Auta elektryczne i ogólnie powszechna elektryfikacja

[Tomtrz]

Akurat się zużywają od nieużywnia, delaminacja to jedno, w samej mieszance klocka zależy ile żelaza, jak chłonna , o prowadnicach itd nie wspominając. Może nie bez powodu te leafy kórych przykład podałeś jaklo mało zużywające hamulce miały tyle wymian zwichrowanych tarcz. Zwichrowane tarcze w taxi... a to nie to Taxi filmowe .

panie, hamowanie regneracyjne nie jest zadna nowoscia. W hybrydach jest od lat. Na pewno kogos znasz z hybryda. Zapytaj.

https://insideevs.com/news/518481/te...km-brake-pads/

- - - Updated - - -

2/3 ludzi będzie tankować w domu? Super. Nie znam się, ale na polskich osiedlach raczej ciężko o garaże prywatne lub zbiorowe. Ile jest nowych osiedli z przystosowaną infrastrukturą?Kto to będzie finansował? Dziś elektryków jak na lekarstwo a właściciele łatwego życia nie mają.
Oczywiście budujcie, kupujcie, inwestujcie tylko nie z mojej kasy.

Ponad połowa ludzi w PL mieszka w domach jednorodzinnych. Na polskich osiedlach w wiekszych miastach, tak od 20 lat, garaż podziemny jest normą. A jesli chodzi o nowe osiedla, to kupowałem mieszkanie 3 lata temu. Nie spotkałem sie z zadnym bez garazu podziemnego. Przystosowanie do instalacji ładowarek jest uregulowane prawnie. chyba od 2020 wszystkie nowe projekty muszą być przystosowane.

Finansuja to ludzie, którzy kupują mieszkania. A sama ładowarka, to są smieszne pieniądze. W gruncie rzeczy nawet nie jest niezbedna, wystarczy gniazdko z podlicznikiem.

A stacje ładowania finansują ludzie, ktorzy ich beda uzywac. Tak jak stacje benzynowe, finansuja ludzie, ktorzy na nich tankują.

[Tomtrz]

Temat wq ogóle można zapomieć do czasu zwiększenia gęstości energii w akumulatorach. I szybkości ładowania. Wtedy nie będzie nikogo trzeba przekonywać nakazami i dopłatami wyrywanymi z pracy obywateli, że będą niechrowoalni na raki dzięki elektrykom.

ale jak to sie ma do dynamiki wyników sprzedaży samochodów elektrycznych? Przecież ludzie to kupują, z własnej, nieprzymuszonej woli.

A no tak, przeciez ustalilismy, ze to są przecież debile, które nie wiedzą, co robią

(co do ładowania domowgo to naprawdę trzeba potężnej powierzchni dachu i oszczędnego w sensie energochłonności życia aby go ładować

eee, chyba przeciązenie systemu juz nastąpiło przez te intelektualne akrobacje. To do ładowania elektryka w domu niezbedna jest instalacja fotowoltaliczna?

tylko za coraz większe pieniązki.

a no to juz tylko zalezy od miłościwie nam panujących. Fundamentalnie, patrzac na koszty produkcji energii elektrycznej, i paliw, to jazda na pradzie mozę byc nawet kilka razy tańsza. Cała reszta to polityka, i geopolityka, przy czym w przypadku pradu, w duzej mierze od tej geopolityki mozna sie uwolnic, ale to tez zalezy od miłosciwie panujacych.

[ika]

Ale jak to nie jest w pełni jasne? Gdzie tak jest napisane? To są tylko i wyłacznie twoje wnioski, i wątpliwości.
Rozumiem, ze probujesz sobie gdzies cos desperacko dopisac, do swojej tezy, ale no mogłaś się postarać troche bardziej.

Przykład w poście #430

nie, hamulce nie "zużywają się od nieużywania". One rdzewieją ze startości. Tak jak opony, w których starzeje się guma, zanim zużyje się bieżnik, jesli mało jezdzisz.

Czyli jeśli zostawisz auto na parkingu i długo nie będziesz używać to z hamulcami będzie wszystko w porządku? Chyba jednak szkodzi w skrajnych przypadkach. A w przypadku elektryków ryzyko będzie większe

Ponad połowa ludzi w PL mieszka w domach jednorodzinnych. Na polskich osiedlach w wiekszych miastach, tak od 20 lat, garaż podziemny jest normą. A jesli chodzi o nowe osiedla, to kupowałem mieszkanie 3 lata temu. Nie spotkałem sie z zadnym bez garazu podziemnego. Przystosowanie do instalacji ładowarek jest uregulowane prawnie. chyba od 2020 wszystkie nowe projekty muszą być przystosowane.

Finansuja to ludzie, którzy kupują mieszkania. A sama ładowarka, to są smieszne pieniądze. W gruncie rzeczy nawet nie jest niezbedna, wystarczy gniazdko z podlicznikiem.

A stacje ładowania finansują ludzie, ktorzy ich beda uzywac. Tak jak stacje benzynowe, finansuja ludzie, ktorzy na nich tankują.

Nie każdy mieszka na nowym osiedlu. Nawet jeśli, jest tam zwykle 1 miejsce parkingowe na mieszkanie i sporo mieszkańców i tak jest zmuszonych parkować na zewnątrz

ale jak to sie ma do dynamiki wyników sprzedaży samochodów elektrycznych? Przecież ludzie to kupują, z własnej, nieprzymuszonej woli.

A no tak, przeciez ustalilismy, ze to są przecież debile, które nie wiedzą, co robią

Kupują ci którym warunki na to pozwalają. Jakoś nie widać samochodów elektrycznych w blokach

[Tomtrz]

Przykład w poście #430

No ja nadal nie widze w ktorym tam miejscu jest napisane, ze elektryki wcale nie są eko. Moze ja czytac nie umiem. To, co widze, to ze ty masz jakies watpliwosci.

A jak mam dalej drazyc, to masz watpliwosci, bo "Need for development of efficient and feasible technology for pure lithium recovery", z ktorego kompletnie nic konkretnego nie wynika. Wiesz jaki jest udział litu, w całym samochodzie elektrycznym? I co, "Need for development of efficient and feasible technology for pure lithium recovery", nagle zmieni fakt, ze elektryki maja emisje nizsze od kilkunastu, do kilkudziesiecu procent w calym cyklu zycia? Czy ty w to wierzysz, czy tylko myslisz, ze ktos to kupi?

No nie, prosiłem, o podanie zródła, że są wątpliwości co do tego, czy te elektryki są eko, a nie co do tego, co zrobić z litem z akumulatorów. No już bez jaj.

Czyli jeśli zostawisz auto na parkingu i długo nie będziesz używać to z hamulcami będzie wszystko w porządku? Chyba jednak szkodzi w skrajnych przypadkach. A w przypadku elektryków ryzyko będzie większe

Ale to przecież nie jest tak, ze te hamulce nie pracują w ogóle. Hamowanie regeneracyjne jest tym mniej efektywne, im wolniej jedziesz, dlatego tarcze nadal są potrzebne, poza tym przy pełnej baterii chyba tez nie działają. Znaczy no nie sa niezbedne, bo mozna przeciez zatrzymac koła całkowicie, ale juz uzywajac energii silnika, wiec moze kiedys, jak bedzie nadmiar pojemnosci .

Nie każdy mieszka na nowym osiedlu. Nawet jeśli, jest tam zwykle 1 miejsce parkingowe na mieszkanie i sporo mieszkańców i tak jest zmuszonych parkować na zewnątrz

Czesto nawet jest mniej niz mieszkań. Mi sie udało kupic dwa, jak juz osiedle było praktycznie oddane do uzytku, czyt. najwyrazniej nie było chętnych. Nie każdy ma samochód. Nie kazdy chce samochód. Nawet rodziny. A młodzi ludzie, to już w ogóle mozna sie grubo zdziwić.

A jak ktos by chciał, a nie ma swojego miejsca, no to życie, bedzie sie bujał po publicznych. A te historie, ze ktos zablokuje ładowarke na cały dzien, to miedzy bajki. Za przekrocznie limitu czasu sie płaci.

Kupują ci którym warunki na to pozwalają. Jakoś nie widać samochodów elektrycznych w blokach

Ja widze. A na drogach tesli widzę wiecej, niż Giuli/Stelvio.

[FXX]

A te historie, ze ktos zablokuje ładowarke na cały dzien, to miedzy bajki. Za przekrocznie limitu czasu sie płaci.

W PL jeszcze nie wszędzie płaci za rzekome przekroczenie czasu, a jak już są opłaty to np. na GW dla AC jest opłata po... 10h
Zajrzyj na grupę Kierowców elektryków w Polsce, dość często się pojawiają posty o zablokowanych ładowarkach, zarówno przez kierowców ICE, jak i BEV, które wiszą na ładowarce mimo naładowania.

A z innej bajki - część miast po podwyżkach cen prądu i stawkach proponowanych na rok 2023, powoli zaczynają się wycofywać/rozważać wycofanie elektrycznych autobusów.

[Tomtrz]

W PL mało gdzie się jeszcze płaci za rzekome przekroczenie czasu.
Zajrzyj na grupę Kierowców elektryków w Polsce, dość często się pojawiają posty o zablokowanych ładowarkach, zarówno przez kierowców ICE, jak i BEV, które wiszą na ładowarce mimo naładowania.

ee, to chyba masz na mysli jakies darmowe.

Patrze na cennik najwiekszych operatorow ladowarek:

Orlen - limit i opłata za postój
Greenway - limit i opłaty za postój

i sa naliczane przez automat przeciez. Pewnie, na wolnych ładowarkach moze stac, chociaz jest naładowany, ale nadal miescic sie w limicie. A jak limity by skrocili, to tez bedzie zle

A z innej bajki - część miast po podwyżkach cen prądu i stawkach proponowanych na rok 2023, powoli zaczynają się wycofywać/rozważać wycofanie elektrycznych autobusów.

ale ty wiesz, ze my cały czas ciągniemy rope od ruskich, co? Gdyby z ropą były takie szopki jak z gazem, to by wszyscy inaczej spiewali

[FXX]

ee, to chyba masz na mysli jakies darmowe.

Patrze na cennik najwiekszych operatorow ladowarek:

Orlen - limit i opłata za postój
Greenway - limit i opłaty za postój

i sa naliczane przez automat przeciez. Pewnie, na wolnych ładowarkach moze stac, chociaz jest naładowany, ale nadal miescic sie w limicie. A jak limity by skrocili, to tez bedzie zle

Dlatego poprawiłem nieco post powyżej zanim odpowiedziałeś.
Na AC opłata naliczana po 10h. Na DC jakieś 30-40 groszy za min. Mało dotkliwe, zwłaszcza, że często np. ładowarki Orlenu po naładowaniu do 80% (zablokowane przez samochód), wyrzuca błąd i opłaty nie nalicza

ale ty wiesz, ze my cały czas ciągniemy rope od ruskich, co? Gdyby z ropą były takie szopki jak z gazem, to by wszyscy inaczej spiewali

Ale Ty wiesz, że samorządów nie interesuje, czy my ropę czy gaz ciągniemy od ruskich, Norwegów czy z innego źródła. Podobnie z węglem. Jak im się budżet nie spina i Diesle będą ekonomiczniejsze to będą jeździć Diesle, a nie EV.

Za chwilę podobnie będzie wyglądała sytuacja z EV. Nie mając PV, limit 2MWh jest nierealny przy EV, a cenniki na ładowarkach komercyjnych już się zbliżają do granicy, kiedy EV będzie droższe od ICE.

[Andrzejsr]

ale jak to sie ma do dynamiki wyników sprzedaży samochodów elektrycznych? Przecież ludzie to kupują, z własnej, nieprzymuszonej woli.
....

Jasne, z dopłatami czy ulgami podatkowymi. Vide PiS i 500 plus itp kupowanie wyborców ten sam mechanizm.
Lub krorestam auto jako gadżet.
Znasz kogoś kto kupił elektryka i z dopłaty zrezygnował?
Może ta dacia ev 45 czy tam 70 koni. Ale jestem dziwnie spokojny że bardziej ekonomiczne i zdrowe będzie autko na kat motorowerowa. A zrobi to samo . I przewiezie kanister którym uzupełni bak w czasie szukania i podpinania pod ładowarkę.

Aha padło gdzieś że zasieg prehistorycznej 166 V6 jest jak elektryka. Tak. Tylko że sobie może wrzucić do bagażnika range extender A 15 czy 20 zł w formie kanistra lub kilku i ciąć 200plus mając w d skrócenie zasięgu. Przepraszam 200 jest niezdrowe... :/

A co tej połowy w domach jednorodzinnych. Ile z nich to peryferia gdziezasieg to podstawa?

Co do cen prądu na co Ty liczysz? Po co ta cała akcja z ratowaniem zdrowia niby? I planety? Przecież jasne jak się będą kształtować. Bez samowystarczalności w postaci jak zaznaczyłem niewydolnych tak bardzo paneli pozostaje gaszenie zbędnej żarówki i podgrzewanych foteli to pewnik.

[Żuczek]

Za chwilę podobnie będzie wyglądała sytuacja z EV. Nie mając PV, limit 2MWh jest nierealny przy EV, a cenniki na ładowarkach komercyjnych już się zbliżają do granicy, kiedy EV będzie droższe od ICE.

Ładując w domu samochód elektryczny klasy Giulii, kręcąc się po mieście ile musiała by podrożeć energia żeby koszty paliwa się wyrównały - jakieś 700% ? Przecież takich podwyżek nie będzie dla prywatnych odbiorców, także nie ma co panikować. Niech Pisiory pozwolą w końcu stawiać te wiatraki to i ceny energii z czasem będą spadać a nie rosnąć.

[FXX]

Ładując w domu samochód elektryczny klasy Giulii, kręcąc się po mieście ile musiała by podrożeć energia żeby koszty paliwa się wyrównały - jakieś 700% ? Przecież takich podwyżek nie będzie dla prywatnych odbiorców, także nie ma co panikować. Niech Pisiory pozwolą w końcu stawiać te wiatraki to i ceny energii z czasem będą spadać a nie rosnąć.

700%?
W chwili obecnej średnia cena 1kWh to ok. 0,66zł - 0,77zł (w zależności od zużycia). przy braku akcyzy i obniżonym VAT. I już teraz wiadomo, że od Wystarczy cena prądu w okolicach 2zł/kWh, a to jest realne przy wyjściu ponad limit (ostatnie wypowiedzi prezesa URE) i już w części przypadków zaczyna się robić porównywalnie.

Nie liczyłem dla Giulii, ale liczyłem dla swojego MiTo.
MiTo kręcąc się po mieście spala ok. 9-10l LPG, więc na chwilę obecną to koszt ok. 30zł/100km. Elektryk segmentu B w takiej samej jeździe zużyje w zależności od warunków ok. 13kWh/100km.
Zatem na chwilę obecną koszty przy ładowaniu z DC na mieście już są porównywalne pomiędzy ICE, a BEV (a nie zapowiada się, żeby stawki na ładowarkach spadły, wprost przeciwnie). Zamrożony limit 2000kWh wykorzystuję z niewielkim zapasem w mieszkaniu, więc ładowanie samochodu musiałbym robić ponad ten limit, a w chwili obecnej szacowana przez URE kwota za 1kWh ponad limitem oscyluje w okolicach 1,8-2zł.

Liczyłem też dla Volvo, które obecnie głównie lata w trasach.
Spalanie przy jeździe autostradowej - ok. 7l ON, czyli ok. 50zł/100km. Porównywalnej wielkości BEV przy 140-150km/h wciągnie ok. 25kWh/100km i więcej. Ładując się na szybkiej ładowarce (nie jestem w stanie ładować się z gniazdka, a nie wyobrażam sobie ładować 50-70kWh na AC) w trasie koszt jest porównywalny.