Nie wiem czy od czapy szukali podwykonawcy bo jak zakładali firmę ponad 70 lat temu to nie było ani mnie ani nawet mojego ojca na świecie ale myślę, ze to też nie byli przypadkowi ludzie, którzy wpadli na pomysł przy piwie i kiełbasce z sosem curry, ze od jutra będą sprzedawać oleje ale ze nie maja o tym pojęcia to zrobi im je sąsiad Hans
Zmieniają się czasy zmieniają się realia produkcyjne. Kiedyś mogli robić oleje w przydomowej manufakturze mieszając je kijem i sprzedając na lokalnym rynku wg. własnych receptur, dziś zarówno badania jak i samą produkcje możesz zlecać firmą zewnętrznym, a być odpowiedzialnym jedynie za markę, kontrole jakości i sieć dystrybucji.