Witam
Wszedlem sobie dzisiaj na strone alfy romeo
i widze, ze w tym roku zimowa akcja serwisowa juz nie bedzie bezplatna
ale widze, ze wiecej punktow kontrolnych doszlo
http://www.alfaromeo.pl/pl/CMSPL/OWN...ola_punkty.pdf
Witam
Wszedlem sobie dzisiaj na strone alfy romeo
i widze, ze w tym roku zimowa akcja serwisowa juz nie bedzie bezplatna
ale widze, ze wiecej punktow kontrolnych doszlo
http://www.alfaromeo.pl/pl/CMSPL/OWN...ola_punkty.pdf
Myślę, ze 60 zł to nawet uczciwa cena. Zastanawia mnie tylko sprawdzenie pasków napędu, czy na oko sprawdzą naciąg czy jakoś inaczej. Sprawdzenie filtra przeciwpyłkowego- czy będzie im się chciało odkręcać pod deską.
Włoski geniusz, włoska technologia, włoska pasja.
Bylo juz na forum. przeglad zimowy w AR kosztuje 60zl, ale do 30 listopada Hyundai robi taki u siebie dla wszystkich marek za darmo.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Mnie do zeszlego roku gdy pojechalem na taki zimowy przeglad tez sie wydawalo ze maja pojecie ... zweryfikowali moje myslenie. u mnie realnie nie sprawdzili nic poza zawieszniem i stwierdzili ze wahacze do wymiany - tyle to mi moze powiedziec mechanik za 25zl. nawet nie pofatygowali sie sprawdzic plyny - chyba ze maja rentgen w oczach.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
ej, no ale w tym roku za 60 zl dostalbys numizmat z kolekcji fiata w hyundaiu nie daju
Imho to wszystko pic na wode skierowany dla ludzi, ktorzy autami swoimi interesuja sie dopiero jak cos calkowicie nawali.
Jak sie jezdzi z uwaga, slucha, wiec co kiedy wymienic to mozna sobie odpuscic taki przeglad bo wie co sie w jego aucie dzieje i zaoszczedzone 60 zl i 2 godzinki czasu zainwestowac w browary na przyklad.
parodia, rok temu dałem sie namówić i nigdy więcej.
Szkoda czasu na takie badziewne akcje.
Sergio! Ragazzo! Amore mio! Dove si trova la bella Giulia?
Takie akcje mają głównie na celu przyciągnięcie ludzi do ASO. Przy okazji kilku się złapie na uwagi typu "a tu przydaloby się wymienić amortyzatory, czy jakąś tam osłonke".
Kolega pojechał na taką akcję organizowaną przez BMW. I po sprawdzeniu wyszło, że ma "usterek" na .... 6000 zł (samochód marki Mini). Zrezygnował oczywiście z naprawy i w normalnym warsztacie okazało się, że wystarczy max 1000 zł z robocizną.
kiedyś pojechałem na tą akcje z nudów to mi powiedzieli, że nie srawdzą samochodu bo jest cały w śniegu. Trzeba by było poczekać aż odklei się z podwozia. Poza tym poziom płynu chłodniczego, stan wycieraczek i opon mogę sprawdzić sobie sam. Nie ma sensu na to jechać. Szkoda czasu
Dokładnie. Chodzi tylko o przyciągnięcie ludzi do ASO. Szczególnie tych, którzy mają starsze fury.