwięk jest podbijany głośnikami, w Busso 3,2 taki zabieg nie jest potrzebny- ten silnik przy każdych obrotach brzmi genialnie. Niektórzy kupują do Giulii inne układy wydechowe, by brzmiała lepiej- i tak po kupnie nowoczesnego auta wydają niemałe kwoty, by upodobnić je brzmieniem do Busso. Busso brzmi lepiej też niż Giulia Quadrifoglio, i to nawet z otwartymi klapami wydechu w trybie Race (tu owszem dźwięk jest lepszy, ale to dalej to nie to co Busso). Rozklekotanych plastików i telepania kabiny u mnie w Busso nie ma, ale owszem czuć że to starsza, prostsza konstrukcja- zwłaszcza zawieszenie, gdy jedziemy po nierównościach. Giulia przyśpiesza bardzo liniowo, mimo dużych przyśpieszeń nie są one tak odczuwalne jak w Busso, odbywa się to też w ciszy- poziom hałasu w obu autach bardzo się różni. Trochę drażni opóźnienie przy nagłym dodaniu gazu w Giulii- to skrzynia uczy się stylu jazdy i turbo tez potrzebuje chwilę by się rozkręcić. Zwykle bardziej ceni się komfort, ciszę łatwa obsługę w aucie, ale moim zdaniem w porównaniu do Giulii Busso ma więcej sportowego ducha.

Zgadzam sie z tym. Po prostu takich aut juz sie teraz nie produkuje, mozna mowic, ze obecne nowe samochody sa bezjajeczne, ciche i wykastrowane. Dla mnie sa po prostu inne, ale ja jestem tez wielkim fanem elektrykow wiec moze jestem troche skrzywiony. Jezeli ktos lubi starsza motoryzacje, ktora "miala dusze" jak to sie czesto mowi to moze sie czuc troche dziwnie w Giulii. Ja jestem raczej fanem twardych danych i cyferek po prostu. Troche jedynie ubolewam nad tym wydechem faktycznie bo lubie posluchac ladnego brzmienia... ale przy zwyczajnym zaturbionym R4 cudow byc nie moze (chociaz sa wyjatki). Nawet te dedykowane wydechy za grube siano moim zdaniem brzmia slabo.

[radosuaf]

Można mieć wersję 280 KM bez łopatek? Nawet nie wiedziałem .

[BTX]

Można mieć wersję 280 KM bez łopatek? Nawet nie wiedziałem .

Jak sie uprzesz mozna miec nawet 300 konna.
Nie wiem jak bylo wczesniej bo to sie zmienia, teraz lopaty wchodza dopiero z pakietem Performence (z aktywnym zawieszeniem i szpera, ktore sa wg. mnie bezuzyteczne).
Nie wiem tez jak to bylo w USA bo tam te wersje wyposazenia sa rozne, rozne sa tez wersje Ti.

[radosuaf]

Szpera to jest mega fajna sprawa, ale zawieszenie to faktycznie niekoniecznie.

[Shimmy]

Nie wiem jak bylo wczesniej bo to sie zmienia, teraz lopaty wchodza dopiero z pakietem Performence (z aktywnym zawieszeniem i szpera, ktore sa wg. mnie bezuzyteczne).

Nieprawda. Łopatki od zawsze, w tym i obecnie, są dostępne osobno do każdej wersji wyposażenia. Opcja 4WE. Kiedyś 1400, teraz 1500 PLN.

[BTX]

Szpera to jest mega fajna sprawa, ale zawieszenie to faktycznie niekoniecznie.

Hmm zalezy dla kogo temu napisalem wlasnie, ze wg. mnie. Nie odczuwalem roznicy przy emeryckiej jezdzie. A zawieszenie uwazam za po prostu niepotrzebne, bez tego auto prowadzi sie jak po szynach. Z nim rowniez.

Nieprawda. Łopatki od zawsze, w tym i obecnie, są dostępne osobno do każdej wersji wyposażenia. Opcja 4WE. Kiedyś 1400, teraz 1500 PLN.

A faktycznie, dzieki za sprostowanie.