Panowie i panie doradźcie, AR 156 1.9JTD 16V , na liczniku 135 tyś (jest prawdopodobne że realny), kupując auto dowiedziałem się że zalany jest "Mobil 1 10w40" (tak wiem, taki olej nie istnieje), oleju było zalane zdecydowanie ponad stan, nadmiar odessałem, następnie po nie stwierdzeniu przybywania/ubywania oleju zmieniłem na Selenie TurboDiesel 10w40 co by silnikowi nie zaszkodzić. Zbliża się następna wymiana i zastanawiam się co wlać? Po 11 tyś km oleju jest dokładnie połowa stanu - tyle co zalałem, bez dolewek. Wrócić do syntetyka 5w40 czy według starej zasady nie przechodzić z gęstszego na rzadszy i zalewać dalej 10w40? Cena seleni jest sporawa, czy jest sens płacić? Myślałem o FUCHS TITAN SUPERSYN 5W40lub FUCHS TITAN SYN MC 10W40.