Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 50

Temat: Wycena odszkodowania z AC

  1. #31
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar jar.w
    Dołączył
    06 2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    AR 159 SW Q4 | 3.2 JTS 260KM | 2006
    Postów
    203

    Domyślnie

    @surfer - dzięki za rzeczowy głos w sprawie. Co oczywiste sposób likwidacji szkody uzależniony jest od zapisów OWU dla naszej umowy OC/AC. Zdarzyło mi się kilkukrotnie dokonywać naprawy w oparciu o ubezpieczenie i nigdy nie miałem problemów z egzekucją płatności.
    Kilka istotnych kwestii:
    - pierwsza wycena szkód (z reguły niższa) była weryfikowana w warsztacie na etapie naprawy, ale dzięki zdecydowaniu się na "bezgotówkową" formę płatności ubezpieczyciel nigdy nie zgłaszał zastrzeżeń
    - wszystkie naprawy wykonywane były w ASO i na bazie oryginalnych części AR, co wymagało jednak stosownego zapisu w umowie AC gwarantującego taką naprawę
    - na etapie zawierania umowy ubezpieczenia warto też zadbać o wykupienie tzw. amortyzacji części zamiennych i tym samym wykluczenie zaniżania wypłacanej kwoty ze względu zużycie wymienianego elementu (poza rzadkimi przypadkami, gdy samochód wyjechał wczoraj z salonu)

    Wiadomo, że firmy ubezpieczeniowe nie są instytucjami charytatywnymi i jednocześnie nie są ślepe na nadużycia związane z wykorzystywaniem wypłacanych kwot, niemniej jednak w razie ewidentnego naruszenia umowy możemy się zwrócić o pomoc do Rzecznika Praw Ubezpieczonych (http://rzu.gov.pl/) z prośbą o pomoc w konkretnej sprawie.
    AR 159 Sportwagon Q4 | 3.2 JTS 260KM | 2006r. - Bestia
    Była:
    AR 156 Sportwagon FL | 1.9 JTDm 140KM | 2003r. - Bella

  2. #32
    Użytkownik Romeo Avatar oops2k
    Dołączył
    12 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    Navara - byla, 159SW - jest!
    Postów
    719

    Domyślnie

    Tomaj: a jaki masz problem z oddaniem auta i rozliczaniem sie z blacharzem bezgotowkowo??

  3. #33
    surfer
    Gość

    Domyślnie

    Tomaj, ani Cię nie obraziłem, ani nie napisałem, że użyłeś słowa złodziej. Przeczytaj proszę fragment odnoszący się do Twojej wypowiedzi. A merytorycznie - nigdzie nie napisałem, że mus być ASO, może być dowolny warsztat, istota leży w UDOKUMENTOWANIU kosztów naprawy, miejsce jej przeprowadzenia jest nieistotne. I taki był kontekst mojej wypowiedzi.
    Płacąc AC masz być pewien rozliczenia szkody w oparciu o zawartą umowę ubezpieczenia AC. Są różne zakresy umów, różne sposoby rozliczania szkody w pojeździe (na wycenę ubezpieczalni, wg FV z warsztatu/ASO, bezgotówkowo z warsztatem/ASO). Bardzo często, od sposobu likwidacji szkody (sposobu jej rozliczenia) zależy składka płacona za ubezpieczenie. Najczęściej, wybierając niższą składkę mamy możliwość rozliczenia się jedynie na podstawie wyceny ubezpieczalni lub z zastosowaniem zamienników i jeszcze dodatkowo potrąceniami amortyzacyjnymi cenach części.
    Odpowiadając wprost - nie, lakiernik nie pomaluje zderzaka za 100 zł (nie wiem na czym opierasz tą przysłowiową 100, bo w przypadku flatbeeta jest to 483,34 brutt a blacharz ma kwotę 115,99 brutto. Kwoty byłyby wyższe, ale Compensa drastycznie zaniżyła stawki za rbg (i to jest moje zdanie).
    Alfą i omegą nie jestem, ale mam na co dzień do czynienia z opisywaną tu tematyką i z całym szacunkiem, wiem na ten temat dużo więcej od Ciebie (i ani myślę Cię obrażać). Ty posiadasz wiedzę poszkodowanego, klienta ubezpieczalni/warsztatu, ja wieloletniego rzeczoznawcy samochodowego i osoby znającej realia i sposoby działania ubezpieczycieli (te złe, naganne ale i te dobre). Tomaj, naprawdę proponuję przeczytać warunki Compensy, dla mnie dają one ogromne pole do wykonywania bardzo niskich wycen (łącznie z użyciem "używek" - tak, jest taki zapis w ich warunkach. Jeśli więc flatbeet podpisał takie warunki, to zgodził się na ich zapisy, tak długo, jak sąd najwyższy nie orzeknie że są sprzeczne z prawem.

  4. #34
    Administrator ds. gadżetów Maniak resoraków Avatar flatbeet
    Dołączył
    01 2009
    Mieszka w
    Świdnica
    Auto
    AR Brera 2.4 JTDm
    Postów
    881

    Domyślnie

    Cieszę się że dyskusja jest rzeczowa bo mam nadzieję że inni tez wyciągnął z niej jakieś wnioski. Ja się na tych wszystkich przepisach i kruczkach nie znam bo może jestem prosty chłopak ale zastanawia mnie jedno - mam pęknięty zderzak do wymiany, dostaję kosztorys w którym powołują się na konkretną firmę, w kosztorysie tym zderzak kosztuje około 200zł netto, ja dzwonię do tej firmy i okazuje się że jeśli chciałbym kupić u nich zderzak to w rzeczywistości musiałbym zapłacić za niego około 250zł netto. Czyli tak na prosty chłopski rozum - nieznany sprawca wyrządził mi szkodę na parkingu, chce ją naprawić z AC i co się okazuje? Że żeby ją rzeczywiście naprawić to tak czy siak muszę do tego interesu dołożyć bo przedstawiony mi kosztorys nie pokryje mi realnych kosztów tak? No i jak tu się mam zgodzić na coś takiego?? Nie po to płacę składki 3 lata żeby koniec końców jeszcze dokładać do interesu.
    Piszecie o amortyzacji, poszperałem trochę w internecie i na forum prawnym znalazłem kilka przykładowych orzeczeń sądowych mówiących o tym że jeżeli części nie były uszkodzone nie mają prawa naliczać amortyzacji i przysługuje wymiana na nowe części. Co prawda są to przykłady z OC sprawcy ale to chyba akurat nie ma znaczenia?

    Tu link, post użytkownika quba1024
    http://forumprawne.org/ubezpieczenia...wcy-link4.html

    Zależy mi na tym żeby naprawić zderzak i załatwić sprawę polubownie, nie mam zamiaru wyciągać od ubezpieczyciela nie wiadomo jakich kwot. Sądziłem że im też powinno zależeć na tym żeby się dogadać ze mną bo poniosą mniejsze koszty jeśli my się dogadamy niż jeśli ja pójdę z tym do ASO. Kwota w granicach 1200 / 1300zł by mnie w zupełności usatysfakcjonowała.

    Drugą sprawą jest fakt że o kosztorys musiałem się sam prosić. 20 grudnia dzwonił rzeczoznawca, który to proponował 800zł przez telefon. Po tym jak się nie zgodziliśmy to następnego dnia, 21 grudnia zjawił się on na oględzinach po czym jeszcze tego samego dnia przysłał mi opis techniczny bez kosztorysu i nakazał kontakt z serwisem w którym będę to naprawiał. Kiedy poprosiłem go o kosztorys to ten odesłał mnie do likwidatora, z którym to nie mogłem się przez cały tydzień między świętami a nowym rokiem skontaktować bo chyba sobie urlop zrobił natomiast jakoś koło 28go grudnia przyszło mi pisemko że czekają na formularz zgłoszenia i oświadczenia i mam na to tydzień bo w innym wypadku przepada możliwość uzyskania odszkodowania. Formularz w którym mam się zdecydować na formę rozliczenia podczas gdy ja nadal nie miałem kosztorysu przed oczami! A to powiadomienie przyszło zwykłym listem pocztowym, nawet nie poleconym, bez żadnego potwierdzenia odbioru, śmieszni są. Dopiero 2 stycznia udało mi się skontaktować z likwidatorem i dopiero tego dnia drogą mailową otrzymałem kosztorys i tu kolejna ciekawostka - na kosztorysie widnieje data wydruku 21 grudnia więc zaraz pewnie będą mi próbowali wcisnąć że jeszcze przed świętami miałem ten kosztorys przed oczami

    Mówcie sobie co chcecie ale dla mnie takie postępowanie jest nie fair, będę się odwoływał a w odwołaniu napisałem wszystko jak było, propozycje przez telefon, zwlekanie z kosztorysem itd. Bo może jest jakiś obowiązek prawny że ubezpieczyciel musi mi przedstawić kosztorys w ciągu iluś dni od oględzin? Bo w moim wypadku trwało to 12 dni...
    Ostatnio edytowane przez flatbeet ; 06-01-2012 o 14:34

  5. #35
    Użytkownik Alfa i Omega
    Dołączył
    11 2011
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    147 1,9jtd
    Postów
    403

    Domyślnie

    Ja wyraziłem swoje zdanie ze te 800zł moga sobie wsadzic ...... Bo to napewno nie wystarczy !!!!! I w któryms poście poruszyłem temat oddania auta do aso !!!!!wiec z tym nie mam problemu !!!!! Surfer ja opisałem swoje przypadki kiedy to dostałem kosztorys na który sie niezgodziłem odwołanie pomogło !!!!!poruszyłem też temat mojej cioci która oddała auto do aso bo za kwote która oferowała ubezpieczalnia naprawiła by 70% szkody!!!! Poradziłem koledze żeby sie odwołał i tak też zrobił i powtarzam po raz kolejny ze flatbeet czy ja nie chcemy nikogo okradac !!!!po prostu kazdy znas chce naprawić uszkodzone auto!!!!!! Wycena przez telefon!!!!!! Co to wogule jest jak można wycenić szkode przez telefon nie widząc auta !!!!!dziwne metody ale nie twierdze że nie stosowane!!!!dla mnie nie do przyjecia!!!!!ale widze ze nastepnym razem po prostu niebede nic pisał bo przeciez jestem rowerzystą !!!!!flatbeet jak załatwisz sprawe daj znac na pw !!!!! INNA SPRAWĄ JEST TO ŻE JA PO TAKIM POTRAKTOWANIU PRZEZ UBEZPIECZYCIELA POMYŚLAŁBYM O ZMIANIE NA INNEGO!!!!!!BO JEŻELI KOLEGA MA TAKIE JAJA Z GŁUPIM ZDERZAKIEM TO CO BEDZIE JAK NIE DAJ BOŻE USZKODZISZ AUTO POWAŻNIEJ !!!!!
    Ostatnio edytowane przez TOMAJ ; 06-01-2012 o 15:34

  6. #36
    surfer
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał flatbeet Zobacz post
    ...Że żeby ją rzeczywiście naprawić to tak czy siak muszę do tego interesu dołożyć bo przedstawiony mi kosztorys nie pokryje mi realnych kosztów tak? No i jak tu się mam zgodzić na coś takiego?? Nie po to płacę składki 3 lata żeby koniec końców jeszcze dokładać do interesu.
    Przedstaw FV i nic nie dołożysz.

    Cytat Napisał flatbeet Zobacz post
    Piszecie o amortyzacji, poszperałem trochę w internecie i na forum prawnym znalazłem kilka przykładowych orzeczeń sądowych mówiących o tym że jeżeli części nie były uszkodzone nie mają prawa naliczać amortyzacji i przysługuje wymiana na nowe części. Co prawda są to przykłady z OC sprawcy ale to chyba akurat nie ma znaczenia?
    Ma znaczenie podstawowe. W AC warunki wypłaty regulują ogólne warunki, czyli zawarta między tobą a ubezpieczycielem umowa, w OC, wypłatę i sposób ustalania odszkodowania reguluje ustawa ubezpieczeniowa oraz kodeks cywilny. Z twojej umowy wynika, że naliczyć amortyzacje mogą jak najbardziej.

    Cytat Napisał flatbeet Zobacz post
    Zależy mi na tym żeby naprawić zderzak i załatwić sprawę polubownie, nie mam zamiaru wyciągać od ubezpieczyciela nie wiadomo jakich kwot. Sądziłem że im też powinno zależeć na tym żeby się dogadać ze mną bo poniosą mniejsze koszty jeśli my się dogadamy niż jeśli ja pójdę z tym do ASO. Kwota w granicach 1200 / 1300zł by mnie w zupełności usatysfakcjonowała.
    Zaproponuj swoją kwotę i sądzę, że będzie ok

    Cytat Napisał flatbeet Zobacz post
    Drugą sprawą jest fakt że o kosztorys musiałem się sam prosić. 20 grudnia dzwonił rzeczoznawca, który to proponował 800zł przez telefon. Po tym jak się nie zgodziliśmy to następnego dnia, 21 grudnia zjawił się on na oględzinach po czym jeszcze tego samego dnia przysłał mi opis techniczny bez kosztorysu i nakazał kontakt z serwisem w którym będę to naprawiał. Kiedy poprosiłem go o kosztorys to ten odesłał mnie do likwidatora, z którym to nie mogłem się przez cały tydzień między świętami a nowym rokiem skontaktować bo chyba sobie urlop zrobił natomiast jakoś koło 28go grudnia przyszło mi pisemko że czekają na formularz zgłoszenia i oświadczenia i mam na to tydzień bo w innym wypadku przepada możliwość uzyskania odszkodowania. Formularz w którym mam się zdecydować na formę rozliczenia podczas gdy ja nadal nie miałem kosztorysu przed oczami! A to powiadomienie przyszło zwykłym listem pocztowym, nawet nie poleconym, bez żadnego potwierdzenia odbioru, śmieszni są. Dopiero 2 stycznia udało mi się skontaktować z likwidatorem i dopiero tego dnia drogą mailową otrzymałem kosztorys i tu kolejna ciekawostka - na kosztorysie widnieje data wydruku 21 grudnia więc zaraz pewnie będą mi próbowali wcisnąć że jeszcze przed świętami miałem ten kosztorys przed oczami
    Terminami się nie przejmuj, nie jesteś zobowiązany niczego podpisywać co nie będzie dla Ciebie do przyjęcia. W warunkach AC masz terminy podane - zapewne mają zlikwidować szkodę w terminie 30 dni.

    Mam nadzieję że wszystko załatwisz pozytywnie. Jakbyś potrzebował porady pisz na PW.

  7. #37
    Administrator ds. gadżetów Maniak resoraków Avatar flatbeet
    Dołączył
    01 2009
    Mieszka w
    Świdnica
    Auto
    AR Brera 2.4 JTDm
    Postów
    881

    Domyślnie

    Właśnie otrzymałem odpowiedź na moje odwołanie, co ciekawe - odwoływałem się od kosztorysu Compensy /ten z ASO załączyłem tylko dla przykładu/ a w odpowiedzi dostałem korektę kosztorysu ASO i ani słowa o kosztorysie Compensty - a to od niego się przecież odwoływałem. Ale po kolei, poniżej treść mojego odwołania:

    "Witam,

    2 stycznia został mi przedstawiony drogą mailową kosztorys napraw dla szkody o numerze K/0418137/01 z którym niestety nie mogę się zgodzić.
    O ile mnie pamięć nie myli to szkoda została zgłoszona do Was drogą elektroniczną przez Wasz formularz na stronie internetowej 16 grudnia. 20 grudnia skontaktował się ze mną rzeczoznawca, który już w rozmowie telefonicznej zaproponował 800zł za naprawę zdarzaka jeszcze bez oględzin auta. Usłyszałem między innymi że mogę sobie kupić taki zderzak za 200zł na Allegro dlatego proponuje on 800zł. Taka propozycja z Allegro wydawała mi się kompletnie nie na miejscu więc następnego dnia tj. 21 grudnia rzeczoznawca pojawił się osobiście i dokonał oględzin.
    Jeszcze tego samego wieczora przysłał mi on na maila ocenę techniczną szkody wraz z informacją że mam sobie znaleść warsztat który mi to naprawi. Cały czas jednak nie otrzymałem od Compensy oficjalnego kosztorysu, rzeczoznawca odesłał mnie do likwidatora szkód, Pana Marcina S___ ale, jak się okazało w między czasie, zmienił mi się likwidator i teraz miałem się kontaktować z Panem Robertem P___. Osoba ta jednak przez cały okres między Świętami a Nowym Rokiem była nieuchwytna, nie można się było do niej dodzwonić. Udało się to dopiero w poniedziałek 2 stycznia i jeszcze tego samego dnia otrzymałem oficjalny kosztorys, który został niby wydrukowany 21 grudnia a tak de facto został mi przedstawiony dopiero 2 stycznia. Z kosztorysem tym nie mogę się jednak zgodzić dlatego pisze odwołanie.
    Przykładowo w koszotrysie zawarty jest zderzak bazujący na cenie z POLCARu w kwocie 206,73gr netto co wydawało mi się zaniżoną sumą więc zadzwoniłem do POLCARu i usłyszałem że nowy zderzak kosztuje u nich 306zł brutto czyli netto około 250zł co już jest przykładem zaniżenia kosztorysu.

    Kolejna rzecz która rzuca się w oczy to drastycznie zaniżone stawki za RBG zarówno w przypadku blacharza jak i lakiernika.
    Kosztorys, który od Was otrzymałem przesłałem również do lokalnego serwisu ASO Fiat aby otrzymać ich wycenę naprawy i tu moje zdziwienie – ASO wyceniło mi szkody na ponad 2400zł co daje potężną różnicę względem 922zł które otrzymałem w kosztorysie Compensy. Przesłałem drogą mailową ten drugi kosztorys do mojego likwidatora w nadzieji że ustosunkuje się on jakoś do tego co otrzymałem z ASO ale niestety nie dostałem już potem żadnej odpowiedzi. Dlatego odwołuję się tym oficjalnym pismem od Waszej wyceny i licze że zostanie mi przedstawiony nowy, niezaniżony kosztorys.
    Do listu tego załączam oba koszotorysy, które posiadam – ten z Compensy TU oraz kosztorys ASO Fiat. Liczę na rychłą, pomyślą odpowiedź."



    A to otrzymałem w odpowiedzi, pomijając fakt że nie tego sie spodziewałem to wygląda na to że jeśli posłuchałbym znacznej cześć z Was i oddał auto do ASO to musiałbym jeszcze do tego interesu dołożyć 1000zł z własnej kieszeni ??? Bo ubezpieczyciel zgadza się tylko na 1400zł tak? Potrącili mi koszty amortyzacji 50% bo niby tyle mogą wg umowy więc powtórzę jeszcze raz - ktoś mi uszkodził samochód na parkingu i mimo tego że płacę AC od 3 lat to jeszcze muszę do tej naprawy dokładać???


    Ostatnio edytowane przez flatbeet ; 11-01-2012 o 16:22

  8. #38
    Użytkownik Alfa i Omega
    Dołączył
    11 2011
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    147 1,9jtd
    Postów
    403

    Domyślnie

    Czyli nadal jestes w głębokiej d......!!!!tak jak wcześniej pisałem wychodzi na to że mając AC nie wiesz czy nie bedziesz musiał dokładać do naprawy ze swoich pieniedzy!!!!!dobrze kolego że to tylko zderzak a gdyby to była wieksza naprawa????lto też by policzyli 50% amortyzacji????? strach pomyśleć!!!!! ja bym sie poważniej zastanowił czy nie zmienić ubezpieczalni bo to jak dla mnie są jakieś kpiny!!!!!!daj znać co bedzie sie działo dalej!!!!!pozdro!!!

  9. #39
    surfer
    Gość

    Domyślnie

    Flabeet - problem leży w zapisie warunków AC jakie zawarłeś
    "§ 14. USTALENIE WYSOKOŚCI ODSZKODOWANIA
    pkt.10. W przypadku ustalania wysokości odszkodowania w odniesieniu do pojazdu, którego okres eksploatacji w dniu zawarcia umowy przekraczał 4 lata, odszkodowanie pomniejsza się o kwotę odpowiadającą zużyciu eksploatacyjnemu części pojazdu według poniższych zasad:
    1) 10% wartości części, jeżeli wiek pojazdu przekracza 4 lata;
    2) 20% wartości części, jeżeli wiek pojazdu przekracza 5 lat;
    3) 30% wartości części, jeżeli wiek pojazdu przekracza 6 lat;
    4) 40% wartości części, jeżeli wiek pojazdu przekracza 7 lat;
    5) 50% wartości części, jeżeli wiek pojazdu przekracza 8 lat,
    z zastrzeżeniem postanowienia ust. 13. Jeżeli w okresie eksploatacji pojazdu nastąpiła udokumentowana wymiana części, odszkodowanie za uszkodzoną część pomniejsza się o stopień zużycia tej części liczony od daty jej wymiany.
    11. Jeżeli okres eksploatacji pojazdu w dniu zawarcia umowy nie przekraczał 4 lat, odszkodowanie wypłacane jest bez uwzględnienia stopnia zużycia części, o którym mowa w ust. 10 z zastrzeżeniem postanowienia ust. 13.
    12. Po opłaceniu dodatkowej składki przy zawarciu umowy postanowienie ust. 11 stosuje się także w odniesieniu do pojazdu, którego okres eksploatacji w dniu zawarcia umowy wynosił więcej niż 4 lata i jednocześnie nie przekraczał 10 lat."

    Tak więc zgodnie z warunkami mają prawo tak postąpić, chyba, że wykupiłeś stosowną klauzule, zgodnie z pkt. 12

    Jak czytam warunki Compensy (§ 8), to są tak skonstruowana, że w mojej ocenie umożliwiają nie tylko potrącenie od cen części oryginalnych, ale od każdych innych nowych.

  10. #40
    Użytkownik Alfa i Omega
    Dołączył
    11 2011
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    147 1,9jtd
    Postów
    403

    Domyślnie

    Jestem ciekaw czy przy zawieraniu umowy ac ubezpieczajacy powiadomił ubezpieczonego o takich a nie innych warunkach???? niewiem czy ja mam jakiś inny tok myslenia ale jaki ma sens płacenie ac skoro przy szkodzie i tak musisz dokładać do naprawy?????? ale jak zwykle to konsument jest winien bo nieprzeczytał warunków umowy!!!!!!!!!i jak tu sie nie denerwować !!!!

Podobne wątki

  1. Wycena 166
    Utworzone przez Gandziuch w dziale 166
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-07-2014, 23:07
  2. Wycena odszkodowania
    Utworzone przez mateusz-07 w dziale Pomorskie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 14-10-2010, 10:21

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory