yanik, oczywiście że nie odpowiem, badania jakości serwisów nie są utajnione, a co ci tam na co wygląda mało mnie obchodzi.
yanik, oczywiście że nie odpowiem, badania jakości serwisów nie są utajnione, a co ci tam na co wygląda mało mnie obchodzi.
yanik, generujesz chyba z pół niepotrzebnego pierdołowatego ruchu w Internecie , jestem pewien ze ze sto razy je widziałeś, jak nie to coś masz z google nie tak, to już nie mój problem, a jak potrzebujesz interakcji ze mną to sory, próbowałem po twioch banach , odblokowując cię , ale się nie da. PA!
BTW , debil tylko może w takim temacie opierać wnioski na podstawie doświadczeń jednego indywidualnego kupca samochodów (hm dlaczego pytasz o moje osobiste jednostkowe doświadczenia ??? ile trzeba aso odwiedzić i ilu marek - PODAJ LICZBY !!!!! (sory za naśladownictwo ) żeby takie doświadczenia miały znaczenie ? - pytanie sformułowane przed ułomnego co najmniej bo odpowiedź żadna niczego nie będzie dowodzić) . Choć moje doświadczenia zgadają się z danymi statystycznymi, ot zdziwko? .
Nadal czekam na źródło wiedzy na temat takiego rankingu, bo póki co, mamy wyłącznie Twoje pobożne życzenia, a skoro tak łatwo je znaleźć, to zamiast pisać o niczym, po prostu taki ranking wskaż, a nie próbujesz, obrażabiem mnie, zagadać swoje brednie, nazywając je "faktami" - czekam zatem na wskazanie takiego rankingu, a moderatorów proszę o odniesienie się do łamania regulaminu forum przez usera.
P. S.
Jeśli nie wskażesz źródła "faktów", to Twoje wpisy będą zwykłymi pomówieniami, co również powinno zostać zauważone i ocenione przez administrację forum.
Ostatnio edytowane przez yaniq ; 10-02-2025 o 09:44
Problem nie dotyczy tylko Alfy Romeo i jej sposobu obsługi gwarancyjnej. W internecie mnóstwo jest głośnych przypadków w których korporacje mają w nosie swoje zobowiązania, bo mało który klient będzie się sądził o koszty naprawy za kilka tysięcy. Chociażby słynny mercedes za milion. Sam ostatnio w rodzinie doświadczyłem odmowy naprawy gwarancyjnej sprzęgła w aucie z przebiegiem ~5tys kilometrów, gdzie kierowcy z 40-letnim stażem wmawiano, że to jego wina, bo nie umie. Finalnie skończyło się naprawą z AC co zaproponował sprzedawca (co było naciągnięciem ubezpieczyciela de facto) i miesięcznym kopaniem się z ASO (nie AR, ale też Stellantis). W Polsce nie opłaca się po prostu egzekwować swoich praw, jeśli roszczenie nie jest odpowiednio wysokie (dla jednego to kilka tysięcy, dla drugiego kilkanaście), gdzie sprawa będzie się ciągnęła latami, a opinia biegłego - rzeczoznawcy w sprawach technicznych kosztuje tysiące, czeka się na nią długo, a i ASO może i zapewne wyskoczy z własną opinią techniczną, więc wyrok wcale nie jest oczywisty. Mało tego biorąc pod uwagę tempo pracy sądów i to jak mały procent klientów decyduje się na łażenie po sądach po 5 tysięcy złotych - korporacjom po prostu opłaca się zlewać klientów. nawet jak przegrają 90% wytoczonych spraw to jest to i tak dużo tańsze niż rzetelne wywiązywanie się ze zobowiązań gwarancyjnych (analogicznie jak zaniżanie odszkodowań). Po prostu nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobisz?
Dostępność części zamiennych to tylko odprysk całego tematu olewania zobowiązań gwarancyjnych przez ASO.
Ostatnio edytowane przez Machaju ; 10-02-2025 o 11:18
@Machaju, zgadza się z tym że w tej rzece jedni płyną lepiej inni gorzej. Pojedyncze medialne przypadki niczego w ogólnej statystyce zadowolenia klientów z serwisów (powszechnie dostępnej ) nie znaczą.
Inna sprawa, że im mniej auto widzi serwis tym lepiej dla jego niezawodności więc i zadowolenia klientów . Każdy potrafi coś spartolic nawet robiąc samemu przy swoim oczku w glowie, co dopiero polmozbyt.
Jeśli auto z konstrukcji czy z fabryki jest niedoróbką, sprawy się potęgują.
Co do gwarancji - jak wóz jest niezawodny to nie jest potrzebna. Nie płacisz wtedy za wymianę oleju 1500 tylko ze 3-4 stówki to samo hamulce swiece itp.
Do indywidualnego rozważenia . Ja w pierwszej Maździe olałem gwar blacharska bo wiem że to pic na wodę (akurat z doświadczeń z inna marka) i i tak w czasie użytkowania auta nic się żadnemu współczesnemu autu z powodu blachy nie stanie . Moda się zmieni , skład rodziny, potrzeby itp itd. w drugiej jeździłem ale jeszcze ceny były znosne z własnym olejem umyciem auta zastępczym na przegląd itp. Teraz z nią jeżdżę jak trzeba umyć i odkurzyc a mi się nie chce do myjni umawiać czy na zmianę opon a jednocześnie jakaś Mazda co nie znam pojeździć na zastępcze.
Z trzecią jeszcze się zastanawiam ale spryciarze wymyślili 6 lat i podnieśli ceny gdzie ja ten olej zmieniam w kwadrans z olejem z półtorej stówki. Oraz wylaczyli rozdzielność gwarancji blacharskiej (nie można zrezygnować. Tzn można ale cena przeglądu ta sama) . Niby przy sprzedaży ktoś patrzy czy auto serwisowane w ASO.. no mam inne doświadczenia ale może to kwestia marek aut jakie sprzedawałem gdzie jednym aso historia nic nie dawała ( w sumie to sam bym nie chciał AR po ASO) w innym mogłem wybierać który kupiec mniej głupich pytań zadaje bo wie jaki wiz kupuje.
Ale to może być fakt argument za korzystaniem z ASO. Można zrozumieć . Jak i leasing czy wypożyczenie no ale o nie swoim aucie nie można decydować, to już inna kwestia wyboru pierwotnego, indywidualnych możliwości potrzeb itd , jednak wypożyczając trzeba sobie zdawać sprawę z konsekwencji takiego wyboru o czym Bobby w równoległym wątku pisze. Cos za cos.
A tam gwarancja . Mamy teraz w autach automatyczne powiadamianie służb w razie dzwona. Jedziesz swoim fajnym sportowym wozem na trackday no bo po to jest sportowy wóz w końcu. Zaliczasz dzwon. Prędzej czy później , nie "czy". I auto dzwoni po karetkę i policję samo (nie wierzyłem ale byłem świadkiem tego). Przyjeżdżają służby i jak to służby muszą powiadomić właściciela..zonk... Prywatnie przepraszasz za kłopot i ("słyszałem "gdzieś o takich przypadkach ... Czy tam że ktoś zasnął i zarzutów nie można było postawić ...taki sen o robieniu sobie jaj z prawa i reszty o ywareli. Ale to sen na pewno ani nikt tak ubezpieczycieli nie okrada ani nikt zwlaszcza niesamowicie prawy jak sobie z prawa nie robi. Dobrze że sen ...) zgłaszasz dzwon za torem - assistance, komfortowy darmowy powrót , AC i spokojna głowa. Z wypożyczonym nieco gorzej.
Ostatnio edytowane przez Andrzejsr ; 10-02-2025 o 23:49
Czy administracja forum pozostanie bierna wobec tych oszczerczych pomówień, czy forum ma się stać ściekiem, na którym będzie można opluć każdego bez ponoszenia konsekwencji? To, że dostało się, całkowicie bezpodstawnie, ASO Alfy, nie ma żadnego znaczenia, bo za chwilę dostanie się innym, wobec braku jakiejkolwiek reakcji na to, co uprawia tu jeden z userów, przy aplauzie drugiego, który nawet nie ma Alfa Romeo, ale przykleił się do forum i woła...płyniemy.