
Napisał
FXX
Co ma się schłodzić? Turbina.
Czym ma się schłodzić? Właśnie obiegiem oleju, który jest chłodzony najczęściej przez wymiennik ciepła lub chłodnicę.
Turbina zwłaszcza po szybkiej jeździe autostradowej nagrzewa się do kilkuset stopni C (fajnie to było widać w volkswagenowskim 1.8T, gdzie po 200-300km z prędkością w okolicach 180km/h turbo robiło się czerwone). Teraz jeżeli tak nagrzanej turbinie, która jest smarowana i chłodzona olejem odetniesz obieg oleju, automatycznie odcinasz odbiór temperatury oleju z miejsca łożyskowania. Co się dzieje z olejem w tym miejscu jeśli jest dłuższy czas poddany takiej temperaturze bez obiegu? Zwęgla się, a powstające osady powodują zacieranie łożyskowania turbiny, a nawet stopniowe zatykanie kanałów olejowych.
Czy turbinie to nie pomogło? Myślę, że jednak pomaga.