Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

[Btechfan]

Są zmiany w specyfikacji. Doszła norma 505.01 ale nie wiadomo czy wynika to ze zmiany formulacji czy tylko producent załatwił papiery. Jeśli jest zmiana to kosmetyczna. Generalnie jest to ten sam olej.
Co do olejów do 1.9 jtdm 150 KM to miałem :
- fabryczny olej bez dodatków
- Motul X-clen 5W40 + cera tec
- Meguin Compatible 5W30+ cera tec
- Penrite Enviro+ 5W40+ AR9100
- Neste City Pro 5W40 + AR9100
- Eurol Synthence FS 0W30 (obecnie)
Najlepiej (subiektywnie) silnik pracuje na Eurolu (pomimo, że nie dodałem jeszcze AR9100), potem Penrite i Neste. Meguin się zmęczył dość mocno po pewnym czasie.

W bliźniaczym CDTI 150 KM bez dpf miałem :
- Motul X-cess 5W40 + cera tec
- Specol Gold 5W40 + mix ar9100/9200 (stara formuła)
- Specol Spec Premium C3 5W40 + AR9100
- Meguin Super Leichtlauf 5W40 + AR9100
- Meguin Super Leichtlauf Driver 0W40 + AR9100
- Neste City Pro 0W40 + AR200V2
i subiektywnie najlepiej silnik pracował na tym ostatnim zestawie. Na Specolu Gold 5W40 (z mixem) po kilkudniowym postoju po odpaleniu przy -23 stopniach pzrez kilka-kilkanaście sekund silnik zauważalnie się trzaskał. To samo było w identycznym silniku obok gdzie zalany był LM top tec 4100 5W40 + AR9100. Natomiast w prawie nowym Outlanderze 2.2 D na serwisowym oleju Kolegi silnik hałasował cały czas.
W 2.0 TDI CGFB miałem :
- Castrola 5W30 z 504/507 po poprzednim właścicielu - temp. oleju podczas szybkiej jazdy autostradowej była o ok. 5-7 stopni wyższa niż "potem".
- Specol Spec Premium C3 VW 504/507 5W30 + AR2300 (czyszczenie)
- Fuchs Titan Race Pro S C3 5W30 + AR9200V2
- Eurol Synthence FS 0W30 + AR9200V2 (2 razy)
- Eurol Synthence FS 0W30 + AR9100 (obecnie na zimę)
Znów subiektywnie najlepiej na Eurolu z AR9100. Różnica po zlaniu Castola i wymianie na specol + AR2300 kolosalna. Fuchs rozczarowanie. Podczas odpalania na silnym mrozie (1 raz tak miałem w Alpach) silnik nieprzyjemnie klepał. Ogólnie kultura pracy kiepska. Na Eurolu jest dużo lepiej - dużo lepiej niż w prawie nowym Passacie 2.0 TDI 150 KM na oleju serwisowym (głuchy usłyszy różnice). Auto po programie.

W 1.9 CDTI bez dpf-a Kolei testowaliśmy różne oleje (Specol, LM, Meguin, Neste) a teraz jest Eurol Fluence 5W40 + AR9100 i "tak samo jak na Neste cityPro 5W40 + AR9100).
W różnych 2.0 CDTI (bliźniacza konstrukcja do 2.0 JTD) z Eurola FS 0W30 Klienci są mocno zadowoleni tak samo albo nawet bardziej niż z Millersa EE longlife C3 5W30, Millersa EE longlife 5W30 czy Penrite Enviro+ 5W40, na których generalnie silniki pracują bardzo fajnie. Jak więcej Klientów zacznie wracać to będzie więcej opinii ale na razie same pozytywne i b. pozytywne opinie. Być może spróbuje jeszcze Millersa EE longlife 5W30 lub XF longlife 5W30 (z witaminami) dla porównania ale trochę mi szkoda bo uważam, że Eurol jest po prostu lepszy. Być może zamiast Millersa jakiś (prawdopodobnie 0W30 z 504/507) Ravenol wpadnie dla porównania.

To moje spostrzeżenia tak na szybko.

- - - Updated - - -



Wybacz ale zarówno Ja jak i wielu Kolegów bazujemy na wieloletnim doświadczeniu w tym temacie i pewnie razem oglądaliśmy nie setki a tysiące analiz oraz bazujemy na doświadczeniu setek użytkowników. Selenia nie ma najlepszych opinii. To, ze Petronas jest w F1 to nie świadczy kompletnie o niczym. To jak by w Secicento szukać genów Ferrari Enzo. Dwa różne produkty. Dwa różne światy. O Eurolu PSA wiadomo, zę jest na PAO+ domieszka HC a to już ważna informacja. Dość bliżniaczy FS 0W30 z normą 504/507 w kompleksowym badaniu wypadł naprawdę b. dobrze i ją wszelkie przesłanki aby sądzić iż PSA wypadnie podobnie dobrze. Eurol cechuje też bardzo duża powtarzalność co niestety nie jest oczywistością w dzisiejszych czasach. Oleje Millersa zbierają generalnie bardzo pochlebne opinie i są to jakościowo b. dobre produkty i sprawdzone przez wielu użytkowników. Tak samo jak w Eurolu Millers gwarantuje powtarzalną jakość i parametry. Z jednej strony masz wiec zaproponowane 2 produkty, po których możesz spodziewać się naprawdę wysokiej jakości a z drugie Senenie, która nigdy nie błyszczała i po bliższej znajomości (czytaj testach użytkowników, badaniach) wypadała co najwyżej średnio. Wybór należy do Ciebie ale nie oczekuj, ze ktoś będzie silił się na udowadnianie wyższości produktu A nad produktem B. Ja jestem na tyle "nienormalny", że robię banania swojego oleju. I wiem, że mój olej w moim silniku jak najbardziej daje radę.

Konkretnie który lepszy? Millersa czy Eurol? Czy można to lać na gwarancji? Motor 280km.
Znalazłem taki test niskich temperaturach, i ten Eurol nie za ciekawie. https://youtu.be/1bK9Rn0cGnU

Z kolei w tej tabeli porównana jest odporność oleju na zerwanie filmu olejowego. Poz 154 i 397 pokazuje że Miller jest dużo słabszy od Eurol w zakresie tego parametru. Seleni 0w30 brak w teście. Powoli mnie to przekonuje do Eurola
https://docs.google.com/spreadsheets...HPpgg/htmlview

[Poziom1989]

Konkretnie który lepszy? Millersa czy Eurol? Czy można to lać na gwarancji? Motor 280km.
Znalazłem taki test niskich temperaturach, i ten Eurol nie za ciekawie. https://youtu.be/1bK9Rn0cGnU

Z kolei w tej tabeli porównana jest odporność oleju na zerwanie filmu olejowego. Poz 154 i 397 pokazuje że Miller jest dużo słabszy od Eurol w zakresie tego parametru. Seleni 0w30 brak w teście. Powoli mnie to przekonuje do Eurola
https://docs.google.com/spreadsheets...HPpgg/htmlview

Tym testem sie absolutnie nie sugeruj.

[Btechfan]

Tym testem sie absolutnie nie sugeruj.

To czym?

[carramba]

To czym?

Tylko tymi forumowymy wykresikami
Zgadzam się z toba w 100% co do olejów, też ma głęboko srao Pao i hiper cud dodatki, w jednym aucie leje od początku tj. 8 lat shella, ba nawet wcześniej do jtd 10w40 potem 5w40 i to z mocno podkręconą mocą jak na ten silnik w drugim trochę później, motula czyli przeciętne oleje według tego forum i w obydwóch silniki w świetnej kondycji. Dla nerwowych od razu info, nie nie rozbierałem silnika na części, żeby zrobić pomiary, wystarczy mi że żaden nie bierze oleju, że przy temperaturach ponad minus 20 każdy odpalał bez najmniejszego problemu (oczywiście teraz takie temp. to rzadkość) a lekko nie mają bo nogę mam ciężką. Ale ja jako generacja X wolę sprawdzić luzy zaworowe niż zalać oil placebo megapower system power + aplikacja molibden edyszyn, bo ten ma akurat o 6 tysięcznych mniejszy współczynnik tarcia...

[siapek]

Tylko tymi forumowymy wykresikami
Zgadzam się z toba w 100% co do olejów, też ma głęboko srao Pao i hiper cud dodatki, w jednym aucie leje od początku tj. 8 lat shella, ba nawet wcześniej do jtd 10w40 potem 5w40 i to z mocno podkręconą mocą jak na ten silnik w drugim trochę później, motula czyli przeciętne oleje według tego forum i w obydwóch silniki w świetnej kondycji. Dla nerwowych od razu info, nie nie rozbierałem silnika na części, żeby zrobić pomiary, wystarczy mi że żaden nie bierze oleju, że przy temperaturach ponad minus 20 każdy odpalał bez najmniejszego problemu (oczywiście teraz takie temp. to rzadkość) a lekko nie mają bo nogę mam ciężką. Ale ja jako generacja X wolę sprawdzić luzy zaworowe niż zalać oil placebo megapower system power + aplikacja molibden edyszyn, bo ten ma akurat o 6 tysięcznych mniejszy współczynnik tarcia...

silnika nie będziesz rozbierał żeby robić pomiary ale luzy zaworowe sobie sprawdzasz. hm.

[Takumi]

Hehe tak wygląda "temat olejowy" na forum każdej marki - garstka osób porównuje wartości jakichś parametrów do siódmego miejsca po przecinku i trwa zażarta bitwa o to że te 0,0000103 vs 0,0000106 czegoś tam robi kolosalną różnicę
A prawda jest taka, że regularna zmiana filtra + oleju (na jakiś ze średniej półki przynajmniej) w większości przypadków wystarcza, aby auto jeździło latami bez problemów. Pożytek jest taki, że można się dowiedzieć które to marki są w tej średniej albo i lepszej półce, ale snu z powiek to nikomu normalnemu nie powinno spędzać, a ślęczenie przy mikroskopie i tabelkach żeby ewentualnie zaoszczędzić 10zł na bańce jakiegoś wynalazku (zamiast kupić coś sprawdzonego), to już totalny absurd.
Popularność takich wątków bierze się chyba z tego, że "zły olej" to pierwszy kozioł ofiarny jak ktoś ma zaniedbany silnik i coś się z nim dzieje, to zawsze z jego winy.

[tomano]

Hehe tak wygląda "temat olejowy" na forum każdej marki - garstka osób porównuje wartości jakichś parametrów do siódmego miejsca po przecinku i trwa zażarta bitwa o to że te 0,0000103 vs 0,0000106 czegoś tam robi kolosalną różnicę
A prawda jest taka, że regularna zmiana filtra + oleju (na jakiś ze średniej półki przynajmniej) w większości przypadków wystarcza, aby auto jeździło latami bez problemów. Pożytek jest taki, że można się dowiedzieć które to marki są w tej średniej albo i lepszej półce, ale snu z powiek to nikomu normalnemu nie powinno spędzać, a ślęczenie przy mikroskopie i tabelkach żeby ewentualnie zaoszczędzić 10zł na bańce jakiegoś wynalazku (zamiast kupić coś sprawdzonego), to już totalny absurd.
Popularność takich wątków bierze się chyba z tego, że "zły olej" to pierwszy kozioł ofiarny jak ktoś ma zaniedbany silnik i coś się z nim dzieje, to zawsze z jego winy.

Spójrz się na moje zdjęcie pare postów wyrzej też wina oleju

Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka

[Andrzejsr]

Nie (nie tylko) zaniedbany, ale także np. konstrukcyjnie sknocony.

Natomiast różnice są między olejami, nie, nie w 10 miejscu po przecinkach. Stąd popularność tematów.
Ignorowanie istnienia istotnych różnic między minerałem a syntetykiem, prowadzi do zabobonów i guseł jak "syntetyk panie rozszczelni" itp. Nośne bo łatwe i nejako zwalnia z zastanowienia się "chwila, moment, a niby dlaczego i co w zasadzie rozszczelni? Po tym etapie pojawia się pytanie - a co w zasadzie jest syntetykiem i dochodzimy do gór trudności i ich spiętrzenia, bo się "trudne" pojęcia pojawiają, no można je nazwać "srao" i mieć je z głowy, można sobie je poznawać i po prostu wiedzieć, przymusu nie ma przecież.
Inny powód popularności to kity wciskane w _autoryzowanych_ stacjach obsługi - użytkownicy wolą sami coś się dowiedzieć, niż patrzeć na twarze udające że coś wiedzą i stukają "lejemy najlepszy olej do tego silnika" (choć doradca za ladą pewnie nie wie w ogóle co tam mechanik z beczki leje).
Jeszcze inny to chęć sprawdzenia na sobie jak dane użytkowanie znosi olej tak, jak siaki (badania przez tych co na głowy poupadali, choć na tym forum to chyba dotyczy każdego - w końcu kiedyś wydał pieniądze na Alfę, większy upadek na głowę trudno sobie wyobrazić).
Jeszcze inny (może od tego się ta popularność zaczęła - w tym wspomnianego motula, liczne podróbki popularnych marek, stąd poszukiwania bardziej niszowych, a o tych przed zalaniem warto coś wiedzieć, albo nawet doznając urazu głowy - przebadać, a jeszcze większego urazu - przebadać po, żebv się nie błaźnic wypowiedziami na temat jakości oleju po wrażeniach, kolorze czy równie znaczących snach sprzed tygodnia.\

Oczywiście, każda przesada jest niezdrowa (szampon do opon, powłoki hmm, ależ tych upadków na głowy wśród kierowców, dziw że prosto jeżdżą ;-) )

[wlyszkow]

4 może 5 klasa podstawówki, ułamki.
Staś ma 0,12kg jabłek a Jaś 0,03kg. Ile razy mniej jabłek ma Jaś i o ile % mniej od Stasia?

Odp.: Jaś ma czterokrotnie mniej jabłek czyli o 75% mniej od Stasia.
To nie jest jakieś dalekie miejsce po przecinku a konkretna różnica.

Taka sama różnica jest pomiędzy współczynnikiem tarcia przeciętnego oleju a uszlachetnionego modyfikatorem tarcia.

[Pływak]

Z kolei w tej tabeli porównana jest odporność oleju na zerwanie filmu olejowego. Poz 154 i 397 pokazuje że Miller jest dużo słabszy od Eurol w zakresie tego parametru. Seleni 0w30 brak w teście. Powoli mnie to przekonuje do Eurola
https://docs.google.com/spreadsheets...HPpgg/htmlview

Widziałeś jak badają tą odporność na zerwanie filmu olejowego jak to napisałeś? Jak nie to sobie zobacz podpowiem, że taki pomiar jest równie miarodajny co testowanie opon samochodowych montując je na taczce. Np bardzo niski wynik osiągnął tani olej przekładniowy Specol czy to znaczy, ze się nada do silnika?

Hehe tak wygląda "temat olejowy" na forum każdej marki - garstka osób porównuje wartości jakichś parametrów do siódmego miejsca po przecinku i trwa zażarta bitwa o to że te 0,0000103 vs 0,0000106 czegoś tam robi kolosalną różnicę
A prawda jest taka, że regularna zmiana filtra + oleju (na jakiś ze średniej półki przynajmniej) w większości przypadków wystarcza, aby auto jeździło latami bez problemów. Pożytek jest taki, że można się dowiedzieć które to marki są w tej średniej albo i lepszej półce, ale snu z powiek to nikomu normalnemu nie powinno spędzać, a ślęczenie przy mikroskopie i tabelkach żeby ewentualnie zaoszczędzić 10zł na bańce jakiegoś wynalazku (zamiast kupić coś sprawdzonego), to już totalny absurd.
Popularność takich wątków bierze się chyba z tego, że "zły olej" to pierwszy kozioł ofiarny jak ktoś ma zaniedbany silnik i coś się z nim dzieje, to zawsze z jego winy.

Widać nie masz pojęcia o tym porównywaniu wyników z analiz ale widzę zgodnie z zasadą na forach internetowych nie znam się ale wypowiem Prawda jest też taka, ze do jeżdżenia wystarczy stara corsa, a z jakiegoś powodu ludzie kupują auta droższe i lepsze. W przypadku Alfy właśnie często powodem wielu awarii są problemy ze smarowaniem i zaniedbania z tym związane. Od TS przez JTS po multiair mamy tu kilku specjalistów co rozebrali nie jeden silnik i to potwierdzają. Wejdźcie sobie w wątki dotyczące MA jak to piękne wygląda na kiepskich olejach. No ale lepiej wychodzić z założenia, że ja tam leje od X lat wiec musi być dobry. Równie dobrze superola można kupić bo przecież ojciec lał do poloneza i też było ok Ponadto co znaczy coś sprawdzonego, większość sprawdzonych olejów na forach właśnie wynika z porównania tych analiz bo czymże jest sprawdzenie przez zwykłego użytkownika? Bo odpala na mrozie i nie pobiera oleju? Na tej zasadzie wydawane są werdykty odnośnie jakości oleju. Kolejna sprawa co w tym złego, ze ktoś zaoszczędzi 10zł, a w dodatku kupi produkt często lepszy? Zaprawdę zastanawia mnie też fakt, ze olej niby znaczenia nie ma i producent niby wie najlepiej jaki powinno się zalać no ale już jeśli chodzi o interwał to już ludzie skracają 2-3-4 krotnie. Dlaczego? Przecież wymiana co 30K km też jest regularna? A może dlatego, ze większość olejów jest jednak przeciętnej jakości dlatego ludzie zmniejszają interwały? Nikt nikogo tu nie namawia do kupowania wynalazków za niewiadomi ile większość polecanych olejów to jest półka średnia niejednokrotnie tańsza niż to co zaleca producent. Ilu tutaj na forum kupuje selenie tylko dlatego, ze w instrukcji taką zalecają przepłacając za często średni jakościowo olej? Jak ktoś ma własne przekonania to nie musi tego tematu odwiedzać ale jak już odwiedza i neguje jego zasadność to przydała by się choć garść konkretnych argumentów.