Tak przypadkiem znalazłem ten serwis/komis. Jeśli ktoś szuka używanej alfy w niemczech to może mu się przydać ten adres
Komis znajduje się w Kostrzynie nad Odrą, czyli po drugiej stronie Słubic
http://www.autohaus-dyballa.de/?content=automarkt
Tak przypadkiem znalazłem ten serwis/komis. Jeśli ktoś szuka używanej alfy w niemczech to może mu się przydać ten adres
Komis znajduje się w Kostrzynie nad Odrą, czyli po drugiej stronie Słubic
http://www.autohaus-dyballa.de/?content=automarkt
1997 Alfa Romeo 155 2.0 16v
2000 Subaru Forester S-Turbo
2002 Opel Zafira OPC
1999 Volvo V70
Wszystko fajnie, tylko ceny z kosmosu
Jeez, przy nich superalfa to biedronka. Skad oni wzieli te ceny? 15 tys euro za 159 z rocznika 2006 i 100 tys przebiegu? Wow
Wysłane z mojego X10i za pomocą Tapatalk
Bo to są ceny niemieckich aut, zapewne bezpieczniejsze zakupy niż u polskich cwaniaczków i grzebalców.
Niemniej, bardziej, CO POLECAM, opłaca się wyszukać ogłoszenia na autoscout.de (jest wersja polska serwisu), umówić się z właścicielem auta, koniecznie cywilnym Fryckiem, najlepiej na auto z tego własnie, jednego właściciela i pojechać.
Na miejscu można troszke urwać z ceny ale niewiele. Ale,w zamian, masz pewne auto i wyjdzie per saldo taniej niż w tym komisie.
Sergio! Ragazzo! Amore mio! Dove si trova la bella Giulia?
Zgadzam się z przedmówcą, tymbardziej, że w Niemczech słyną z cwaniactwa przede wszystkim turasy. Jedni robią papiery - stempluja pieczatki z serwisem, inni poleruja a jeszcze inni usuwają pozostałe defekty i auto cud miód - nie śmigane prawie nówka od starszej pani z bardzo niskim przebiegiem. Przynajmniej w Polsce jak się kupi salonowe, można sprawdzić historię seriwsowania...
Mowie, piszę: nie od Turasa... Od Niemca, od Helmuta z dziada pradziada, co kupił auto w salonie, pojezdził i sprzedaje.....
A że w Polsce można kupić, owszem. Ale praktycznie tylko od Alfaholika. Ja takie kupiłem, poprzednie. Zapłaciłem więcej niż normalnie ale absolutnie się opłaciło. 145 jak zegarek szwajcarski.
Sergio! Ragazzo! Amore mio! Dove si trova la bella Giulia?
wszyscy wiemy jak się sprzedaje samochody używane. Poniekąd to sami kupujący to wymusili. Nikt nie chce diesla z przebiegiem ponad 200 tys. km. Stąd potem jest wiele przekłamanych ofert. I jakoś niektórym cieżko uwierzyć, że samochód używany, który kosztuje w Niemczech średnio ok. 15000 E (przykład), w Polsce po przywieznieniu wystawiony jest za 13000 E do negocjacji ... Czarów nie ma. Za pewność i gwarancję trzeba zapłacić (są oczywiście wyjątki). Dlatego warto szukać także samochodów sprzedawanych przez miłośników marki