Było już. Nawet dwa razy... więcej, jeśli nie liczyć tylko nowych wątków.
@ J A C E K Niektórzy się załamują (tzn. Włosi, którzy nie mogą przeboleć tego, że Alfa będzie produkowana poza Italią). Jednego nawet pytałem co woli: czy mieć Alfę Romeo, która jest produkowana w innych krajach (inne marki nie mają problemów z lokowaniem fabryk w różnych krajach), czy nie mieć jej w ogóle. Odpowiedział, że woli drugą opcję. Płaczą też, że będą rozwiązania technologiczne Peugeota. Słowem: polsko-francuski SUV pod ich ukochaną nazwą... koniec świata!
A, no i jak napisałem, że Alfa Romeo się skończyła, kiedy sprzedała się w ręce Fiata... to cisza. Przemilczane xD
O kłopotach Fiata, Alfy i Lancii można by książkę napisać. To nie nasze problemy. My mieliśmy taki: co będzie po ypsilonie i 500 (nowa elektryczna 500 powstaje w Turynie). I realnie nie mogło być chyba lepiej - samochód z wyższego segmentu, pod trzema markami. Chyba pamiętacie, że Opel (czyli teraz PSA) ma fabrykę w Gliwicach. A jak wyglądały ostatnio interesy z Francją chyba wiecie. Dobrze jest.
A starą/nową Alfę macie tu:
https://www.youtube.com/watch?v=QiXVbZdLnVA
(angielskie napisy)
Ostatnio edytowane przez mackul ; 04-01-2021 o 00:47
Przyłączam się.
Oprócz pokazywania ciekawych samochodów Davide Cironi zachował dla potomności relacje wielkich twórców włoskiej motoryzacji.
A Złomnik tylko narzeka
https://spidersweb.pl/autoblog/nie-c...-nie-wyniknie/
A Złomnik tylko narzeka
https://spidersweb.pl/autoblog/nie-c...-nie-wyniknie/[/QUOTE]
Złomnik ma rację. W którym miejscu się myli?
Złomnik ma sporą wiedzę, ale takie artykuły są kierowane do ludzi niezorientowanych w temacie. Ani tam wiedzy technicznej, ani rzetelnych informacji o rzeczywistości przemysłu motoryzacyjnego. Ciągle tylko teksty w stylu: "Panie, kiedyś to robili samochody..." albo "to robota księgowych".
Taki Vincenzo Lancia (założyciel marki) był z zawodu... tak, księgowym. Do tego lubił samochody. Dopiero jego syn, który nie widział świata poza wyścigami, położył firmę.
Ale do rzeczy:
Akurat Fiat i PSA (obok może Forda, Toyoty i VW) uosabiają jeszcze starą motoryzację, na te firmy wciąż wielki wpływ mają rodziny ludzi, którzy te firmy założyli.
John Elkann, czyli osoba numer 1 w Fiacie ("dziedzic" Agnellich), jest wielkim zwolennikiem fuzji. On osobiście jeździł do Francji, najpierw by załatwić umowę z Renault, a jak nie wyszło to z kolei umowę z Peugeotem.
Ten facet, za młokosa, pod zmienionym nazwiskiem, terminował w fabryce w Tychach. Także branżę zna od podłogi w fabryce do zarządu.
Do tego jeździ (choćby nawet pod publiczkę) lancią deltą integrale.
https://images.vanityfair.it/imgs/ga...0164_650x0.jpg
Taki Elkann, Piech (zmarł w 2019) czy Akio Toyoda (szef Toyoty i uwaga: kierowca wyścigowy) to są czystej krwi samochodziarze, nie wynajęta menedżerka nastawiona na krótkotrwały efekt.
Już nawet szkoda wspominać o tym, że Polska może skorzystać na fuzji, no i o wyzwaniach np.
- kosztach (i ryzyku) elektryfikacji
- chińskiej konkurencji.
Wejścia Japończyków nikt raczej już nie pamięta, ale może pamiętacie żarty z Hyundaia, gdy w Polsce pojawił się model pony. Teraz już nikt nie żartuje.
A pomyśleć, że to samo mogą zrobić Chiny, już są największym producentem elektryków.
Zaraz ktoś powie o Volvo, że chiński pan - dobry pan.
Chyba nie czytał, że chiński pan będzie łączył firmy...
https://www.wsj.com/articles/volvo-c...ng-11581338030
Już parę lat temu, do PSA dobrał się Dongfeng. Jak ktoś nie wie, to powiem, że to chińska państwowa firma, założona za rządów Mao. Dzięki fuzji wpływy chińskie są ograniczane.
A tak:
- Pirelli (opony) - chińskie: https://it.wikipedia.org/wiki/ChemChina
- Candy (AGD) - chińskie: https://it.wikipedia.org/wiki/Haier
Nie mówiąc o tym:
https://wyborcza.pl/7,75399,26345909...z-ameryka.html
Ostatnio edytowane przez mackul ; 11-01-2021 o 22:13